Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o co chodzi. . .

symbole religijne burzą w szkole spokój...?

Polecane posty

Gość o co chodzi. . .

tu uznali ze nie ,,W Badenii-Wirtembergii muzułmanki uczące w szkołach będą mogły przychodzić do pracy w chustach - orzekł badeński sąd administracyjny. - Nie można im tego zabronić, skoro pozwalamy nosić habity nauczycielkom zakonnicom. a tu ze tak Przyjęte w 2004r nowe prawo, które wejdzie w życie od rozpoczęcia nowego roku szkolnego we Francji w czwartek 2 września, zakazuje noszenia "ostentacyjnych" symboli religijnych w szkołach publicznych, w tym również chust.. co sadzicie o zakazach we Francji, UK i niemczech? czy to nie lamanie praw czlowieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wolno nosić chust
? W Wielkiej Brytanii zaczynaja produkcje fartuszków" kuloodpornych i nożoodpornych. W tym roku w Londynie 7 uczniów zginęło od pchnięcia nozem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi. . .
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie rozumiem, co komu przeszkadzają symbole religijne i co one mają wspólnego ze spokojem. Spokój w szkołach burzy brak dyscypliny i niewyciąganie konsekwencji wobec agresywnych uczniów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bynajmniej
dlaczego ktos w tym watku usunął moją wypowiedź? niepoprawna politycznie czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem ze
mi te symbole przeszkadzaja. Mieszkam we Francji od ladnych paru lat i szczerze Wam powiem, ze widok ludzi zakutanych jak ich przodkowie 1400 lat temu mnie mierzi. Jest w tym jakas niekonsekwencja, wlasnie w kwestii chust. Jezeli islam jest tak radykalny ze wyzawcy moga sie modlic tylko po arabsku (czesto nie rozumiejac slow) zeby nie odksztalcac przeslania, a kobity musza zakrywac glowy tak jak 1400 lat temu jakimis chustami (a najlepiej cale cialo tunika), i jezeli nie jedza wieprzowiny bo kiedys mieso wieprzowe bylo trujace z powodu nieumiejetnego zabicia zwierzaka (co zmienilo sie od wielu wielu stuleci) to w takim razie KTO stwierdzil, czego moga uzywac, co moga jest i ubierac??? Jacys ludzie, bynajmniej nie bog. Zastanowmy sie: chusta nadal obowiazuje, ale tunika juz niekoniecznie. KTO stwierdzil, ze dzins jest zgodny z naukami allaha? A buty inne niz skorkowe czy drewniane to co? Nie sa przypadkiem diabelskie? A uzywanie telefonow, komputerow, pradu, robienie zdjec (zwlaszcza to, w ich kulturze)? Przeciez Allah nic na ten temat nie mowil wiec dlaczego robi sie odstepstwa od jego nauk i uzywa wynalazkow, trwajac uparcie przy niektorych archaizmach? Ubranie mozna bylo zmienic na europejskie (w wiekszosci przypadkow) ale za wyjatkiem chusty. Pozywienie mozna bylo rozszerzyc o sztucznosci, konserwanty, cala ta chemie, ale nie o wieprzowine... A przciez o zdrowie i zycie wyznawcow w tym chodzilo, wiec jezeli allach nic nie mowil na temat landrynek czy czekolady to kto pozwalil sobie stwierdzic, ze beda one zgodne z boska droga przez zycie? ... i tak mozna wymieniac. Do czego daze? Jezeli znajdujemy sie w krajach wysoko rozwinietych i rzecz dzieje sie w szkolach (murowanyhc, oswietlonych, koedukacyjnych, ze stolowka z naszych czasow) , biurach, miejscch publicznych, to dlaczego tolerowac bande histerykow, ktor korzysta sobie z cywilizacji (nawet nie wlasnej) ale upiera sie co do archaicznych praw, ktore ostaly sie jako CZESC ich religii i zycia, a nie calosc? We Francji szokuje mnie kiedy wchodze do zwyklej piekarni jakis wiele i widze sprzedawczynie w czadorze a na polkach pelno "patisseries orientales" czyli ciastek z ich