Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vladddd

JAK poznać że kumpela która mi sie podoba - jest również mną zainteresowana ?

Polecane posty

Gość vladddd

JAK poznać że kumpela która mi sie podoba - jest również mną zainteresowana ?? JAkie znaki może wysyłac - Jak to poznac ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz jej cześć kochanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vladddd
tak poprostu ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vladddd
ale jakie ona może sygnały wysyłac zebym ponzł ?? wie ktoś ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobny problem. Poznałem dziewczynę, ale ona niestety traktuje mnie tylko jak kumpla. Spotykamy się przynajmniej raz w tygodniu, ona ma zawsze dla mnie czas, no ale z tych spotkań nic nie wynika. Ostatnio nawet totalnie spaliłem sprawę, bo chciałem ją pocałować, a ta się odsunęła. Od tamtej pory się do niej nie odezwałem, chyba to koniec znajomości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale głupio mi się po tym odezwać. To było 3 dni temu, od tamtej pory ja milczę. Ona mnie po prostu odtrąciła, poczułem się jak totalny frajer. Gdyby ona się odezwała sama, to uznałbym, że z jej strony nie ma sprawy i może udało by się to jakoś przeboleć. A tak to nie mam odwagi po czymś takim się do niej odezwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to jakie sygnaly? normalne :D bedzie gapic sie na Ciebie non stop, usmiechac sie,bedzie chciala byc blisko Ciebie, bedzie szukala Twojego towarzystwa,smiala sie z tego co mowisz--> to na poczatku, potem trzymanie za reke, pocalunki, pieszczoty a na koncu lozko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teddi ale zrozum jedno -dziewczynie czasem głupio się odezwać pierwszej ; jak Ci się podoba to napisz hej co słychać? co Ci szkodzi. nie wiem ile ona ma lat ale może nie ma doświadczenia z chłopakami i zwyczajnie się wstydziła albo coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tacomanadzieje > nie sadzę żeby ona się wstydziła, wręcz przeciwnie, jest bardzo śmiałą kobietą. Ma 21 lat, nie jest już nastolatką, ja mam 24, czyli też już w sumie stary chłop, a taki frajer ;) Po prostu zastanawiam się czy jest sens dalej ciągnąć tą znajomość skoro po ponad miesiącu znajomości nic się nie posunęło między nami do przodu, a moje \"zaloty\" w jej kierunku ona odrzuca. Mam wrażenie że ona chcę mnie tylko mieć za kumpla z którym się w wolnych chwilach spotka, bo nie pokazuje mi że jej na czymś więcej zależy. A ja chcę to chyba przerwać, bo czuję że mnie bierze coś więcej i nie chcę potem cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teddi masz dwa wyjscia - albo zaatakujesz z grubej rury, powiesz jej wprost o co Ci chodzi i wtedy poznasz jej zdanie na ten temat lub bedziesz milczal i czekal na jej gest, ktory nigdy moze nie nastapic, bo moze faktycznie jest niesmiala lub udaje, bys bardziej sie o nia staral ......tyle !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teddi ja jestem zdania ,że to co teraz mnie tu napisałeś powinieneś powiedzieć jej.Szczerze usiąść i porozmawiać. A jeżeli nawet myślisz żeby to zakończyć to też powiedz ,że nie widzisz sensu czy coś..mnie ktoś zostawił bez słowa i jest niesmak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tacomanadzieje - Ale tutaj nikt nikogo nie zostawia :) Nie jesteśmy przecież parą. To nie tak, że ja się już do niej w ogóle nie odezwę. Na pewno dam jej znać, ale jak już trochę emocję opadną. Tak czy inaczej z tej znajomości nic już nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cie rozumiem
Teddi-->daje Ci głowę , że ona cały czas mysli o tobie , nie zaleznie czy by coś z Tego było czy nie . Trzeba porozmawiać o tym inaczej oboje cierpicie i sie zamartwiacie . To taka niedokończona sprawa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ja wiem czy myśli... Nie daje mi tego nigdy odczuć :) Po spotkaniach to zawsze ja pierwszy się odzywałem, było też parę innych rzeczy, które wskazywały że nie zależy jej na niczym niż tylko kumpelstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja wam powiem że
