Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lola*

Moja własna walka o...WSZYSTKO...START...

Polecane posty

mam dość komentarzy na temat mojej figury-docinków na temat cellulitu,wystająceg brzucha.docinków rodziny,faceta...i tego niewiem-strachu?mam dość tego,ze wstydze sie wyjść na plaze czy niemoge założyc ciuchów które mi się podobają...dlatego ROZPOCZYNAM WOJNE SAMA ZE SOBA,ZE SŁABOCIAMI,ZE ZŁYM JEDZENIEM,Z BIERNYM TRYBEM ŻYCIA.powiedziałam sobie\"tu nie chodzi o zrzucenie kliku kg(6),to jest kewstia BYĆ lub NIE BYĆ.reguły są proste-jeśli zwycieży chec zjedzenia chipsów,lenistwo,napady-oznaczać to będzie,ze całe moje zycie tak bedzie wygladało.ALBO TERAZ ABO NIGDY.jeśli będe walczyc(to czy/ile schuden to kwesta 2rzędna)t znaczy,ze w innych sprawach zycoiwych tez wytrwam. Kochane!sama narzucam sobie ten rygor,reżim,moja motywacją jest dalsze moje życie-jako osoby aktywnej,pieknej,zadbanej.Ta walka wyćiwczy(lub nie)we mnie wytrwalość,konsekencje.START.trzymajcie kciuki..:-* a narazie..ograniczenie weglowodanów,ostawiam alkohol,słodycze+sport...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koralik85
Powodzenia życzę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje :-* wiesz...chciałabym by ta walka zmieniła mnie...moje życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koralik85
Podstawa to pozytywne nastawienie, a ty takie chyba masz. A mogłabyś coś więcej o sobie napisać? Np. ile wazysz, ile masz wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24latka,163cm,60-61 kg,figura typu jabłko,kilka kompleksów i duuuuze problemy z sama sobą..do nie dawna takze uzależnienie od potraw :frytek,chipsów,chleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzencia111
hello tak sobie czytam tę Twoją malutką wypowiedz i mam wrazenie ,że czytam o sobie. Wiem co to znaczy mięć kompleksy i troche cialka tu i tam. Straciłam swoj usmiech , optymizm i dobry humor, a to wszystko przez swoj wygld. Tak to jest jak ktos zle sie czuje w swoim ciele usilnie staram sie odchudzac ale z mizernym skutkiem. Najgorsze jest to ,że gdy zasypiam obiecuje soebie ze od jutra na 100 % sie odchudzam i wstaje ranek a moje nastawienie mija i tak ciagle i cigle...... Więc moze zaczne swoją walke od jutra i tym razem mi sie uda? pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapraszam Cię marzencia :-) Kiedyś usłyszałam takie słowa : \"dobra motywacja sprawia,że jestes wstanie zrobić absolutnie wszytsko\".Moja motywacje jest ogromną siłą.Fakt-bywaja lepsze i gorsze dni..ale WARTO.Moze tez wymyślisz sobie taka super-mocna motywacje? Pomyśl...jak to bedzie...ja po tej walce...zamierzma śmiać się i tańczyć,w bikini, na plaży,w ciuchach,których nie mogłam do tej pory włożyc..będzie wspaniale!wyjdziemy z tego mocniejsze,jak zwycieżczynie,jak Nike ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moge sie do was dolaczyc? Jestem Ania mam 18 lat 170 i 55kg, chce sobie glownie wyrzezbic cialo cwiczeniami ale cos mi opornie idzie. A jak bede miec lepsze cialo to moje samopoczucie i pewnosc siebie bedzie wieksza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzencia111
Hello lola chętnie sie przyłącze aczkolwie zacznę pisać w niedziele bo właśnie wyjeżdzam na 3 dni przemyslę to wszystko. A Ty jesli możesz opisz w jaki sposób chcesz rozpocząć tę walke jaka dietka itp(oczywiscie jesli mozesz)na chwilke obecną cieplutko pozdrawiam i obiecuje ze w niedziele sie zamelduje gotowa do walki (ramie w ramię) mam nadzieje a zarazem chce wierzyć ze tym razem mi sie uda . Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już walke zaczełam..zalezy mi glównie na schudnieciu ok8kg i zrobieniu extra brzucha-ach spodnie biodrówki ;-) odstawiłam: alkohol,cukier,chleb,fast food,chipsy,big milki ;-) ograniczam(czasem mniej czasem więcej):sól,słodycze(bardzo małe ilości-np.1czekoladka na tydzień),inne węglowodany(np.ziemniaki), białko-np.serki tylko w wersji light,tak samo mleko,kawe-wyjątkowo +zielona herbata +kilka razy w tygodniu cardio(np.rower),a od jesieni planuje basen.. +3razy w tygodniu ćwiczenia na brzuch z SHAPa jem w odstępach-max.3godz.,najcześciej 6razy dziennie, właściwie nie jest to dieta,ale zdrowe odżywianie... niestey po za domem,zdarza sie,ze przyjaciółka np.kupi wino lub chipsy..co wtedy?zjem ok.6chipsów(a nie jak do tej pory cąłą pakę) wino wymieszam z wodą i wiem,ze to lepsze niz późniejsze napady i np.marzenia o zjedzeniu tej\"zakazanej\"potrawy a potem w trakcie np.złego dnia-całkowita rezygnacja z diety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny temat o odchudzaniu
ktory po jakims czasie zniknie...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caoimhe87
