Wrócił z wakacji, wszystkim kupił drogie prezenty a mi...muszelke/

Zaczęłam wątpić,trochę obciach dla dziewczyny.

:| po polowie roku dostac muszelke- to tak jak dostac po ryju;/

ja powiem tak...jak idę gdzieś i rozdaję prezenty (np. wigilia u rodziny) to oprócz tego, że staram się aby prezenty się podobały to pilnuje żeby miały zbliżoną wartość, bo po prostu zdaję sobie sprawę, że komuś mogę sprawić przykrość...wyjątkiem jest partner, którego nawet w towarzystwie obdarujemy najdroższym prezentem to nie bedzie to nietaktem. druga sprawa jest taka ze żaden kulturalny człowiek, który szanuje drugą osobę nie obdarowuje jej gównem...nie wyobrażam sobie żebym miała nawet znienawidzoną ciotkę, albo teściową, albo wredną dziewczynę kumpla obdarować taką szmirą jak muszelka za 5zł. Wolała bym powiedzieć "Przykro mi, ale zapomniałam o Tobie/nie wiedziałam co by Ci się spodobało i nic dla Ciebie nie mam" niż wyskoczyć z tandetną muszlą...i nie chodzi tu o finanse tylko o to ze muszla jest totalnym dowodem, że się od drugiej osobie nie pomyślało!! Ja kiedyś przywiozłam kumpeli oliwę z oliwek, co była tańsza od muszelek ze straganu, ale kumpela jest miłośnikiem kuchni śródziemnomorskiej i była zachwycona, bo wiedziała ze myślałam o niej. na koniec dodam, ze ja akurat kolekcjonuje muszle i z takiego prezentu bym się zajebiście ucieszyła...ale wiem że jak ktoś ich nie zbiera to w jego oczach jest to tandetny, pamiątkowy bibelot

A na walentynki dostałam lizaka w kształcie serca i oglądalismy film z Steven Seagalem :/poważnie..Porazka:/

no ,zapytaj sie go ,co to znaczy.

wyobrazam sobie jak sie poczułas. rodzina dostała drogie prezenty, a ty bylejaka muszlę...ja bym tam nic mówiła, ani nie pokazywała ze jest ci przykro. wiesz co bym zrobiła ? zaczęła sie zachwycac muszlą, ze piekna jest i musiała byc droga, tak do przesady hehehe a przy najbliżesz okazji kupiła mu tez cos podobnego.

bardzo romantycznie;/

podsumowując moja wypowiedź: facet jest chamem pozbawionym taktu, albo po prostu niewychowany. dodatkowo przez pół roku nie chciało mu się pomyśleć o Tobie

kup mu zapalki na najblizsza okazje- tak zeby w razie czego mogl rozpalic ognisko,ogrzac sie,zapalic papierosa- w sumie wielkofuncyjny przedmiot pewnie sie ucieszy albo chusteczki higieniczne

błahahahaha zapalki! a może kupił jakąś zbereźną bielizne i wstyd mu było dawać Ci ją przy mamusi

tez tak mialam z moim bylym, kiedys na urodziny (a mam je w grudniu) dostalam czapke, ale zeby chociaz jakas ladna...szaro czarna z pomponem za 10 zl, a tez pracowal i mial kasy kupe, sobie kupil taka sama tylko w innym kolorze, a na drugie urodziny dostalam butelke wina ze spozywczego obok mojego domu. Na trzecie wspolne urodziny juz nie czekalam. Przez ponad 2 lata dostalam tylko raz kwiatka, nawet na urodziny mi nie kupil chocby jednej rozy i wcale nie uwazam ze jestes materialistka, ja tez nia nie jestem, bo mimo ze pracowal to ja utrzymywalam, gdy szlismy na impre to za moja kase,nigdy sie nie dokladal. Teraz na szczescie mam normalnego faceta

A moze myslal o twojej muszelce ,no i kupil to ,o czym myslal.