krajow. Dodam ze z doswiadczenia wiem ze w wielu przypadkach bagietki z takiej piekarni sa niestety ale robione z zamrozonego ciasta i przez to niedobre... Mierzi mnie kiedy zakutane albo i nie osobyy obu plci maniestuja przed szkola bo planowane jest (z oszczednosci) zniesienie dan hallal dla uzniow muzulmanskich, a oni domagaja sie swego, mimo iz w wiekszosci nie placa podatkow, bo malo zarabiaja i maja pelno dzieci, a z czyich pieniedzy finansuje sie wiekszosc wydatkow stolowki? Koi mnie natomiast widok kasjerek w hipermarketach, ktore jakkolwiek by nie wygladaly, nie maja prawa noszenia jakichkolwiek symboli religijnych. moge wiec zrobic zakupy majac w nosie to czy ta pani jest muzulmanka, czy moze chrzescijanka albo hinduska... Robiac zakupy ta wiedza nie jest mi potrzebna, wiec kiedy nie widze zadnych znakow religijnych od razu robi mi sie lepiej. Chusty sa naprawde ostentacyjne i bija po oczach, duzo bardziej niz krzyzyki czy gwiazdy dawida na lansuszkach; na codzien taki widok jest uciazliwy. Bylam niedawno swiadkiem sytuacji, gdzie do prawie pelnej sympatycznej restauracji chinskiej weszla 4-os rodzina, w tym pani w chuscie i tunice w jasnych kolorach, pani lat 40 pare. Usiedli przy stoliku naprzeciw naszego i zamowili sobie cos jak kazdy inny klient. Z tym ze wzbudzali zainteresowanie ludzi i widzialam ze nie tylko ja poczulam sie dotknieta. Nie przychodze na chinsczyzne po to, zeby miec przed nosem wielgachna tunike z chusta, oznajmiejaca wszem i wobec ze istota ja noszaca jest muzulmanka. Po mnie nie wida w co wierze i po osobach z sasiednich stolow tez nie. Widzialam poruszenie wsrod ludzi wokol, nie przyzwyczajanych do takich widokow w tej restauracji. Co wiecej, moze z racji ich glosniejszego zachowania, nie wykluczam, jedna para przesiadla sie gdy tylko zwolnil sie stolik w innej czesci sali, reszta stolikow wokol nich tez pustoszala. A nie byla to jakas schadzka lepenistow tylko bezpretensjonalna restauracja w wielokulturowej 13 dzielnicy Paryza... Taki widok po godzinach pracy, w czasie odpoczynku, jest po prstu CIEZKI. Za ciezki, nie tylko dla mnie. Dlatego zgadzam sie z nowym prawem i niech przypomni ludziam, ze jezeli przyjezdzaja do jakiegos kraju, to musza sie dostosowac. Francuzi mowia "Quand on va à Rome, on fait comme les Romains" (Kiedy jedzie sie do Rzymu, zachowuje sie jak Rzymianie) i maja racje. PS. Nie jestem czlonkiem organizacji skrajnoprawicowych, ani mieszkanka super dzielnic paryskich. Mieszkam obecnie w malym miescie w dzielnicy zdominowanej przez Magrebinow, o kasjerkach wiem bo kiedys tez staralam sie o prace na kasie, manifestacje rpzed szkolami widzialam osobiscie. Poza tym spotkalam sie tu (we Francji) z rzecza niespotykana w Polsce - z rasizmem wobec rasy bialej, przejawiajacym sie glownie zlym traktowaniem bialych kobiet idacych ulica (w stroju coziennym i bez dekoltow) i WAZACYCH SIE WYJSC bez czadoru, bez faceta u boku, w bialy dzien... Nic tylko je potepic, w stolicy Francji to rpzeciez nie uchodzi, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wreszcie cos mądrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak burzą spokój i to w każdej
szkole, jak jestesmy religijny to prywatnie mozemy nosić husty, krzyże, itp na sobie, ale szkoła to nie miejsce na religię, więc precz ze szkoły symbole religijne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powtórze w skrócie to co napisałam wcześniej, ale zostało to usuniete muzułmanie zalewaja Europę, niedługo będzie ich więcej we Francji, Anglii czy Niemczech niz rodowitych mieszkańców a tu chodzi tylko o to, żeby kobiety rodziły jak najwiecej muzułmanów, którzy mają opanować i zastraszyć wszystkich \"innowierców\" czyli nas Koran naucza, żeby zabijać \"giaurów\" takich jak my a rządy lewicowe popierając wielokulturowość pozwalaja na masową imigrację muzułamnów do krajów europejskich i teraz mamy co mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem ze
