czy znacie kobiete która ma troje dzieci rok po roku ?

czy mozliwe jest dobre wychowanie takich małych skrzatów?

Znam, ale to już dorosła kobieta, która ma 3 dorosłe córki. Z jedną z nich przyjaźniłam się w szkole podstawowej i średniej. Bardzo skromna (jak dla mnie być moża za skromna i cicha), dobrze wychowana, dobrze ucząca się dziewczyna. Od 13 roku życia najpierw ona a potem jej siostry na przemian z nią zajmowały się domem, gdy rodzice pracowali. A tata wcale nie taki święty, bo wypić sobie lubi.

Moja przyjaciółka ma jedną siostrę rok starszą a drugą dwa lata. Dziewczyny calkiem dobrze wychowane;) i nieźle radzące sobie w życiu:)

moja babcia, a co?

ja tak urodziłam. ciężko było ale jest juz o.k.

i tesciowa - obie niezle wychowaly dzieci, czego dowodem moj jciec i jego bracia jak rowniez moj maz i jego rodzenstwo (dodam, ze i babcia i tesciowa mialy jeszcze po jednym dziecku, ale troche pozniej....)

Moja sąsiadka ma 4 synów rok po roku. Nie znam ich osobiście, ale na ulicy aachowuja się normlanie. Często pomagają mamie w zakupach.

kolezanka, przesympatyczna dziewczyna, rodzenstwa nie znam, ale mowila, ze bardzo fajna jest taka roznica:)

nie osobiście, ale z bliskiego otoczenia - wychowuje, ale wyręcza się siostrą męża do opieki nad dziećmi. Do tego podobno nie jest to pragnienie posiadania tak licznego potomstwa, ale próba wymigania się od powrotu do pracy :)

tesciowa mojej siostry.szescioro rok po roku.wszyscy fajni i super wychowani