ja tez sie chetnie przyłacze musze schudnać 8kg. w dwa tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja diete zaczelam od dzisiaj. Koniec ze slodyczami a poczatek jesli chodzi o cwiczenia.Ja zielona herbate pije juz chyba od ponad roku:) i mi pomaga utrzymac wage Ide zaraz sie zmierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość green eyes
jesli przyjmiecie do siebie kogos kto od dzis rzuca diete (diety) to jestem z wami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej zainwestowac w cwiczenia niz w diete, a najlepsze polaczenia to zdrowe odzywianie + sport:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość green eyes
rzucam diety, bo jestem juz zmeczona, znudzona i obecnie mam dluzszy zastoj .... odchudzilm sie na roznych dietach ponad 10 kg. ale trwalo to dlugo, czesto przerywalam diete, co jakis czas mialam zastoje ale schudlam :) zostalo mi 8kg. do mojej dawnej wagi i tych 8kg. chce sie pozbyc wlasnie poprzez ruch, zdrowe, regularne odzywianie (bez podjadania i kalorycznych przekasek) mam juz plan i od dzisiaj o realzuje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i ja zacznę z wami ponad dwa miesiące temu zostałam drugi raz mamą moja córeczka zmarła niestety a mnie pozostało jedynie jakieś naście a może nawet dziesiąt kg nie wiem tylko czy mam siłe ??? Będę was czytać a czy pisać to zobaczę trzymam za was kciuki i za siebie też . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość green eyes
kurde ale ja robie byki jak szybko pisze :P mam 170cm i waze 63kg., daze do mojej dawnej wagi 55kg. czyli dokladnie tyle ile ty wazysz :) aha mam 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość green eyes
D -85 --> strasznie mi przykro, moge sobie wyobrazic co przezywasz ...moja siostra stracila dziecko :( pisz z nami ! bedzie ci latwiej, bedziemy sie razem wspierac (nie tylko w dietach czy cwiczeniach) w imieniu swoim i reszty dziewczyn zapraszam Cie do nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi wszyscy mowia ze malo waze, tylko ze ja wygladam jakbym wazyla 60kg bo jestem typowa gruszka i mam od pasa w dol sam tluszcz:/ D 85 serdecznie cie witamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesze sie,że nie jestem sama..:-) myślę,ze mamy ogromny wpływ/potencjał na zmiane swojego życia... jak narazie u mnie waga stoi w miejscu(mimo diety i ćwiczeń)to mnie troche przybija,ale widze już \"efekty\"po wygladzie.. dziś na śniadanie 1 parówka drobiowa,2kromki pieczywa chrupkiego WASA,II śniadanie-jogurt,w planach obiadowych- sałatka i goracy kubek(60kalorii)... najbardziej boje sie ze zaczne jesć z powodu problemów,których obecnie mi nie brakuje..że mnie to załamie,ze przestane mieć chęć wychodzić,ze pociesza mnie chipsy...to strzane,gdy tak o tym mysle:-/ tak bardzo pragne by ułożyło mi sie-ok,niewszystko,lecz w zwiazku-by było okey.... ide pobiegać... ps.wierze w was dziewczyny..!MOCNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czułam,że tak się stanie...mój K.zadzwonił-kłótnia przez telefon,nerwy,płacz..chciałam pójść biegać-zaczeło padać...na obiad zapiekanka-niby same warzywa,ale podsmażane na patelni +makaron+ ser żółty:-/ robie kawe-mama do mnie\"niezbyt dobrze chyba sie czujesz...-kupiłam Ci do kawy czekolade\"-zjadłam2 kawałki(sukces-bo miałam ochote na min.2tabliczki)-pyszna,mleczna... mam ochotę ja (i inne-mama zapobiegawczo kupiła 3..!)schować do zamrażarki,zeby nie kusiła............................................ wiecie co bym chciala?zeby ktoś mnie zabrała na spacer lub na wspólne bieganie..by powiedział\"ja w Ciebie wierze\"...potem zrobił kakao i otulił kocem,obejrzał ze mna film...;-( .....póki co w planach 2marchewki i mineralna...-do końca dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eseczka-link mi nie działa-albo raczej działa ale widze tylko ta\"żabkę\"bez zdjećia..wiec spróbuj załaczyć jeszcze raz! OCZYWIŚCIE najbardziej zależy mi na brzuchu-płaski z zarysowanymi mięsniami,na poczatek 65cm by mnie satysfakcjonowało,so tego szczuplejsze biodra i byłoby oki :-) ps.na kolacje-jedna marchewka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jak..u Was ? śniadanie:2 kromki WASY II śniadanie:jogurt odtłuszczony,5miśków-zelków, w planach rower... cholera-wczoraj sie ważyłam i wiecie co..?widze po sobie,ze brzuch mi sie troche spłaszył,ze mniej jem itp,ale...waga stoi w miejscu 61kg.. ;-(, niewiem czy to stres, czy anty(ale biore yasmin,wiec raczej wody nie zatrzymuje)czy wage mam złą?czy mże jestm na cos chora?...nie chce mi sie wierzyć,ze uprawiajac sport i jedząc 1/4tego co wcześniej nic nie schudłam ;-(((, chce mi się wyć.... eseczka-maila podać Ci później,a GG brak(miałam z gg dwie nieprzyjemne przygody i zlikwidowałam) piszcie dziewczyny jak u Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×