Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie zaczerniona

ZŁAPAŁAM DOŁA, CHCE MI SIE PŁAKAĆ I CHYBA ŻAŁUJĘ...

Polecane posty

Gość nie zaczerniona

Wczoraj byliśmy u znajomych, mają kase, samochód, mieszkanie. My nic ale maleństwo w drodze. Poczułam się gorsza, zrobiło mi się strasznie przykro, że jesteśmy w takiej sytuacji. Ja pracowałam bez umowy więc teraz mam po pracy i urlopie macierzyńskim. Własnie zaczęłam 5 miesiac ciaży i wczoraj po raz pierwszy zrobiło mi się przykro i żal. Wiem że to głupie i tłuke sobie jak ja tak mogę myśleć ale nie daje mi to spokoju, ciągle męczą mnie te myśli :( Chcialabym z kimś porozmawiać ale nie mam z kim, rozmowa z partnerem nic nie dała, zaniedługo ślub a ja mam wrzuty sumienie, że nie znalazłam stałej pracy, że sienie urządziliśmy najpierw :( od rana czuje niepokój, strach co sieze mną stało ??(:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak nie mam
no nie stresuj sie , bo to szkodzi dziecku :) Jeszcze sobie wszystko ulozycie, glowka do gory. Zobaczysz, ze jak dziecko przyjdzie na swiat, to jeden maly usmiech i zapomnisz o wszystkim. Z reszta teraz takie czasy, ze nie jest latwo sie ustawic na starcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inni wolą dobra materialne, czyli super samochód, eleganckkie mieszkanie, furę kasy a inni wolą swoje uczucie i miłośc przelac na slodkie malenstwo, ktore nie zastapia ani pieniadze i drogie wycieczki. glowa do gory :) nie masz powodow aby miec dola i plakac bo moze to zaszkodzic malenstwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zaczerniona
Najgorsze jest to, że ciagle chce mi sie płakać, straciłam chęci do życia przez taką glupotę?! Pewnie masz racje ale zanim dziecko przyjdzie na świat jest jeszce troche czasu... A ja codziennie mam dawkę nerwów i stresu w moim domu :( :( i nic nie moge na to poradzić :( boję sie o dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie
Zobaczysz ze jak urodzi sie dziecko, to watpliwosci miną, bo bedziesz miala kogos kto bedzie Cie kochal najmocniej na swiecie. A pieniadze przyjda pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz sie zrelaksowac i optymistycznie patrzec na przyszlosc. moi rodzice zaraz po slubie tez mieli bardzo ciezko, potem jak urodzilo sie moje starsze rodzenstwo to wielokrotnie nie bylo co jesc (lata 60) a teraz zarowno oni jak i ja mamy super domy i stac nas na duzo rzeczy. a jak to mowią od razu krakowa nie zbudowano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez nic nie wychodzi
Ja zazdroszczę ludziom, którzy mają wszystko: dobra materialne i cudowne maleństwo. My mamy cudowne maleństwo, ale mieszkamy w bloku, mamy 2 maleńkie pokoiki, samochód się sypie i nigdy nie wiadomo czy akurat dzisiaj odpali itp. Nie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa, bo czuję zazdrość, kiedy patrzę na innych, a tego nawet dziecko nie jest w stanie zrekompensować. Ono jest, kochamy je, ale wciąż marzymy o lepszym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiem Cię
oto Polska właśnie. I nie chodzi tu przecież o jakieś bogactwa, ale o godne życie. Echhh. Na pocieszenie powiem Ci, że to dorabianie trwa w tym kraju latami - często bez efektów. Będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elcia 24
ja też mam dom, samochód, pracę i nie narzekam na kasę, ale do szczęscia brakowało mi dziecka - na szczescie jestem w ci,ązy, dobra materialne nie są najw, pomyśl, jakbyś się czuła, gdybyś miała to wszystko, a nie mogła mieć upragnionego dziecka, są rzeczy ważne i ważniejsze :) ciesz się, że będziesz mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zaczerniona
Wszyscy uważacie podobnie :) staram sie myśleć pozytywnie ale coś "siedzi" we mnie i mnie męczy, czuje przed czymś strach, lęk, nerwowość. Pewnie znowu wyżyję sie na moim biednym facecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiem Cię
nie pocieszajcie jej takimi frazesami. Przecież to nigdy nie jest wybór albo dziecko albo dobra materialne. Można mieć oba. Ja się nie dziwię, martwienie się co miesiąc o to czy wystarczy, fajne nie jest ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkii
ja mam mieszkanie samochod inprace ale stracilam juz 4 ciaze no i co nie wstyd ci teraz ty materialistko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiem Cię
a ile macie z mężem lat i jakie zawody? Przecież dziecko nie zamyka drogi karierze na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjnies
Może i oni mają kasę, mieszknaie i samochód ale nie mają dziecka. znam kilka takich przykładów, że kasy jak lodu, a dziecka nie ma, bo zajść w ciąże nie mogą. Nioe pochwalam powywoływania dziecka na swiat, jak się kompletnie nie ma za co potem go ytzrymać, ale jeżeli ma sie na skromne zycie, to nie ma co czekać. Ja zaszłam w ciąż przed planowanym slubem (czyl iciąża planowana nie była tak szybko ,ale slub mieliśmy juz termin wyznaczony). Nie miałam pracy, z powodu ciaży nie przedłuzyli mi stazu/ wynajmowalismy mieszknaie, mąż pracował jako sprzedawca i zarabial 1100 na ręke. Mieszkanie opłacali nam rodzice. daliśmy rade. Jak mała miała pół roku znalazłam pracę, w której pracuję do dziś. Mąż awansował i zarabia 3 razy tyle co wtedy, gdy wzięliśmy ślub inarodziło się dziecko. W mieędzycasie wzuięliśmy kredyt kupiliśmy mieszknaie, ostatnio też na kredyt samochód. Jestem właśnie w początku drugiej planowanej ciąży. Zaczynaliśmy od zera. Nie załamuj się. Jesli mąż pracuje jie będzie zle. A ty po poroddzie znajdziesz pracę. teraz juz nie ma takiego bezrobocia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam, że \"rozumiem cie\" nie powinna sie wogole wypowiadac. wyglada na to, ze robisz kariere po tzw. \"trupach\" i nie patrzysz na nikogo tylko na siebie i kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiem Cię
