Zamieszkalam z facetem tego samego dnia jak postanowilismy byc razem

i juz po miesiacu mi sie oswiadczyl:) po 6 miesiacach okazalo sie ze jestem w ciazy i teraz jestem najszczesliwsza kobieta na swiecie , ktora odnalzla swoja druga polowke i nosi pod sercem dziecko DZIEWCZYNY , WIERZCIE W MARZENIA I PROBUJCIE , NAWET GDZY PEWNE POSUNIECIA WYDAJA WAM SIE RADYKALNE!! Raz kozie smierc

Powodzenia i wszystkiego dobrego:D

No nie wiem Dostałas wszystko na raz, ja wolę dostawac cos raz na jakis czas, a nie od razu górę niespodzianek, a potem już nic. Mnie sie bardziej podobało to, jak to u mnie było - poznawanie sie , potem randki, potem zamieszkanie razem, później długo nic, potem slub i na razie tez się do dzieci nie spieszę Zresztą brzmi to tak, jakby to był twój cel zyciowy - złapac męża i miec dzieci. No ale jak kto lubi

co za głupota! a za rok będziesz rozwiedziona...powodzenia życzę

zupelnie nie moj cel zyciowy. I wcale nie jestesmy malzenstwem, po prostu jestesmy dosc radykalni i robimy wszystko na przekor wszelkim normom. Nie raz juz slyszalam ze trzeba najpierw sie ustatkowac i potem myslec o dzieciach albo zanim sie z kims zamieszka Ale tak sie ulozylo ze od kiedy z nim jestem kariera zawodowa ruszyla do przodu , spelniam sie , wiec absolutnie nie jestem typem kury domowej

POWTARZAM ZE NIE JESTESMY MALZENSTWEM A ZNAMY SIE JAKO ZNAJOMI JUZ OD DOBRYCH KILKU LAT

no to ok

a jak dlugo znaliscie sie zanim zostaliscie para?

To róbcie wszystko dalej przeciw ogólnie panującym zasadom. Będziecie tacy oryginalni.

pare lat bylismy znajomymi ale zawsze powtarzalam ze nie moglabym byc z takim lekkoduchem jak on okazalo sie ze sie podkochiwal we mnie okazalo sie rowniez, ze przy mnie stal sie odpowiedzialnym i ustatkowanym mezczyzna

27

fajnie! mi się to podoba:) a ile już mieszkacie razem?

ale w czasie kiedy byliscie znajomymi stal sie takim odpowiedzialny? piszesz ze byl lekkoduchem

taa.. a niżej napisała, że stał się odpowiedzielany itp... czytaj ze zrozumieniem :-/

mieszkamy razem juz blisko 10 miesiecy i z kazdym dniem jest lepiej tyle radosci sprawia nam urzadzanie mieszkania, choc niestety tylko wynajmowanego i takie blahostki jak wspolny wypad na grzyby czy na rowery

i tak kryzys przychodzi po 3 latach..

no i dobrze , ale nie sadze ze jest taka rzecz ktora moglaby nas rozdzielic, jest tyle szczesliwych par takie pesymistyczne mysli w ogole do mnie nie trafiaja

bo ja tez mam tak jak autorka, tylko my zamieszkalismy po 4 miesiacach, jestesmy juz dwa lata ze soba wiec ten niby kryzys przyjdzie wkrotce hehe

Ja tego nigdy nie doświadczę.... Mojej drugiej półówki nie ma na tym świecie :(