żeby jej kupił zbereżną bieliznę jak na walentynki dostała lizaka.. Porażka nooo!

a moze to tylko przed smak do tego co moze nastapic.moze ma w zanadrzu jakis pierscionek i tylko czeka zeby cii go ofiarowac była tutaj kiedys taka sytuacja ze koles dał swojej dziewczynie na urodziny latarke........:D dziewczyna tez strasznie sie wkurzyła a potem sie okazało ze w srodku był pierscionek :D moze jest nadzieja

Asiu ,wydaje mi się że on jest albo taki dziecinny,albo totalnie Cię olał.Przykro mi o tym mówić.

Podsumujmy: muszelka z wakacji, lizak i film z Segalem na Walentynki... nie jesteśmy materialistkami, ale są pewne rzeczy, na które nie powinnyśmy się godzić :P Asiu, pogadaj z nim, bo to nie jest nawet zabawne.

Powiedz mu co o tym wszystkim myslisz i ze czujesz sie urazona.Ciekawe co powie.Tylko nic nie wspominaj o psie itp.

Pierścionek zaręczynowy już mam...myślalałam,że to białe złoto, później,że srebro ale teraz jak zmienia kolor to mysle ,że sie pomyliłam:D heh nie wiem czy sie smiac czy płakać, zareczyn i tak nie traktowałam jakos bardzo powaznie ale to jest komiczne:D

a jakiego rodzaju prezenty Ty mu dajesz? po powrocie z wakacji, na urodziny, pod choinke? moze do tej pory dawaliscie sobie raczej skromne podarki i on pomyslał ze uwazasz ze tak jest w porządku?

Dziewczyny moze mi powiecie ,że jestem głupia ze z nim po tym jestem,ale poza tym my sie świetnie dogadujemy.Moze w tym problem? że traktuje mnie za bardzo po kumpelsku?

a to ci downipnis ten twoj facet:/ .......pogadaj z nim koniecznie

Ode mnie dostał duuuzy tort (upiekłam sama), bokserki, płyte , perfum i nagrałam mu kiedys kolekcje z jego ulubionymi piosenkami (6 płyt) , wiec troche z tym było roboty.Ale to na poczatku jak jeszcze byłam bardziej naiwna:)

Kurcze wolałabym juz latarke;P

a ja kiedys dostalam od faceta prezent.... gadzet reklamowy - breloczek firmowy... wiecej sie nie zobaczylismy.... ja osobiscie z muszelki bardzo bym sie cieszyla, bo kolekcjonuje z roznych stron swiata.... ale chyba Ty nie, więc rozumiem Twoje rozczarowanie.... mnie dobil ten breloczek :(

Asia no to z czego tez zareczynowy ...???

Aśka z muszelką - kup swojemu chłopakowi najtańszą czekoladę z biedronki i wręcz ją mu ze słowami: "Najlepsza czekolada dla najlepszego chłopaka". Powinien załapać o co chodzi, chyba że jest totalnym debilem ;) A tak na poważnie to poczekaj do wieczora, może faktycznie coś kitra w szafie specjalnego dla Ciebie ;) :D Jeżeli nic takiego nie będzie to porozmawiaj z nim o tym, że jest Ci przykro z powodu tego, że dostałaś prezent tak odbiegający wartością od pozostałych i przez to czujesz się tak jak byś znaczyła dla niego mniej niż jego ciocia :/ Po 6 miesiącach rozłąki powinien przywieźć coś naprawdę ekstra, w końcu miał dużo czasu na zakupy ;)

Nie mam pojęcia ale jeśli miał w sobie coś srebrnego to już odpadło:P ża to zrobiłam mu awanture to powiedzial,że mi zamówił z "Kruka "tylko czeka na grawer i takim sposobem czekam na ten pierścionek już 7 miesiąc:)

ej ja dostałam kiedyś czekoladę z biedronki. kiedy mi ją wręczal bylam wniebozwięta ze w ogóle cos mi ofiarował. dopiero w domu wyjmuję tę czekoladę z torebki a tu patrzę:made in biedronka-popłakałam się ze smiechu!

i w oczekiwaniu na grawer (???!!!) dal ci zastepczy pierscionek z odpustu ? Lo matko swintooooooooo

powiem tak... ze sa marne szanse ze sie doczekasz tego pierscionka z kRUKA :o