Bawialna dla dzieci... czy to dobry interes?

Mam duży lokal w centrum 300 tyś. miasta i zastanawiam się nad otwarciem sali zabaw dla dzieci. Czy ktos ma doświadczenie w takiej kwestii i mógłby mi doradzić czy to ma sens? Dodam, że są u nas dwie takie firmy ale poza centrum i zawsze jak zawozilam tam dzieci to był problem właśnie z transportem. Chciałabym żeby organizować tam imprezy dziecięce ale i zostawiać dzieci na np. 2-3 godziny jak nie ma ich gdzie zostawić.

Wydaje mi sie to super pomyslem - sama mysle o czyms podobnym, tyle ze promblem mam z lokalem - w moim miescie ceny wynajmu moga zabic niestety... :(

Trochę się interesowałam w tej kwestii i urządzenie takiego fajnego to niemały wydatek, ale zainteresowanie jest dość duże zwłaszcza, że w niektórych szkolach utarlo się u nas że zaprasza się całe klasy na urodziny dzieci, terminy trzeba zamawiać wcześniej bo na ostatnią chwilę wszystko jest zajęte. Znalazłam firmę która buduje takie sale w Krakowie i chyba sie umówię żeby mi kogoś podesłali i zrobili ew. projekt i kosztorys. To coś takiego : http://www.kolorado.com.pl/katalog/ Szkoda, ze nikt nie jest mi w stanie coś konkretnego podpowiedzieć. Może jednak ktoś sie znajdzie?

Teoretycznie pomysł wydaje mi się dobry ale... w praktyce gdy widzę takie placyki w centrac handlowych, czy to w środku miasta, czy na osiedlach, to świecą pustkami. W świetlicach osiedlowych dla dzieci (a przecież są nieodpłatne) też nie roi się od maluchów. Nie wiem czy wyszłabyś na swoje... A weź płać odszkodowanie jeśli dziecku coś się stanie, dopilnuj czy pedofila choć z kwalifikacjami nie zatrudniłaś... Hmmm....

tyle że ja tylko o czarnej stronie piszę, i to o tym jak ją sobie wyobrażam ;D

Ja już prowadzę firmę i wiem że niektóre rzeczy muszę dopilnować sama i niestety to ja muszę dobierać personel. Myślałam raczej o kobietach do pracy. A co do drugiej kwestii to oczywiście zdaję sobie sprawę, ze mimo że te rzeczy mają wszystkie atesty ubezpieczenie to podstawa. tuifi dzięki za Twoje zdanie ale ja jestem optymistką w przeciwnym razie nie myślałabym o rozszerzeniu mojej firmy Nie ma nikogo kto coś jeszcze doda????

Podnoszę

Mieszkam w 40 tys mieście...Pół roku temu powstała taka bawialnia i jest do dzisiaj. Dzieci nie mam więc nie byłem w środku. Odszkodowanie? Czyż nie można się ubezpieczyć???????????