ninkii - uspokój się to że ktoś nie chce przymierać głodem, nie oznacza, że jest materialistą. Tak jak to, ze poroniłaś nie jest winą Twojego samochodu czy mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiem Cię
ojjj ciągnie się za mną sznur trupów ;-) Ja dziewczynę rozumiem, każdy chce żyć godnie. Oczywiście dziecko jest większym szczęściem niż kasa ( musiałam napisać dosadnie, bo niektóre forumowiczki nie rozumieją i przyszywają łatki z napisem materialista bardzo szybko) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zaczerniona
CO do dziecka to dodam- że własnie ta para nie może sie doczekać, staraja się od ponad 2 lat.. ale maja wszystko a my nic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara rzeczywistość...
Problemy z zajściem w ciążę mogą się przytrafić każdemu, bez względu na to czy dana osoba jest biedna czy bogata. Nie można pisać: "niby mają wszystko, ale jednak ona nie może zajść w ciążę" albo "są biedni, ale mają ukochane maleństwo". Kiedy trafi na biednych, to będą musieli starać się do skutku, bo bogaty zawsze może załatwić sobie in vitro, chodzić po najlepszych lekarzach. Pieniądze są ważne, o ile nie najważniejsze. Ile par chce mieć dziecko, a nie może, bo ich na nie nie stać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezaczerniona, powiem Ci jedno... Może warto wziąć się do roboty, ruszyć tyłek, a nie tylko biadolić, że ktoś ma lepiej?? Wiesz, ja potraciłam już wielu znajomych, ludzi właśnie Twojego pokroju. A niektórzy z tych co zostali nawet jak nas już odwiedzą w naszym nowym mieszkaniu to zawsze jest coś nie tak - a to dojazd, a to piętro itp. Pochwalić się nie da, zawsze patrzą, żeby tylko dopiec. Myśmy też zaczynali wszystko od zera. Założyliśmy własną firmę i w ciągu 1,5 roku osiągnęliśmy sporo... I wiesz co jeszcze Ci napiszę?? Tak, mam nowe mieszkanie, mam kasę i dwa samochody, ale co z tego, skoro nie mam Dziecka i nie wiem czy uda nam się je mieć. Od lat starania nie dają żadnych rezultatów. A Ty zamiast docenić swoje szczęście to sama niszczysz się zazdrością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anczyca
Też przez taką głupotę zaczęłam się denerwować. Nie dokładnie przez taką. Mieszkamy blisko teściów, którzy nie chcą źle, ale chyba nieświadomie podkładają kłody pod nogi. Pracę mam, ale teraz jestem przez te głupie nerwy na zwolnieniu. Pojawiły się silne bóle brzucha. Kochana!!!!! Teraz trzeba wszystko zostawić z tyłu. Najważniejsi jesteście WY! Wasza trójka! Jak będziecie żyć w zgodzie, do wsdzystkiego dojdziecie. Musi się ułożyć. Teraz skup się na Twojej ciąży, na człowieku który jest w środku i jest zależny od ciebie. Praca z czasem się znajdzie. Powodzenia. Ps. też jestem teraz w 5 miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufia ma racje
prawda w oczy, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh \"przy dziecku sie nie dorobisz...\" Dziwne, ale ja właśnie przy dziecku mam lepiej i sie powiedzmy dorobiłam...grunt to miec spaprane życie i obwiniać o to innych, pozatym nie robic nic w kierunku lepszego życia tylko truć siebie i innych. A pozatym nie wiem czy zauważyłas ufia ,ze nikt cie nie chce słuchać bo żałosna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodziłam dziecko gdy miałam niespełne 20 lat. Obydwoje byliśmy po maturze, bez pracy. Obecnie nasz synek ma 3 latka - jesteśmy z niego bardzo dumni, to mądre dziecko. Mamy pracę, skończyliśmy obydwoje studia (licencjat), mamy samochód, budujemy nasz wymarzony dom, ja zaczynam magisterkę i czekamy na drugie dziecko:). Nie mieliśmy nic a mamy dużo, żyje nam się dobrze i uwarzam, że dziecko nam pomogło osiągnąć to co mamy, więc nie piszcie mi, że z małym dzieckiem niczego się nie dorobisz!!!!! Dużo chęci i ruszyć troszkę głową a będzie lepiej!!!! Ps. ,,Dzieci są najcenniejszym darem małżeństwa i rodzicom przynoszą najwięcej dobra\" (A.F.) nie zapominajcie o tym!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ufia bezzwrotna inwestycja? Co Ty wypisujesz kobieto??? Ty masz dziecko??? Coś mnie się zdaje, że nie i nie masz wogóle pojęcia o dzieciach!!!!!! Mam dla Ciebie dobrą radę, Ty zapewne codziennie coś zjadasz a to bezzwrotna inwestycja ponieważ i tak to wszystko wydalisz, więc nie jedz jeśli jesteś taka obliczona:) Ciekawe dlaczego Twoi rodzice w Ciebie inwestowali??? Z tego co piszesz to nie potrafisz im nawet za to podziękować. Dla rodzica chociaż proste słowo DZIĘKUJĘ to opłacalna inwestycja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×