Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pościsław

Poścłem za dużo i teraz mnie mdli

Polecane posty

Gość Pościsław

Co robić? Tylko bez truizmów i chamstwa proszę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pościsław
Znakiem tego nikt nie był w mojej sytuacji. A ja dawno nie miałem dziewczyny. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to
dawno faceta :O Czy to coś znaczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arwil
no na co czekacie? skontaktujcie sie z soba..szybko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pościsław
To znaczy tylko, że jesteśmy samotni, i właśnie z tej samotności mnie mdli. Mdli mnie, kiedy widzę zakochane pary obejmujące się czule i całujące ukradkiem, kiedy widzę uśmiechającą się do faceta dziewczynę, kiedy patrzą na siebie i świata poza sobą nie widzą....mam chyba chandrę...jest mi z tym źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arwil
rozumiem cie...kazdy chce miec bliska osobe..ale dlaczego jestes sam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolna od dawna
Pościsław, jak Ci się chce, to sobie zamocz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to
Tak masz :O rozumiem ale przecież kiedyś to sie zmieni wiec głowa do góry ;)Bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pościsław
Jestem sam bo kiedyś kochałem nieodpowiednią dziewczynę, dla której moja miłość znaczyła tyle, co zeszłoroczny śnieg. Przeszedłem wiele z powodu tej szalonej jednostronnej miłości, i teraz też się jeszcze lękam czy uda mi się spotkać dziewczynę która odwzajemni moje uczucie. Wyprzedzając kolejne posty - jestem przystojnym, wykształconym facetem, w miarę młodym(28 lat) lecz szokuje mnie ciągle łatwość z jaką dziewczyny nawiązują znajomości i zmieniają facetów. Jestem typem romantyka i takiej dziewczyny szukam, a spotykam wyrafinowane panienki chcące tylko pójścia z nimi do łóżka. Poza nim czują się owe panienki ze mną źle bo tak naprawdę nie ma z nimi o czym porozmawiać. I to jest tragiczne. wolna od dawna - 'zamoczyć' to żadna fraszka (czytaj j.w) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to
jak nie masz o czym z nimi rozmawiac to znaczy , że jesteś nudny :O Bez obrazy. Zawsze się temat znajdzie do rozmowy tylko trzeba umiec rozmawiac . To nie jest argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to
jeszcze jedno czyli uważasz , że dziewczyny ida z Tobą tylko do łóżka , bo jesteś przystojny ? Chyba czegoś nie rozumiem , zazwyczaj jest odwrotnie i jakoś trudno jest mi w to uwierzyć co opowiadasz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arwil
tak,tacy faceci jak ty nie maja lekko...wrazliwy,romantyk,idealista...w dzisiejszych czasach trudno bedzie ci znalezc dziewczyne..ale nie jest to niemozliwe przeciez,sa takze wartosciowe dziewczyny.Mysle jednak ,powinienes zapomnies o tamtej nieudanej milosci i nie zrazac sie.Kazdy chyba przezywal kiedys zawod milosny..to boli ale i czegos uczy...nie poddawaj sie,nie zamykaj sie w czterech scianach...miej otwarte oczy i plominne serce,a wkrotce znajdziesz swa ukochana...jestem tego pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pościsław
Dzięki za miłe słowa, te od arwill oczywiście. 🌼 :) Wiele już udało mi się zapomnieć, ale czasem wraca wspomnienie tych mile spędzonych chwil bo przecież i takie były. Staram się nie zamykać w czterech ścianach. Wychodzę z domu, spotykam się z kolegami, ale oni mają już swoje żony, więc czuję się przy nich jak zbędny dodatek. Mam wrażenie, że mimo to spotkam dziewczynę wrażliwą i ciepłą. Bardzo tęsknię za taką. Spotykam najczęściej kobiety zranione przez los, nie mające o sobie dobrego mniemania. Możliwe, że dlatego nie potrafią ze mną rozmawiać. do A ja to: nie rozumiem dlaczego na mnie napadasz? To, że trudno jest Ci uwierzyć w to co piszę, to już nie jest mój problem. Nie jestem nudny, ja mam wiele zainteresowań. To być może pech, że te, które spotykam są mało pewne siebie. To jest właśnie argument, bo ileż można milczeć ? Ja niekiedy lubię, ale nie wtedy kiedy chciałbym poznać, co w tej dziewczynie tkwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×