pomocy !!!

prosze o nie pisanie glupich rad i textow jestem rozjebany psychicznie ta sytuacja!, co mam kurwa zrobic... po kilku spotkaniach bylo fantastycznie zapowiadalo sie ze bedze super a teraz czuje jak by kobieta moich snow sie odemnie oddalala... czy otworzyc sie i wyznac jej co do niej czuje ? chociaz jestem niemal pewien ze to ja wystraszy, czy moze milczec i czekac jak to sie potoczy?? Jak wy kobiety byscie zareagowaly na takie wyznananie

Jak byś mi wyznał miłość, to też bym się wystraszyła, bo Cię nie znam, ale jakbym Cię znała i też coś czuła, to pewnie fiknęłabym z radości i wskoczyła na Ciebie.

Jeśli sama nie wyczuła, lub udaje, że nie wyczuła, to nie mów. Zirytujesz ją tylko i wydasz się jej mniej męski. Być może nie ta chemia. Nie angażuj się mocniej i natychmiast zacznij myśleć o czymś innym.

uzywasz wyrazow z giwazdkami to .. O ja cie pierdole nie masz kurwa najmniejszych szans ...Widzisz jak ladnie brzmi ;)

a ja myslam ze to tylko my kobiety mamy problemy z wami facetami..swiat jest porabany..http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3543007

Miejmy nadzieję, że facet tylko odreagowuje na forum ;)

penych reakcji nie mozna ukryć jesli na forum tzn. na codzien

są trzy możliwości może sie wystraszć może pomyśleć że to żart z Twojej strony Lub być Happy :D Ty ją znasz lepiej więc powinieneś przewidzieć jej reakcję .. Ale jeśli Ci na niej zależy to nie pozwól jej odejść.. Jeśli się oddalacie to Twoja deklaracja albo to spotenguje, ale będzie miała odwrotny skutek .. więc chyba możesz zaryzykować.. :D

Ryzyk fizyk ;) Warto czasem zaryzykować.

\"a to nie wy macie z nami problemy ale my z wami\" jednego nie można Ci odmówić... poczucia humoru :D :P

a to nie wy macie z nami problemy ale my z wami\" ja uważam że jest to problem obopulny My z Wami Wy z Nami Ale żyć bez siebie nie umiemy :D hehe

kurwa zalamka -> ladnie to ostatnie napisales:) i mnie tez to wnerwia kiedy facet chce wyznac uczucia kobiecie a inni powiedza wtedy ze jest niemeski bo jej powiedzial co czuje :O zastanowcie sie tak naprawde i

jeszcze nie dostałeś kosza, a już szukasz pocieszenia :P no wiesz... :P

i jednego nie rozumiem czemu kobieta mialaby sie wystraszyc tym ze on chce jej wyznac uczucia . przeciez znacie sie pewnie to poczatek znajomosci ale skoro ty czujesz cos do niej to jakas wiez musiala sie nawiazac

Do monyki- coś jest z tym wystraszeniem się. Mi koleś po 2 tyg. wyznał miłość, mówił jak bardzo kocha, że jesteśmy sobie przeznaczeni, roztoczył plany na temat wspólnego życia, małżeństwa, dzieci, przyszłości etc.. I uwierz mi naprawdę się wystraszyłam bo dla mnie to nie jest normalne... 2 tyg to troche mało czasu na poznanie człowieka, więc albo kłamał albo coś z nim było nie tak... znajomość skończyła się jeszcze szybciej niż się zaczęła..

A bo ja wiem kiedy...:D Sam musisz to wyczuć ;)

ekhhmm ale powiedzial ci ze cie kocha czy ze podobasz mu sie bo to roznica i po tych dwoch tygodniach rozprawial o malzenstwie i o dzieciach? a powiedz czy czasem nie jest tak ze rozmwiasz z kims pierwszy raz i czujesz ze nadajecie na tych samych falach po prostu odrazu wiesz z kim masz do czynienia ja uazam ze jest cos takiego . Powiedz mi jeszcze jak to zakonczylas , jak zareagowalas na jego wyznanie czy to ty zakonczylas znajomosc?

często się widujecie?

Dosłownie Moniko powiedział, ze mnie kocha, że to przeznaczenie, że sie poznaliśmy (przez internet a mieszkalismy niedaleko siebie). Wiesz lubiłam go, czasem nawet myślałam,że może coś z tego kiedys bedzie ale te jego teksty przekresliły wszystko i jak sie okazało miałam racje bo po tym jak zerwałam z nim znajomość (nie związek- nie bylismy ze sobą) to chłopak zaczął robić bardzo głupie rzeczy ale to opowieść na osobny topic. A moja reakcja na jego wyznanie- oczekiwał, że równiez odpowiem, że go kocham jednak powiedziałam wprost, że nie potrafie pokochac kogoś w 2 tyg. ani nie wierze w szczerość takiego uczucia z jego strony.. Nawet mnie nie znał...

to jak mógł kochać?

a co do odbierania na tych samych falach to owszem wiem, że coś takiego istnieje bo od początku z moim obecnym partnerem bardzo dobrze się dogadywalismy. Na samym początku była z obu stron fascynacja wyglądem, potem zauroczenie, aż w końcu przyszła prawdziwa miłość, która już trwa ponad 3 lata :)

ekhm - ja miałam tak samo, co prawda nie przez internet się poznaliśmy tylko w realu i nie po 2 tyg., ale po miesiącu.. ale.. było to dla mnie niepowarzne..

\'kocham\" to naprwdę duże słowo - jesli ktos rzuca sobie nim ot tak, to znaczy, że albo nie zna jego znaczenia, albo kłamie

żadnych szans, nie znoszę facetów, po prostu nie toleruję, którzy rzucasją mięsem ...

do tej listy powinno dodac sie jeszcze - nie wiem - tak wyszlo 2 ulubione zwroty wspolczesnej kobiety. ale nie dziw sie, "portzebuje czasu" to tez lubia gadac. kobiety nie sa sklonne do szczerosci (wulgarnosc i obgadywanie przyjacilek to nie szczerosc) i nigdy nie powiedza prawdy czemu zrywaja itd, woogle nie sa szczere nigdy bo wymyslaja 100 powodow dla ktorych nie powinny byc. moja rada z ktora mi sie ZNACZNIE lepiej zyje od kiedy zmienilem pdoejscie do kobiet to - kazda kobieta jest glupia ,znajdz sobie wiec taka ktora jest w miare ladna - bedzie chociaz idiotyzm rekompensowac fajna doopcia do ruchania, oby tylko nei byla za wredna i dalo sie z nia zyc. mam wlasnie taka laske, fajny charakter, ladna, jak kazda kobieta naiwna i durna, kocham ja, ona mnie i tyle. nie probuj ich zrozumiec to tak naprawde zrozumiec kobiety jest latwo, gorzej zaakceptowac

ale co jest nie powazne ? to ze facet zakochal sie po 2 tygodniach czy po miesiacu ? Przeciez mogl sie zakochac i podzielic sie tym z dziewczyna. myslicie ze nie jest to mozliwe? dziewczyny!!!!

eekhm czyli prawidlowo ... w przypadku tego chlopaka moze jest podobnie jak bylo u ciebie czy jest - dziewczyna podoba mu sie zakochal sie i chce jej to wyznac moze pozniej przyjdzie milosc a teraz jest zakochany