Jak ukarać swojego faceta???

Jak karzecie swoich facetów, np.jak mówicie żeby jakoś do Was nie mówił a on to notorycznie robi Ja mam takie pewne słówka które jak on mówi to mnie to strasznie wkurza,obrażanie nie pomaga,tłumaczenie że tego nie lubi też nie Więc co?

tak, tak, karny jezyk rhe best. niech siedzi tyle minut, ile ma punktow IQ:D:D:D

czasami robie mu lewatywę, aczasami po prostu wpycham piłkę lekarska w odbyt :D ale on to ostatnio polubil

może to się wydaje śmieszne ale naprawdę nie jest zwłaszcza jak sie sprzeczamy a on ich używa tych "zakazanych słówek" to mi to podwójnie podnosi ciśnienie i jak już jesteśmy pogodzeni to mu tłumaczę że nie znoszę jak do mnie mówi tak czy tak a on swoje no i jak na takiego działacie? albo też rozmawialiśmy że jak się pokłócimy to zeby nie było tak że się nie odzywamy do siebie(bo bywało że tydzień sie nie odzywał nikt)a on swoje, też się nie odzywa nie jesteśmy dziećmi,on ma 25 lat a jednak

w jaja

nie wierzę że tylko ja mam ten problem może nie chodzi o karę dosłowną(jeżyk odpada:),ale jak pokazać facetowi (żeby to na niego zadziałało) że nie chce tolerować pewnych zachowań jego czy słów??

nie odzywaj się do niego jakiś czas

a teraz skupcie sie i poczytajcie sobie to: http://zdrowie.onet.pl/1430448,2041,,,,dlaczego_ona_ciagle_mowi,psychologia.html

w taki sposób, który jego drażni. na pewno ma takie coś - kazdy ma - jakiś miniodchył na jakimś punkcie - i tyle :)

ale ja nie chce udry na udry:( i tak będzie w kółko ja jego będę wkurzać on mnie:(