MĄZ mi zepsuł nowa hustawke dla dziecka....

Nówka jako prezent na chrzciny. taka jak ta http://www.allegro.pl/item221960686_hustawka_fisher_price_aquarium_super_cena_sprawdz.html i one sa na baterie r20, ale mój slubny wymysli ze podłaczy do tego jakis zasilacz i bedzie chodzic bez baterii Od poczatku troche fuszerowato to wygladało, ale mówił ze nic sie nie stanie. No i któregos dnia odpalił a tam poszedł trzask i smród... okazało sie ze moje starsze dziecko (lat 4 ) sobie cos tam pokręciło... Terz nie działaja melodyjki i w ogóle wielka klapa. Dobrze ze chociaz sie buja. :-0 Czy to mozna jakos naprawic?? Na męza jestem wsciekła, dziecku sie oberwało. A najmłodsze które uwielbiałohustawke teraz smętnie patrzy gdzie kiedy paliło sie swiatełko i grały melodyjki...

fajna reklama.

mąż chciał dobrze, a dziecko nie wiedzialo ze zepsuje, ktos kto zna sie na elektryce pewnie to naprawi albo wymieni to co sie tam przepalilo

Tobie zepsuł?

Spoko, pewnie poszedł jakiś rezystor albo kondensator. Rzecz do naprawienia.

jak bum cyk cyk

to nie reklama.... :-( naprawde kupilismy na chrzest a pokazałam bo wtedy łatwiej ocenic czy mozna cos z tym zrobic.

mi zepsuł :-D no dziecku...ale ja jestem zła. :-P