byłam u bioenergoterapeuty

byłam dzisiaj pierwszy raz u bioenergoterapeuty. Wyszło mi że majac 31 lat jest bardzo chorym człowiekiem . Poszlambo czesto boli mnie głowa a on wynalzł mi toksoplazmoze, pierwotniaki, ukl. pokarmowy chory, nawet wiedział ze ze sparwami intymnymi nie jest u mnie najlepiej i powiedział mi dlaczego. Ale że z tym wszystkim się upora, nie wiem co o tym myślec. Wiierzyc nie wierzyc. jak myślicie?

Nie wiem, nigdy nie korzystałam z takich usług, czasami warto spróbować.

i mi powiedział prawadę jak prawdziwy bioenergo nie oszust to trzeba iśc tropem jego prad, ocxzywiście nie za duze pieniądze, prawdziwy bierze co łaska za pierwsza wizytę, za następne nie bierze pieniędzy, ale takich prawdziwych jest niewielu