kur........... CO??????????????

No okaz naprawde Ci sie niezly trafil.... Ale ja tez kilku mialam odlotowyc :D 1)Polecialam do niego na urodziny( na inny kontynent.....) okazalo sie ZE MA INNA. Mielismy wyznaczona date slubu. 2) Bylam w czyms a la zwiazek i spotykalam sie z innym . Zaczelismy gadac o przyszlosci....okazalo sie ze mnie \"zdradzal\" i ta druga ona zaszla w ciaze ;)

Ja mam słaba głowe i pije ostatki z barku :O [] Pij taka sytuacja zdarza sie raz w zyciu []i oby nigdy więcej :O Nie umiem kłamac wiec nie wiem , co możesz powiedzieć mamie :O Wymyśl toast;)

to wszystko było jak bajka... nasze poznanie sie. Zobaczył mnie kiedys u mie w pracy... zaintrygował mnie strasznie... tydzien pozniej przysłał mi ogromny kosz róż i załączył bilecik z numerem telefonu. To było jak sen nawet nie musiałm otwierac tego bileciku i tak wiedziałm ze to on. tego samego dnia spotkanie, spacer... a poniej kazdy dzien ze soba, kazdy gest tak wazny, kazde słowo... spełnianie marzen naszych marzen. Zwariowane pomyłsy... Pewnego zimowego wieczorka powiedziałam, ze chciałabym zobaczyc morze, nasze polskie morze zima... rano juz bylismy na miejscu. plaża, zima i my... A teraz... wszystkie wspólne chwile przelatuja prze moja głowe, jak film... bez szczesliwego zakonczenia ...:(

o kurde wspolczuje....:(

dopier***dol najpierw jemu ! potem jego żonie ! potem kur*wa jego sąsiadowi ! a na końcu kopnij psa sądiada ! kur*wa nikt ci nie będzie podskakiwal !!!!!!!!!111

:-) :)

:( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(

No miałas toast napisać ?

żyć mi się nie chce.... Więc może napijmy sie za to,żeby mi sie chciało..........................

[] No to niech Ci sie chce Bo Warto ;)

Whisper - a ten Twoj talent to jaki znak ???

Ratunku-Na pomoc-Help--->:D::D:D:D:D:D:D Gdzie Ty dziewczyno ta stopke dorwałaś :D:D:D:D:D:D:D

To cytat ....faceta ktorego kocham - W. Allen :D

a to drugi - UWIELBIAM \"Seks bez miłości to puste doświadczenie. Ale wśród pustych doświadczeń to jedno z najlepszych.\"

Ratunku-Na pomoc-Help---> Jak kocham ten cytat :D:D:D:D książka tez taka ?

hahaha.....jesteś Wielka :D:D:D

Koc- jaka ksiazka ?

To nie książka ..? Nie wiem ..?. Film...?

Koc nie rozumiem , cytat nie jest chyba z filmu tylko z wywiadu jakiegos. Jeszcze jeden : Malzenstwo- przyczyna wszytskich rozwodw ;)

a... widzisz tego to ja nie wiedziałam :D Cytaty sa Wielkie :D:D:D:D

On jest WIELKI ;)

O kużwaaaaaaaaaaaaaaaaa,Whispers bardzo ci wspolczuje.oO ja pindole co z niego za dziad!!!!!!!!

jak wzial z nia slub, to musieli sie znac, ciekawe tylko jak bliska jest ta znajomosc.

Wspolczuje, wiem co czujesz :( Mi po polrocznym chodzeniu chlopak powiedzial, ze za tydzien bierze slub... Byl z innego miasta, studiowal w moim... a w swoim mial narzeczona... Bylo to bardzo dawno, juz jestem szczesliwa mezatka, ale pamietam ten bol... Trzymaj sie dzielnie!!!

a ja myslałam, ze tylko ja na dupków trafiam, ten przebił wszystko!!! :D :D :D :D :D :D

nie no załamkaaaa -> przebił wszystko??? :D :D to jeszcze prawdziwego dupka nie spotkałaś :D A brutalnie mówiąc facet z autorki zrobił sobie odskocznie seksualną ,a czystość przyszłej żony zachował do nocy poślubnej :D

No witam wszystkich :) Właśnie siedzę w pracy, a zamiast pracować od rana myślę ... i nic wymyślić nie mogę. Ten dupek przyszedł do mnie dzisiaj do pracy, chciał pogadac, powiedziałm ze nie mam czasu, a poprostu nie chciałam gadac w pracy, bo wiem ze albo zaczełabym krzyczec albo płakac, a praca to nie miejsce na takie historie. Pozniej dzownił kilka razy, przepraszał. Ta dziewczyna, z która wział ten cholerny slub ma 19 lat (szok!!!) a znał ja dwa tygodnie niecałe. I co ja mam o tym myslec. Przeprasza, mowi ze kocha itp. Ale przeciez gdyby kochał nie zachowałby sie tak podle...:/

do xyzed - a właśnie, ze spotkalam. Niejednego. Ale to jest takie..... kretyńsko rozpaczliwe, że bije bardziej chamskie zagrania na głowę. Bo chamskie w potocznym znaczeniu tego słowa, to to nie jest!!! :D Ale on chyba ściemnia, nie wiem jak jest teraz ale kiedys trzeba było zgłosic slub wcześniej o miesiąc chyba, więc nie mógł tak sobie iśc i się ozenic, nawet gdyby zgłosił w momencie gdy tamtą poznał, to są tylko 2 tygodnie.

2 tyg i slub ??? On jakis popierdolony jest.... z dziewietnastolatka ???

Dzwoniła do mnie jego mama dzisiaj... kur:/wa szczyt poprostu. Ślub wział napewno to wiem - jego matka to dzisiaj potwierdziła. Oni też nie mieli o tym zielonego pojęcia. Powiedział im o tym fakcie przedwczoraj jak znalazł obraczke jego. I spytała co jest grane...??? A wiecie co najlepsze... prosiła mnie zebym do niego wrociła. Ja już naprawde nic nie kumam. Czy to ja jestem nienormalna??? Czy im wszystkim sie kompletnie w głowach poprzewracało. Teks wróc do niego, on zrobił błąd, bedzie sie rozwodził... Potwierdziła mi tez to, że chciał mi przez to uswiadomic zebym ja sie szybciej na ten krok zdecydowała... Paranoja:/ Dla nich to ze jest zonaty nic nie znaczy, a dla mnie przekresliło to wszystko.