Moze mooje sady sa surowe, ale wydaje mi sie, ze religia to cos strasznie osobistego i tym bardzie uciazliwe jest obnoszenie sie ostentacyjne z nia, zwlaszcza przez dzieci w szkolach, dzieci wychowane na innej ziemi i nie rozumiejace do konca symboliki ktora uprawiaja. W przenosci, kwestie osobistosci wiary moglabym porownac do osobisctosci faktu czy i gdzie sie depilujemy. Co byscie powedzieli, gdyby ta czesc spolecznestwa; ktora sie nie depiluje nigdzie, albo np nie w strefie bikini i nie pod pachami, obnosila sie z tym faktem, bo czlowiek zostal tak stworzony i nie mozna interweniowac w boskie dzielo (cos z Sikh'ow, ale nie o nich mi tu chodzi). Fajne by bylo ogladac takie wlosiska w szkole, na ulicy, w restauracji? No wlasnie: CO NAS TO OBCHODZI!!! Tak samo jest z chustami. Rzecz indywidualna i osobista, i basta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem ze
do "nie bynajmniej" - zgadzam sie z Toba w pelni. We Francji pozwalalo sie na wszystko przez tak dlugi okres ze kazde zaostrzenie prawa czy wymogow jest bardzo zle odbierane, tym bardziej przez ludzi z inna niz europoejska mentalnoscia. Swoja droga Polska jest bardzo odlegla on palacych problemow spotykanych np we Francji - w radykalnych meczetach nawoluje sie kobiety do urodzneia conajmniej 5 dzieci na chwale Allaha, co zreszta jest czestym rozwiazaniem prolemow finansowych - produkcja potomstwa na wieksza skale pozwala przezyc tu duzo lepiej niz w kraju pochodzenia, ale duzo gorzej niz reszta spoleczenstwa. Stad ciagla pomoc dla "biednych rodzin wielodzietnych utrzymywanych tylko z zasilkow (ale jakich!!!)". We Francji mozna postarac sie o szybkie przydzielenie mieszkania socjalnego w bloku, wcale niedrogiego, o pomoc w finansowaniu mebli i oplat (!!! to juz prrzegieci jak dla mnie) nie mowiac o wyprawkach dla dzieci, zasilkach rodzinnych i roznych innych majacych na celu byrownanie dochodow rodzin z dziecmi do pewnego ustalonego poziomu. Co to daje? Na przedmiesciach blokowiska pelne sa dzieciakow, ktorych rodizne najczesciej nie pracuja i nie maja jak dac przykladu i przekazac zapalu do pracy, nauki, osiagniecia czegos. W mojej dzielnicy male dzieci biegaja bezpansko o 23h, pelno jest mlodocianych matek a z rozmow zaslyszanych np w autobusie wynika ze to fajny sposob na kieszonkowe, taki dzieciak - dostaje sie 800 euro pod koniec ciazy na wyprawke, plus pareset przez pierwsze 3 lata zycia dziecka plus dodatki na "samotna matke". A poiewaz dzieci w rodzinie nie brakuje, wyprawke kompletuje sie tanio, brzdac biega bezpansko albo lituja sie nad im rodzice, a panienki maja kase na ciuchy z targu, telefony i inne pierdoly. Proste, nie? I do tego muzulmanska propoganda sklaniajaca do rodzenia... Witajcie w lepszym swiecie. :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie. Polska jest daleko od takich problemów. \"Genialny\" plan Balcerowicza doprowadził do tego, że Polska jest jednym z najbiedniejszych krajów w Europie dlateo nie jest celem imigracji muzułamnów. Chociaz jest tu ich \"garstka\" to uwazam, że to i tak stanowczo za dużo. Widzisz, we Francji doprowadziło to do tego, że muzułmanów jest tak wielu, że walczą juz o wlasne prawa - no proszę cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×