uszkodzony penis- wedzidelko

witam podczas stosunku cos strzelilo... poleciala krew, zrobilo mi sie troche slabo... mam naderwane wedzidelko... stalo sie to jakies 5 dni temu od tamtej pory wszystko niby wraca do normy... nic nie boli nie pisze...moge normalnie sikac... nie wiem jakie moga byc tego powiklania i co dalej z tym robic.. czytalem ze moze sie to konczyc na zabiegu i zszywaniu:( jak nrazie nie boli... nie probowalem jeszcze kolejnego stosunku. Nie wiem czy teraz to sie samo ma zagoic? moze ktos mial podobny problem?

:(

http://www.urologia.info.pl/wedzidelko_napletka.php Tu masz trochę na ten temat. Wpisz w google: naderwane wędzidełko. Sporo znajdziesz. :)

Mi się po 5 dniach samo zagoiło.

i co? i wszystko bylo ok?

Miałem trochę stracha przed następnym razem i było takie małe zgrubienie, które lekko przeszkadzało. Po pewnym czasie wszystko wróciło do normy. Musisz może nieco spokojnieji ostrożniej podchodzić do sprawy i dbać o dobre smarowanie.

a nie masz teaz juz problemow z tym?? ja sie boje ze znowu mi sie to naderwie i nie wiem co wtedy:( czytalem ze naderwanie zmniejsza odczucia itp. ponoc czasem potrzebny jest zabieg a czasem nie. dzieki za pomoc.

jakos od 30 lat wszystko funkcjonuje jak najlepiej, żadnego handicapu w odczuwaniu nie stwierdzam. Ale moj przypadek nie jest oczywiście miarką dla wszystkich. Ewentualnie pokaż to jakiemuś konowałowi, bo jakiś zabieg może być konieczny. U mnie było to naderwanie, takie przewężenie tego wędzidełka.

ok wielkie dzieki:) mam nadzieje ze moj problem zakonczy sie tak samo jak Twoj:)