Orgazm zbyt silny

Mam problem, mam 28 i nigdy nie mialam orgazmu (wiem ze zaczyna sie to bardzo banalnie) ale w moim przypadku jest cos jeszcze... Niezliczoną ilosc razy bylam o krok od tego wielkiego bum, ale jak dla mnie te odczucia zawsze sa zbyt silne, po prosty wrazenia sa tak mocne ze nie potrafie ich zniesc, wyrywam sie i kaze partnerowi przerwac... to samo przy masturbacji - nigdy nie potrafie doprowadzic sie do konca bo wrazenia sa jak dlamnie strasznie intensywne, wprost nie do zniesienia. Co o tym myslicie? Moze ktoras z was miala/ma podobnie??

może dlatego, że masz dopiero 12 lat

chyba masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem:P mam 28 lat jak juz wspomnialam :D a w wieku 12 lat nie zajmowalam sie sprawani tego typu, czas skutecznie wypelnialo mi skakanie przez ploty i kaleczenie kolan:P

To może kiedyś nadziałaś się na płot i coś sobie uszkodziłaś? ;)

niewydaje mi sie aby to byla prawdopodobna przyczyna mojego problemu :D

Wszystkie bodźce, doznania są przekazywane to Twego mózgu i to on kwalifikuje czy to jest przyjemność czy ból. Więc może mózg se uszkodziłaś?

jak zbyt silny to krzycz, to cię rozładuje

od razu na wstepie napisze ze NIE, nie mam 12 lat.. a musze Ci powiedziec ze mam podobnie.... odczuwam przyjemnosc, jest super, ale w pewnym momencie tez kaze przestac, choc tak jak mowie jest mi dobrze, no ale nie wiem moze w tym szczytowaniu tak mam i nie moge sie przemoc.. :/ bo nie wiem kiedy to minie... hmm mooze to glupie ale chcialabym wiedziec co czujecie kobietki w czasie orgazmu i przed..

dziwne... troszke.ja tez tak mialam i czasem tak mam ale im lepsze i mocniejsze doznania tym lepszy orgazm wiec nie rozumiem?a sprobuj sie zaprzec zagryz poduszke wbij mu pazury w plecy a poczujesz taka rozkosz jak wytrwasz to ze nawet nie da sie tego opisac...

musze sprobowac sie "przemoc" , bo to przeciez odczuwam rozkosz, z tyum ze no... ze tak powiem wije sie, napinam, wyginam...a on jak przerywam uwaza ze robi cos zle i mi sie nie podoba... nawet nie wie jak bardzo mi sie podoba.. z tym ze to takie silne, intensywne,,

miałam podobnie. ale trzeba sie po prostu przełamac i "dac sie poniesc". dziewczyno! jak juz w koncu pozwolisz sobie na to, to bedzie sitna eksplozja. warto

do nie martw sie, takze to normalne uczucie? i wiekszosc a raczej kazdy przezywa to tak samo? chociaz hmm.. chyba czasami niektore dziewczyny od razu sie przelamuja.. ja do takich nie naleze.. ale noo do niedlugo:D

z tym krzykiem i wbijaniem pazurow to wcale nie jest glupie! ja to ci zazdoszcze - juz dawno nie mialam az tak...

az tak?? to jest AZ? to nie jest normalne?:P

wiec nie jestes sama