Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy to ojk

Czy przyjaceil zachował się ok na ślubie?

Polecane posty

Gość czy to ojk

Sytuacja wygląda tak: ślub miałam pół roku temu, zaprosiliśmy m.in najlepszego kolegę męza z żoną. Nie przynieśli prezentu (!!) , nic, nawet kwiatów, tweirdząc że nie zrozxumieli i myśkleli że będzie tylko toast. Cała reszta gości jakoś wiedziała. Nie wiem czy radzić mężowi by zerwał z tymi ludżmi kontakt, bo moim zdaniem zachowali się naprawdę niegrzecznie, ja bym się po prostu wstydziła i nawet jeśli faktycznie tak było e nie zrozumieli to wysłałabym pocztą kasę albo prezencik, czy bym zaprosiła do siebie i wtedy wręczyła. Jak to widzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska 23
to bez sensu tlumaczenie moze kasy nie mieli ale i tak glupio ja kiedys szlam tylko z zyczeniami do kumpeli bo dostalismy tylko zawiadomienie z dopiskiem ze mamy wpasc na poprawiny i mimo ze na poprawiny nie poszlismy kupulismy im skromny prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to ojk
tylko nie wyjezdzaj mi tu z takimi ok? nie wnikamy w moje odczucia, tylko w jego zachowanie kobieto. Ten kolega to generalnie jest gburowaty, nie zadzwonił od ślubu ani razu i się nie kontaktuje w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to ojk
no dokładnie, baśka, mi też się wydaje że jakoś głupio. Nawet jak się nie ma kasy to się kupuje coś za 50 zł i się idzie Inni nasi przyjaciele dali malutko, tylko 50 zł, ale liczyło się że chcieli, że widać było jak się przejmują. Chodzi mi o postawe ludzką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eye.eye
pierdolenie o szopenie :O widac jak na dloni po co te cale wesela na 600 osob... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to ojk
jeśli chodzi o ścisłość to u mnie było 40 osób i zamiast wesela był uroczysty obiad 3 godzinny więc niestety niestey nie można posyczeć sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panczurka
Dziwne - skoro to jest najlepszy kolega Twojego męża, to czemu się z Wami w ogóle nie kontaktuje? Może twój mąż trochę źle odbiera tą przyjaźń, tzn ten kumpel wcale nie czuje się tym 'najlepszym' kumplem. A może po prostu wstyd mu za tamtą wpadkę na Waszym weselu i dlatego unika kontaktu? Ja mam taki charakter, że wyszłabym z propozycją spotkania, odświeżyła znajomość, a jeśli mimo waszych prób pojednania nadal będzie Was unikał, to wtedy jest to już jednoznaczny zank, że nie chce z Wami dłużej utrzymywać kontaktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to ojk
zresztą kompletnie nie o kasę mi chodzi, tylko o uczczenie w jakiś sposób. Ja np. jakbym juz tak wpadła, albo faktycznie nie miała kasy to bym choć głupią kartkę kupiła, napisała życzenia ładnie i kwaituszka kupiła. A nie jak filip z konopii..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eye.eye
na 40 czy na 240, bez znaczenia. zaproszeni byli w jednym tylko celu, ciezko zaprzeczyc, skoro chcesz zrywac przyjazn dla 50 zl, ktorych ci nie wreczyli. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to ojk
panczurka, pewnie masz rację, nnawet mąż już nie ma ochoty tego ciągnąć. Ciagle wymowki że szuka roboty, żę urodziło się drugie dziecko, że wyjechał że coś tam. Gbur gburem pozostanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to ojk
eye. eye podziekujemy już za wystąpienie. Brawo za wnikliwość dziewczynko :) Dzięki za dyskusję, ale niestety muszę już lecieć, bo nie mam tak jak więkdzoć kafeterianek kilku godzin na pier.... o szopenie. dbrnc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggggggggg
olać prezent. najbardziej podoba mi się ich tłumaczenie - bo oni nie wiedzieli, że młodym składa się życzenia. halo? żyją na pustyni, nie bywają pośród ludzi, że nie znają podstawowych zasad kultury. ja bym za to zerwała z nimi znajomość, bo z idiotami nie ma po co się kolegować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panczurka
Pewnie - nic na siłę. Ja też nie lubię narzucać się innym. I faktycznie to nieładnie, że nawet kartki nie dał i choćby jednego kwiatka z ogródka. Rozumiem, że nie mógł mieć pieniędzy, ale taki gest kosztowałby go to raptem 5 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janka 30
nawet jesli nie ma bo wiadomo jak u nas jest- to jesli jest najlepszym kolega twojego meza moglby mu o tym powiedziec nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggggggggg
mieszkam w Warszawie i nawet tutaj, gdzie niby jest najdrożej, za 5 zł na ulicy można kupić ładny bukiecik z kwiatów. chyba, że już taki burak z tego "najlepszego przyjaciela", że tych 5 zł nie umiał uzbierać na wasze wesele. bo zakładam, że pewnie z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem o nim wiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to ojk
