Jestem z nim juz 4 lata, ale niedawno stwierdzilam

ze kocham go za to jaki jest, co dla mnie robic, zato ze jest czuly, mily, delikatny, kochający, zawsze moge na niego liczyc i ngdy sie na nim nie zawiodlam. Jest tylko jedno ale: nie podoba mi sie jego cialo :( CVo robic? :(

to dosyc dziwne, skoro go kochasz to powinien byc dla Ciebie napiekniejszy, tak jest w moim przypadku, widocznie nie kochasz go tak naprawde

Nie wiem dlaczego tak jest :( Nie wyobrazam sobie zycia bez niego :(

A co ci się konkretnie w nim nie podoba?

To nie chodzi o zapach :):) Chodzi ogolnie o jego cialko

mi się w moim wszystko podoba a jestesmy juz 7 lat! Ciałko ma całkiem mniam mniam- czasami zmieniłabym tylko jego zachowanie...

A ja bym wlasnie zachowania nie zmienila za nic w swiecie

kocha sie za nic, bezinteresownie, nie za to jaki ktos jest, kocha sie kogos za caloksztalt! Nie wiem jak moglas dopiero po 4 latach uswiadomic sobie, ze nie podoba ci sie jego cialo?????? SZOK!!!

Nie wiem czy to przypadkiem nie jest spowodowane tym jak bylam wychowwana. Rodzice zawsze mowili ze seks jest zly, ze nie wolno itd... I moze od tego mnie to tak zniecheca?? Myslicie ze to moze byc powodem?

spylaj stąd gówniarzu podszywaczu. Czemu moderatorzy nie reagują na te prowokacyjne posty ?!!!!

zdałam sobie z tego sprawe o wiele wczesniej bo po roku....tez byłam z super facetem, miał swietny charakter, traktował jak królewnę, ale nie pociągał mnie fizycznie. to smutne ale związek nie przetrzymał i odeszłam..powiem ci ze bardzo żałowałam tego kroku, bo on był moim przyjacielem, ale wiedziałam ze go nie kocham, ze teksnie bo było mi z nim cudownie. a teraz od 3 lat jestem z innym facetem, który jest równie wspaniały co tamten, a do tego podoba mi sie w 200%.

ja zawsze kierowałam sie zasadą ze facet nie musi byc przystojny ale mi musi sie podobać..związek gdzie partner nie pociąga drugiego fizycznie z góry jest skazany na niepowodzenie. wczesniej czy pózniej. to smutne ale prawdziwe. u ciebie moze wynika to stąd ze przez 4 lata po prostu nie poznałas innego faceta który by ci sie spodobał i miał do tego fajny charakter. mysle ze jak taki sie pojawi to zostawisz swojego faceta...

Ale chodzi oto ze ja nie chce zmieniac faceta , chce z nim byc! Chcialabym tylko zrobic cos , zeby nadal mi sie podobal! Kiedys bardzo mi sie podobal, a od jakiegos czasu to sie zmienilo :(

Bo wy, dziwki, nie potraficie docenić tego, co najistotniejsze w człowieku.:o

Bez wyzwisk prosze, jesli bys dobrze przeczytal to pisalam ze ma mnoswto zalet!

nie wiem czy szukasz tu rady czy chciałaś sie poprostu wygadac ale conajmnie dziwny ten twój probem ty chyba nie rozumiesz pojęcia miłości. Czy ty go kochasz czy sie nad nim litujesz.

Lituje sie nad nim?? Nie rozumiem ... On ogolnie nie jest brzydki, podoba sie dziewczynom,

chyba masz za dużo czasu na przemyslenia i sama sobie wymyslasz problemy.

a tobie nie to sobie go odpóść bedą inne miały pocieche