Mój mężczyzna przyzał mi się ,że miał problemy z

narkotykami ,jesteśmy razem trzy miesiące ,poznaliśmy się na studiach ,był taki jakiego sobie wymarzyłam ,a on mi wyznaje że przez trzy lata zażywał amfetaminę ,powiedział że długo się wahał żeby mi to powiedzieć ,ale chciał żebym o tym wiedziała.Nie wiem co mam teraz o nim myśleć :(

ja bym go nie skreśliła każdy popełnia blędy sztuką jest się do nich przyznać i wyciągać z nich wnioski. obserwuj go uważnie i ciesz się ,że obdarzył cię ogromnym zaufaniem .najwidoczniej traktuje cię powaznie i wiąże z twoją osobą plany

Nie skreślaj go tak odrazu! możliwe że już nie bierze. Jeśli nawet to raczej pomóż mu wyjść z tego nałogu. Ja wiem że te trudne (sama brałam kokaine) ale udało mi sie i od roku tego nie ruszyłam a to tylko dla mojego misia

dzięki za odzew, wiem że każdy może popełniać błędy tym bardziej że jesteśmy młodzi ,cieszę się że ma do mnie takie zaufanie.Boję się że jak będzie miał jakieś problemy to wróci do nałogu.Gdzieś słyszałam że narkomanem zostaje sie na całe życie i nigdy nie można powiedzieć że się z tego wyszło :( .Muszę to bardzo poważnie przemyśleć

ja bym sobie dała spokój, wiem ze nie powinno się skreślać ludzi, ale jednak bym sie bała, bo to gorzej niż a alkoholikami.

ja tez bym se dala spokoj..niestety