czy wież , że czasem , kobieta nie mówi tego co mysli , bo się wstydzi , boi pokazać jak bardzo jej zalezy . Przecież to Wy chcecie zdobywac , może nie chce być uległa ... no nie wiem . Jedno jest pewne , kobieta , KAZDA by rozmyslała nad tym co ty . Musisz z nia porozmawiac , nie zaleznie co ci powie , nie zależnie czy bedziecie razem czy nie ... Musisz z nia porozmawiac , ale delikatnie i nie odwlekaj tego w czasie , to zły pomysł , czym szybciej tym lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teddi ja teraz jestem mądrala bo już swoje w życiu przeszłam ale gdybyś mnie widział w jej wieku ,taki trochę nieokiełznany żywioł byłam a z drugiej strony nieśmiała i każdą sprawę z chłopakiem umiałam sobie spaścić.Pogadaj z nią.Da Ci to światło na sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja wam powiem że
Teddi--> tacomanadzieje ma racje i madra kobitka z niej słuchaj rad mądrych ludzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za komplement Teddi dziewczyna musi być fajna skoro chciałeś ją pocałować,jak Ci wyjaśni to albo będzie piękniej (bo szczerość,długie rozmowy haha) albo nie będziesz dalej czasu tracił i będziecie na cześć cześć .Ale po co niedomówienia.Bierz telefon i pisz esa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, z tą dziewczyną mam taki problem że nie umiem jej rozgryźć. Ona przy mnie jest taka... jakby to powiedzieć arogancka, pewna siebie, próbuje dominować. Strzela też fochy. Zupełnie też nie pokazuje mi że jej zależy. Raczej zgrywa niedostępną. Ostatnio jej zachowanie niezbyt mi się podobało. No ale był taki moment, że siedzieliśmy razem, dała się objąć. Chciałem ją pocałować, ale jak się zbliżyłem, to dosłownie odepchnęła mnie i wstała. Czegoś takiego jeszcze nigdy nie przeżyłem, a dla faceta to upokarzające. Dlatego teraz jestem zły i na siebie i na nią. Nie chcę póki co się z nią widywać, bo jeszcze sam tego nie przetrawiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teddi schowaj dumę do kieszeni jak chcesz dziewczynę oswoić.A jak Cię coś w niej drażni to powiedz jej wprost ,naprawdę facet świetnie mi to tu naświetliłeś.Powiem Ci szczerze -ja kiedyś takie fochy strzelałam pewnemu chłopakowi bo go lubiłam ale nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja wam powiem że
Teddi---> ja jestem gorsza , niczym rozkapryszona dziewczynak , czasem to silniejsze ode mnie , czasem mozna nad tym zapanowac ;) Znasz " Poskromienie złośnicy " to właśnie taki typ - umsisz wiedzieć jak ją ujarzmić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teddi powiem Ci tak -chłopak był fajny ,miły ,świetnie się gadało ale albo byłam niegotowa jeszcze pychicznie na erotykę albo to nie był TEN .Potem się okazało ,że chyba jednak nie TEN bo jak poznałam jego kolegę to już byłam śmielsza(rozumiesz).Może nie ma między wami chemi,no licho wie.Nie zrozumiesz jak sobie nie wyjaśnicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ona jest rozkapryszona, do tego jeszcze jedynaczka, oczko w głowie tatusia :) Może i coś w tym jest że nie umiem zapanować nad tego typu kobietami. Na krótką metę tak, ale na dłuższą to pewnie bym nie podołał. Jutro się do niej odezwę pod jakimś pretekstem, przecież nie musi być od razu z tego miłości, koleżankę też można przecież mieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tacomanadzieje> potraktuję to jak komplement :) W sumie to gdyby nie ta sytuacja z pocałunkiem to nie byłoby problemu. Ale z drugiej strony powiedźcie, czy gdybym się dziewczynie podobał i liczyłaby na coś więcej, to odepchnęłaby mnie w takim momencie? Chyba raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×