jestem jeszcze na momento :) Ostatnie 3 dziewczyny, dobrze że wy przynajmniej staracie się zrozumieć to co dla eye np jest kompletnie zaciemnione. Mianowicie że nie chodzi o kasę i prezenty, bo nie chwaląc się tego mi nie potrzeba (to specjalnie na użytejk eye), ale o zasadę, prawda? Zresztą tak jak wcześniej napisałam inne sytuacje potwierdziły to.Gggggg, ja też Warszawa :) i wiem że można kwiatka za tyle kupić, codzień sobie kupuję do pracy różyczkę :) Pozdrawiam rozsądne i zmykam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggggggggggggg
rosalindo jakaśtam chyba jesteś jakaś upośledzona, że wszędzie widzisz podszywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tesciowa nic nam w koperc
ie nie dala... Czyli w Twoim rozumowaniu tez mamy z nia zerwac calkowicie kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbury
Kolega zachował się prostacko, ja idąc TYLKO do kościoła kupuję kwiaty, kartkę, alkohol, maskotkę, co kto sobie życzy. Zresztą na ślub cywilny też. Ale zrywać kontakty z tego powodu? Jak dla mnie bez sensu. Może jeszcze powiedzieć wprost "nie chcemy was widzieć bo jesteście skąpi"? To też będzie kiepsko świadczyć o TWOJEJ kulturze. Poza tym sama piszesz, że kolega się nie odzywa - czy to nie jest właśnie zerwany kontakt? A może chcesz się z nim spotkać i powiedzieć, że nie chcesz się więcej spotykać? :P jak dla mnie bez sensu. Wyluzuj, nie bądź równie chamska jak kolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4 metry3
jak dla mnie, to BYŁ dawno temu najlepszy kolega, ale wasze drogi JUŻ DAWNO sie rozeszły... oni zyja innym zyciem niż wy -bezrobocia, dwójki dzieci na utrzymaniu. Pytanie jakie bym postawiła autorce to czy WYŚCIE temu koledze kiedykolwiek pomogli w tych jego problemach czy tylko obraza, że na piwo z mężem nie ma czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifif
dobra autorko topiku...zjedź i mnie... ale uważam , ze Ty jestes gburowata i niemiła... trudno Ci sie pogodzic z krytyka tu na forum ...wiec tym, ktorzy krytykuja Cie odburkujesz..a moze weź sobie te słowa do serca... widać ze chodzi tu o kase... gdybys sie wczuła w sytuacje finansową przyjaciela twojego męza ( a oze pozornego przyjaciela, nie? ) to bys przestala tu sie tak 'rzucać' owszem...nie postapił grzecznie i w zgodzie z 'zzasadami' ale Ty tez zbyt miła nie ejstes...wiec nie dziwie sie ze zerwał z wami kontakt... widac odstraszasz znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie bylo jeszcze lepiej. My nie dostalismy NIC od mojego chrzestnego. Powaznie. NIC! Byl na slubue, weselu, dobrze sie bawil, ale przyszedl z niczym...:D Rodzice moi wkurzyli sie bardzo, moj maz sie zdziwil, a ja sie szczerze mowiac smialam. :) Mnie to szczerze mowiac wisialo czy ktos mi przyniesie prezent czy nie. Nie jestem pazerna i dla mnie liczylo sie czy te osoby z nami bede w tak waznym dniu, a nie co nam podaruja, takze ja bym nic nie robila na twoim miejscu. Bylo, minelo. Zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betakaroten
autorko topiku, ty masz problem sama ze sobą, jetseś nietolerancyjna, pazerna i agresywna. Jeśli ktos ci tu przytakuje, to jest ok, ale jak ma inne zdanie niż ty, to już go mieszasz z błotem. Zastanów sie czy zalezy ci na gościach czy tylko na prezentach, bo jesli na tych drugich, to trzeba było zaznaczyć na zaproszeniu, że wstęp tylko dla gości z KOPERTAMI. Jestes żałosna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wslubna panienka
jakie w jestescie wszystkie zalosne, czy wesele dla was to zabawa na ktora przychodzi sie najesc i wybawic za pieniadze mlodych???? a gdzie zyczenia?kartka kwiaty? jestescie smiesni!!! Ja dostalam pol roku temu zaproszenie na slub znajomego, niestety nie moglam isc ale wyslalam kartke z zyczeniami i wlazylam do koperty 50 e bo akurat mialam ale moglam nie wkladac wystarczyly by zyczenia bo to jest wazne a ten przyszedl bez niczego nawet bez zyczen to juz szczyt braku kultury chamstwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wslubna panienko, zgodze sie troche, ze to brak kultury, bo ja takze bym tak nie postapila nigdy w zyciu. Nie rozumiem tylko dlaczego my jestesmy zalosne??? Dlatego, ze nam bardziej zalezy na gosciach, dobrej zabawie, pieknym dniu, a przede wszystkim szczesciu, ze swietujemy ten cudny dzien z bliskimi niz na kasie i prezentach?? Czyz tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×