sama nie wiem...chyba faktycznie jestem głupia

mam chłopaka który jest odemnei sporo starszy ma 35 lat a ja 17.... Ja go baaaaaardzo kocham ale on mnie...sama uz nie wiem... On pracuje wciaz mowi ze jest zajety i przychodzi do mnie dwa razy w tygodniu...niby bo mnie tak kocha...:/ale nasze spotkania to tylko seks ubiera sie potem i wychodzi.......zero esemesów nic...potem znów w nastepnym tygodzniu mnie odwiedza i jest to samo..ani nie porozmawi co u mnie...?jak zyje..?ani nie opowie o sobie...nic na poczatku tak nei było był inny...dlatego uwierzyłam że mnei kocha... Oddałam mu cała siebie....robiłam dla niego wszystko co chicła....pierwszy raz to własnie z nim....seks oalny analny tez(mimmo ze zaklinałam sie ze NIGDY tego nie zobie)On preferuje ostry seks to i ja byłam zmuszona go polubić a teraz czuje sie jak idiotka.....mam wyrzytysumienia ....i jest miz tym zle..załuje ze tak pozno przejzałam na oczy:-(

ja bym się powiesiła:o

pociesze cie że wtakim wieku co druga dziewczyna jest taka głupia jak ty..

to jesteś skończoną pizdą, a nie tylko idiotką:O Ale na szczęscie tak głupi ludzie nie istnieją

założę się że blondynka:P

dziki za wsparcie...............Liczyłam że jakoś mi pomozecie.....zebym poczuła sie lepiej ale to chyba nie był dobry pomysł.. Ja teraz bede chyba miała awersje do seksu do konca zycia....nie wiem jak sobei ztym poradze..ale te wyrzuty sumienia są straszne....juz nigdy nie chce zadnego chłopaka.. PS:Jak sie gasuje topic?"??

Julka - jesteś jeszcze dziewczynką. Umawiaj się na randki i spacery z rówieśnikami. Mając już takie doświadczenie nie daj się już nigdy uwieść takiemu staremu cwaniaczkowi, który traktuje Cię jak darmową prostytutkę. Zemścij się za to, ze Cię tak wykorzystywał i powiedz mu, ze jesteś w ciąży. Niech się pomartwi cham jeden.

do niewazne kto....Nie brunetka akurat:P Poprostu jak sie człoaiwke zakocha to nie widzi wszystkiego idealizuje obiekt swoich uczuć i tak własnie miałam ja:-(

jak sie gasuje topik nie wiem :-o marna prowokacja.

kopnij go w tyłek :) i to mocno :)

Perła a awiesz że to dobre.....Dziki...pomysł wykorzystam na bank

Julka - nie pękaj. Seks jest piękny, ale z odpowiednim człowiekiem. :)

jesteś dla niego "workiem na spermę"

czy Tobie dziecko sie wydaje, ze facet, ktory ma 35 lat bedzie sie interesowal problemami 17-latki, a trzymacie sie za rączke, słodki spacer z Toba do parku lub lody (mam na mysli takie w kawiarni, bo inne nie są Ci obce) to szczyt jego marzen?

na poczatku tak własnie było jak piszesz...ałasne że sie interesował.....nawet wydawał się (teraz juz wiem ż epoprostu grał)taki "WYLUZOWANY"jak na swoje lata..wcale sie nei czuło tego że ma 35 lat..dopiero potem sie wszystko zmieniło

