Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

samotny w sieci

Jak jesteście parą mieszkającą osobno, jak często się widujecie i kontaktujecie?

Polecane posty

Słyszałem, że osoby będące parą kontaktują się codziennie a spotykają kilka razy w tygodniu. Mi w tej chwili trudno sobie wyobrazić, żebym z prawdziwej potrzeby tak często się z jakąś dziewczyną kontaktował lub spotykał. Ale przecież było by bez sensu robić to niejako z obowiązku. Wy naprawdę czujecie potrzebę tak często się kontaktować? Nie nudzi wam się ta osoba? Macie o czym z nią rozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja widuje sie z moim facetem codziennie praktycznie, smsujemy praktycznie caly czas:D w piatek zaklada sobie internet i bedziemy mieli jeszcze lepszy kontakt;) teraz sobie moze tego nie wyobrazasz, ale kiedy spotkasz odpowiednia osobe to sam zobaczysz jak to jest:D powodzonka🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to sobie czasem myślę, że bardziej by mi chyba odpowiadał jakiś związek na odległość, gdzie spotykalibyśmy się najwyżej raz na tydzień, i raz na jakiś czas sms. Ale w sumie chyba pieprze głupoty:( Chyba to wszystko dlatego, że nigdy nie byłem NIESTETY zakochany i nie wiem jak to jest:( Ale czy ja się kiedyś zakocham? Wątpię w to niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mamy tak średnio 2-3 dni które spędzamy razem a w pozostałe to się widzimy tylko wieczorem dosłownie na chwilę.Mój facet przyjeżdza do mnie po pracy żebyśmy mogli się chciaż na pół godzinki zobaczyć.Kochany jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z moim ukochanym widuje sie jak najczesciej i jak najdluzej(codziennie),z drobnymi wyjatkami ktore sa rzadko.Kontakt mamy caly czas gdy np.on jest w pracy.Uwazam,ze to jest najlepsze widywac sie jak najczesciej,byc ze soba w roznych sytuacjach bo tylko dzieki temu mozna naprawde poznac druga osobe. Ale trzeba tez naprawde byc zakochanym/a pozniej kochac-zeby miec pragnienie na jak najczestsze widywanie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bless
codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I o czym wy rozmawiacie jak się widujecie? Nie skończą wam się tematy? Jedyny przykłąd jaki potrafię sobie wyuobrazić, to moi rodzice, bo z nimi mieszkam i codziennie spędzam dużo czasu. Ale z nimi rozmawiam o codzienych sprawach, wspólne mieszkanie, robienie jedzenia, załatwianie róznych spraw, różne wydarzenia wymuszają rozmowę. Ale wy, jak nie mieszkacie razem? O czym rozmawiacie? Mi się wydaje, że gdybym miał dziewczynę to już po kilku dniach skończyły by mi się tematy do rozmowy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My widujemy się w soboty, niedziele i święta, bo mój chłopak pracuje po 10 godzin dziennie, smsy codziennie wieczorem, dzwonimy dość rzadko. Jak na razie mi się nie znudził, a już niedługo będzie rok jak jesteśmy ze sobą :) Jak poznasz tą jedyną osobę to zmienisz zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko u facetow
GG codziennie, smsy itp... A widujemy sie raz na miesiac, czasem rzadziej (odleglosc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiamy o wszystkim...o przyszlosci, o tym co na kolacje :p co trzeba kupic :p no poprostu wszystkim :) na poczatku bylo poznawanie siebie charakter zainteresowania przeszlosc...teraz tylko wspólna przyszlosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co zrobić żeby się zakochać? U mnie mijają lata i jakoś się w żadnej nie zakochuję. Z żadną się nie spotykam też. Powinienem się spotykac i wtedy miałbym szanse się zakochać? Ale żadna nie pociąga mnie aż tak, żebym widział szansę na zakochanie. Chyba, że się mylę. Chyba, że możliwe jest żebym się zakochał w takiej, w której nie spodziewam się zakochać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko u facetow
