Pytanie do panów!

Chciałabym prosić o radę- najlepiej facetów w wieku ok.38 lat:P Ale nie tylko:) Ja mam 22-on właśnie 38. I chcę go. Chcę go w sobie rozkochac, by kipiał z poządania do mnie- a jednoczesnie zrobić to w subtelny i elegancki sposób. Chcę,żeby myślal,że to ON mnie uwiódł. Macie jakieś propozycje? Znamy się na gruncie zawodowym, spotykamy nieczesto- jednak jeśli juz do tego dojdzie-to zawsze w 4 oczy. Jestem ładna, wysoka, szczupla- nie mam kompleksów. Więc panowie- co proponujecie??:D

Na razie wystarczy mi jak pozwoli sobie obciągnąć.

muszti-

taka młoda a jakie ma ambicje...:o hehe...

Ambitna jestem, ale tylko jeśli chodzi o sprawy zawodowe. W tym przypadku zależy mi na tym by wyruchał mnie facet, co to już ma jakieś doświadczenia w tej sferze a nie jakiś młokos, który nawet nie wie gdzie ma włożyć.

no Muszti a nie? :o no kurde, ja jak mialam 22lata to kombinowałam jak studia skończyć a ta juz 38latka che zbajerować.... no, cóż.... widać miałam za mało wiary w siebie...:o

ale co Ty za słów używasz? "wyruchał"? rany, to ja w życiu bym tak nie powiedziała... poza tym to, że on 38lat nie znaczy, że jest gościem na poziomie -->jak wiadomo facet rozwija się do 10roku życia, potem już tylko rośnie....:o

Kombinowałem to slowo pasuje do Ciebie. Studia się kończy po prostu.

Pewnie teraz kombinujesz co do garnka włożyć. :O

Nie kombinuję proszę o radę. To chyba różnica.

tak tak, studia się po prostu kończy...:o ha ha.... jak się robi 2 kierunki i pracuje to trzeba kombinować jak je skończyć i nie zwariować ze zmęczenia ps.skończyłam, ale czy nie sfiksowałam to już inna rzecz:P a poza tym to NIE BęDę CI DORADZAć jak taka jesteś mądralińska

Właśnie tak chcę. Panowie w moim wieku to mają takie pojęcie o seksie, jak ksiądz o życiu rodzinnym.

Powiedz mu po prostu ze chcesz aby Cie wyruchał... Skoro już takiego użyłaś słownictwa ;) Buhahahaha

No jak się robi coś ponad swoje siły to nic dziwnego że się potem w taki sposób tłumaczy. Trzeba było kończyć jeden kierunek. Na studia powinni iść ludzie, którzy jak sama nazwa wskazuje dogłębnie poznać to co ich fascynuje a nie kombinować jak zdobyć dyplom.

Mój stały partner, ogórek małosolny firmy Rolnik właśnie mnie porzucił i szukam następnego:(

To jest taka moja fantazja i na pewno mu tego nie powiem w oczy.

Pewnie teraz kombinujesz co do garnka włożyć. -->mialam nie komentować tego zdania, ale napiszę Ci coś laluniu : Bogu dzięki zarabiam na siebie od dawna i do garnka mam co włożyć a Ty lepiej pilnuj, żebyś Ty miała co do garnka włożyć i nie nabijaj się z ludzi, którzy nie mają kasy, bo takie nabijanie się świadczy o twoim gówniarstwie moralnym. Muszti spadam stąd, bo ten temat to pewnie i tak denna prowokacja. Ach..szkoda słów , szkoda słów :o

Nie nabijam się z ludzi, którym w życiu się nie powiodło. Wręcz przeciwnie jak tylko mogę zawsze staram się im pomóc. Gardzę za to właśnie, kombinatorami. To właśnie oni przez swoje zachowanie wyrządzają większą szkodę niż uczciwie dążący do celu ludzie. Świadomi swoich możliwości i ambicji.

Zresztą nie pytałam o To czy masz pieniądze czy nie tylko prosiłam o radę , która nie ma nic ze statusem społecznym. A Ty już się gotujesz, może nawet w tym swoim garnku.

miało być o ....aniu a nie o fakultetach...:o

czemu wy tak atakujecie , dziewczynę jak chce to jej pomóźcie, a nie zachowujecie sie jak banda ..sądzących.. dajcie rade od tego jest te forum, a nie od wydawania osądów

To co ja z nim będę robiła w łóżku to inna historia. Wiem jak zadowolić mężczyznę. Nie wiem tylko jak zacząć dyskretnie, powtarzam dyskretnie taką znajomość. Wiek tu jest trochę przeszkodą. Nie chcę by mnie potraktował jak zwyczajną napaloną dwudziestolatkę, tylko kobietę, która może mu więcej dać niż tylko duupy.

jak juz to po pierwsze, nie jest młody z czym idzie to że lubi koniety inteligetne, meżczyxni nie lubią łatwych Kobiet lubia ,kochają niedostępne, kobiece, delikatne,

z resztą nie ma reguły, jak mu się podobasz to napewno coś między wami bedzie, a jeśli sytuacja jest jedynie platoniczna, to nie ma na co liczyć, ale staraj sie:)) powodzenia;)))

Widać nie ma tu za bardzo rozgarniętych mężczyzn, którzy mogliby coś podpowiedzieć. A i kobiety jak widzę też nie miały nic do powiedzenia. Będę jak zwykle zdać się na własną intuicję i odrobinę szczęścia.

Czołgistka.... wezmę to pod uwagę. Pozdrawiam No chociaż jeden się odważył napisać. Dzięki

"odważyła"

czy on jest zonaty

Kurcze...te wcześniejsze wpisy były podszywka- ale mogę się pod nimi podpisac. Tak- chcę się przespać z tym facetem, kocham go...a może raczej pragnę;) Mam swojego stałego partnera, z nim mam ochotę tylko na romansik. Do tej pory jedyne co udało mi się osiągnąć to to,ze jesteśmy po imieniu ( a on jest moim "szefem" ) i że mam u niego duze fory;) Widzę jak mi się przygląda...jak patrzy prosto w oczy...jak wraca się z parkingu do biura bo ja chce jeszcze z nim porozmawiać (nawet jak firma jest już pusta:p) Ale nie chce w dosadny sposób powiedzieć mu ,że mam na niego ochotę:p Jak to zrobić z klasa??;)

daj mu do zrozumienia ze lubisz z nim przebywac.