głupia jesteś.nic więcej:o

ojjj weźcie nie ublizajcie lasce. Nie jest wg mnie głupia. Nawet nie macie pojecia jak w wieku lat 17 odbiera sie to co gada facet tyyyle starszy. Julka w sumie to nie wiem co mam Ci napisac, czego oczekujesz od forumowiczów... Moge Ci jedynie powiedzec, że byłam/jestem w sytuacji troszke podobnej do Twojej (prawie taka sama różnica wieku). Tyle ze mam aktualnie 24 lata i rzecz sie zaczeła 5 lat temu. Widywałam go raz, dwa razuy w miesiacu przez trzy dni. Cukrzył non stop jaka sliczna, ineligentna, wrazliwa etc jestem. A ja wierzyłam, kochałam, teskniłam. On podobno tez... odbija mi sie ten zwiazek czkawka do tej pory (juz pomine ze dzwonił do mnie tydzien temu i oswiecił ze jestem idiotka bo tak jak on to mnie zaden facet nie bedzie kochac....słowa słowa słowa... :/). Koles wypaczył mi zupełnie podejscie do zycia, do facetów, do zwiazków, do wszystkiego. Jezeli chcesz to skończyc to bedzie Ci zajebiscie ciezko. ja w pewnym momencie tez dosżłam do wniosku ze on jest ze mna bo seks, bo dziewica byłam etc :/ Trzymaj sie jakos, bedzie dobrze, ułozy sie wszystko dla Ciebie

zabiłabym skurwy**SY**NA

Nie ma tego złego... Teraz jesteś bogatsza o doświadczenie, jak to z tymi \"mocno dorosłymi\" facetami jest. Drugi raz już nie dasz się nabrać. Jesteś już mądrzejsza, szkoda tylko, że aż tak wielkim kosztem.

daj spokój.jak sobie to wyobrażała 17 i 35?!a co rodzina,bliscy?coś mi tu nie teges

dzeki za te budujace posty...On dzwoni do mnie odtygodnia ja nie odbieram kaze odbierac ojcu....Ojciec sie na niego wydarł..myslałam że sie zniecheci ale on wciaz do mnie wydzwania..gada znow pieknie o miłosci (tak jak na poczatku zwiazku)ale ja juz nie wierze i nie podchodze to telefonu...Narazie staram sie wymazac to wszystkoz mojej pamieci

wszytskie dziurki

Moj rodzice zawsze mysleli że on ma 28 lat bo dość młodo wyglada..wiec było nam łatwiej tak móić ..Moja mama go nawet lubiła ale ojciec niezabardzo...ylko ze jego mielismy czestoz głowy bo jest marynarzem wiec pół roku nie było go w domu...potem przyjerzał na 3 miechy i znow jechał..Zawsze brakowało mi własnie ojca i dlatego lubiłam od 14 lat starszych facetow moje kolezanki ogladaly sie za rowiesnikamiz klasy a ja za nauczycielami...

ale gośka-> a nawijałes kiedys jakiejś dziwicy makaron na uszy aby ja zaliczyc? słuchaj oni takich haseł uzywaja , że to wogole nie ma opcji aby ona sie połapała ze cos nie teges. Poza tym nakładaja ci klapki na oczy (zn facet tej swojej zdobyczy nakłada) ze Ci sie wszytsko piekne, ładne, możliwe wydaje. Kurcze góry mozesz dzieki ich tekstom przenosic. a to ze była troszke naiwna... znjadz mi taka co nie jest naiwna majac lat nascie...

no i sie wyjasniło czemu Julka na niego \'poleciała\'.......................... chodzi mi o ten brak ojca w domu

hmm a twoj ojciec sie nie interesowal ze jego nieletnia corka spoyka sie z doroslycm facetm????

no może masz rację.jestem facetem.patrzę na to z innego punktu widzenia

nie to że sie nie interesował.....ale jego poprostu wiecej nei było niż był o naszym zwiazku dowiedział się nie tak dawno..nie lubił mojego faceta ale on nie ma u mneiw domu za duzo do powiedzenia raczej to mama u nas zadzi a matka nic do neigo nie miała pozatym tez go sporadycznie widywała bo pracuje długo i ciagle

no to ci powiem dziewczyno facet robi z ciebie dupke do pobzykania a wcale nie mysli o tobie powaznie...wez ty sie zastanow czy taki kolo ma prawo robic z ciebie dziweczke...bedziesz miala ryse do konca zycia przez barana...

pokusiłabym sie o stwierdzenie, że Julka szukała przy tym gościu tego czego jej brakowało w domu. Julka jak Cie uraze/uraziłam to sorry. Faceta, ktory mógłybyc dla niej autorytetem wiekszym niz ojciec i ogolnie uwagi i zainteresowania.