z moja rodzina tez nie prowadze "wymuszonych" rozmow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiamy o tym, co się wydarzyło przez te dni, kiedy się nie widujemy, o pracy, co w domu, o wspólnych znajomych, o nas, kłócimy się, oglądamy filmy, słuchamy muzyki. Jest masa rzeczy o których można rozmawiać. Tak jak z kolegą czy koleżanką. To, że to jest Twój chłopak czy dziewczyna nie znaczy, że muszą być jakieś szczególne tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym się bał powiedzieć o sobie wszystko, mam pewne cechy (wady), które bałbym się, że się nie spodobają dziewczynie, że ich nie zaakceptuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mie to powinienes wyjsc do ludzi:d a nie siedziec na forum bo tutaj sie nie zakochasz:) a jak juz to uczynisz to taka osoba znajdzie sie sama;) predzej czy pozniej na pewno, nic na sile;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne. U mnie tak było :) Jeszcze 1,5 roku temu w życiu bym nie powiedziała, że będę z tym facetem, z którym się teraz spotykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--->samotny jesli jestes z kims blisko to nie ma slowa \"bac sie\" kazdy ma jakies wady, to nie powod do wstydu, zwlaszcza przed tak bliska Ci osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tata mówi, że miłość bardzo rzadko się zdarza a wy tu wszyscy mówicie, że w waszych zwiazkach jest miłość, często też na tym forum pada stwierdzenie, że być z kimś to tylko jak się go kocha. Więc jak to jest, miłość jest bardzo rzadka czy częsta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zalezy co ktos rozumie pod poeciem \"kochac\".... duzo osob mowi tak ot sobie.... ale mimo to twierdze ze milosc zdarza sie czesto, czesciej niz Twoj tata mysli;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja widuję się z moim chłopakiem w sb, nd i święta (chyba że gdzieś razem wyjeżdżamy). Dzieli nas odległość 40 km, a pozatym misiek ostatnim czasem cale tygodnie spędza na delegacjach. (więc nie mamy sie jak widzieć) Kontakt smsowy mamy ciagle, dzwoni może 2-3 razy w tygodniu, choć zdarza się 2-3 w ciągu dnia. Natomiast gdy jest w domu codziennie oprócz smsów popołudniami gadamy na gadu gadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
codziennie telefon lub sms widujemy się 2 razy w tyg., czasem rzadziej, bo oboje pracujemy na 1,5 etatu tęsknimy za sobą bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrona...
a ja widuje sie z moim kochanym 2-3 razy w tygodniu smsujemy codziennie no chyba że jest w pracy to nie może:/ dzieli nas 40 km... tesknie za nim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iLovePpesixD
hej :) ja byłam przez 13 miesięcy z chlopakiem, kochałam go-on mnie też. Spotykaliśmy sie codziennie, nocowalismy u siebie, caały woly czas dla siebie. No i w końcu siadło. Zerwaliśmy- wlaśnie przez to. Ile można?? Dziewczyny, nie zamęczajcie chłopaka non-stop sms typu "Co tam?" "Kiedy sie widzimy??" Nich nie czuje sie jak w klatce, każdy troche wolności potrzebuje. Ja to zozumiałam i teraz jestem inna, moj obecny partner ma wiele wolnosci, ufamy sobie, każdy ma swoje zajęcia w które druga połowa nie ingeruje i jesteśmy szczęsliwi :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hugygayaygdsysgdaghshguhcdhw
ja z moim misiem mieszkamy każde w swoim domu i widujemy sie bardzo często większości codziennie tylko czasem co dwa dni powiedzmy jak rok akademicki itp a tak to piszemy ze sobą non toper jak sie nie widzimyy każdy mówi ze papuszki nierozłączki także non toper musi kontakt być inaczej nie potrafimy jestesmy ze sobą 3 lata ;)))mamy obsesje na swoim punkcie i uważam ze to zajebista sprawa współczuje tym innym bezdennym parkom ze tak mało ich łączy a argumenty typu ze nikt nie może z kimś ciągle być czy rozmawiać bo sie znudzi do mnie nie przemawiają i se mozecie w dupe wsadzić ja pragne mojego meżczyzne non toper jak i on mnie i nigdy nam sie nie nudzi bo my po prostu nie jesteśmy nudni jak wiele wiele osob... pozdro jo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miranda59202-
Mieszkamy 15km od siebie. z racji na prace spotykamy sie 2-3 razy w tygodniu. Na gg codziennie co najmniej 3godz:D nawet jesli tego samego dnia widzimy sie. Staz 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miranda59202-
Aaaa dzwonimy glownie jak chcemy przekazac info albo jak jestesmy daleko od siebie. Smsy tez sluza nam glownie w tych celach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×