Jak to jest?

Jestem z chłopakiem. Niedługo- niecaly miesiac. Ale bylismy naprawde blisko ze sobą. Z pewnych przyczyn, to ze jestesmy razem komplikuje mu [tylko troszeczke] pewien fragment życia. Ale to mozna naprawic. W każdym bądz razie chodzi o to, że od jakiegos tygodnia nie mozemy sie spotkac. A bo on idzie do pracy, bo musi isc do chorej ciotki, pomoc starej babci itd. Na moje sms nie odpisuje.. Chociaz to mu sie juz wczesniej zdazalo. A kiedy przyjdzie co do czego, to zapewnia mnie, ze zalezy mu bardzo na naszym zwiazku i chce zeby wszystko bylo swietnie, ale 'to nie jest takie proste'. Co o tym sadzicie? Bo ja juz nie mam sily..

moze faktycznie cos sie dzieje ale wstydzi Ci sie dokladnie powiedziec...moze za krotko jestescie razem... daj mu czas powodzenia.