W czym do teatru?

Wiem, ze nie można w codziennych ubraniach, ale w czym? bo np facet to wiadomo, ze w garniturze a kobieta? garsonka? sukienka?

tylko sukienka nie plażowa tylko taka bardziej odświętna.

Dzieki, ze nie plazowa to chyba oczywiste ;)

mała czarna najlepiej:):)

Nie musi być zaraz pełna gala, wystarczy ładnie wyglądać, jak do kościoła czy coś. Teraz ludzie niespecjalnie przejmują się teatrem, w ciągu ostatnich lat byłam parę razy i nawet w dresie przychodzą :o

kobieta też może isc w garniturze.... albo sukience i zakiecie.

ja uważam, ze facet może przyjść w jeansach+koszula i/lub marynarka a kobieta...hmm.. sukienka lub spódnica+bluzka/sweterek/marynarka

dzinsy do teatru??? Ludzie, błagam, tylko nie to!!

A czy w tym przypadku mozna przesadzic z elegancja i narazic sie na smiesznosc? Czy to raczej nie grozi?

Zależy jaki to teatr. Np. do Teatru Nowego w Poznaniu nie chodzi się w typie "pełna gala", tam można włożyć dżinsy. Inna sprawa np. z Teatrem Wielkim - nie widziałam tam nikogo w dżinsach, tym bardziej w dresie. Pełna elegancja. ;)

Eh, a po czy poznać który teatr jest który? Tzn do jakiego jak sie chodzi? Sorki, ze tak draze.

napisz nam do jakiego teatru idziesz i na co to wtedy Ci pomożemy:)

http://www.infoludek.pl/kultura/details?id=18646 (uwielbiam Shakespeare'a) i moze http://www.infoludek.pl/kultura/details?id=18651

ciężko też powiedzieć co masz w szafie:P:P ogólnie według mnie teatr to nie miejsce na dres czy dżinsy (choć w niektórych opcjach je jeszcze mogę dopuścić). ja wybrałabym coś eleganckiego ale prostego. z umiarem bez przesady skromnie lecz elegancko (jestem minimalistką z natury:P:P). prosty strój na zasadzie spodni i eleganckiej bluzeczki świetnie dopełnią korale. nie zobowiązująco a zarazem z klasą. nie musisz wskakiwać obrazu w długą sukienkę z szlem z tafty:P:P idealna według mnie jest za kolano, delikatny dekolt, a przede wszystkim dobry materiał. jeśli chciała bym ubrać spodnie teraz wybrałabym moje materiałowe rurki. ale ogólnie jakieś w kant:) plus bluzeczka też niezbyt wydekoltowana ale nie koniecznie gdzeczną białą bluzeczka:) do tego wszystkiego żakiecik na wierzch lub jakaś elegancka kurteczka albo bolerko. a i jeszcze ja wybrała bym szpilki żeby podkreślić elegancje stroju. zapomniała bym o dodatkach. tak jak pisałam one z prostego stroju mogą uczynić wyjściowy a jak będziesz sie złe czuła zawsze możesz zdjąć. życzę dobrej sztuki:)

a i nie sugerowała bym sie teatrem do którego idę. dla mnie teatr to wyjątkowe miejsce. poza tym lubię sie elegancko ubierać:P:P ale jeśli ty czujesz sie skrępowana i wolisz luźniejszy strój to sadze ze nie powinnaś sie ubrać sztywno lecz tak jak lubisz.

Ja chyba jednak postawie na sukienke, taka mala czarna :) na ramiaczkach, przed kolano z delikatnymi kwiatkami, a pod spodem czyms podszyta (chyba siateczka)