Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość meg24

TOKSYCZNA....MATKA

Polecane posty

Gość meg24

Witam!!!! Mam bardzo poważny problem z ktorym nie potrafie sie uporac!moja mama od prawie 2 lat jest po rozwodzie od tego czasu nie daje mi zyc!czuje sie jakby nasze role sie zamienily, ona stala sie moim dzieckiem a ja jej mama.Co dziennie zawoze ja do pracy odbieram jak gdzies wychodze to mowi zebym nie byla dlugo bo jej sie przykrzy!ona nic kompletnie poza praca nie robi siedzi w domu nie spotyka sie z nikim ona jest poprostu uzalezniona ode mnie.Nie wiem co mam robic przykro mi jest bo wiem ze jest samotna ale z drugiej strony to ona jest kowalem swojego losu!niedlugo sie zareczam powiedzialam jej o tym a ona nie odezwala sie ani slowem!co ja mam zrobic w takiej sytuacji???? Prosze doradzcie mi jak mam z nia postepowac!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg24
boje sie ze jak wyjde za maz to ona sobie nie da rady z tym, zostanie kompletnie sama...czasami mam ochote zeby znikla ot tak ale zaraz mam wyrzuty sumienia ze tak mysle!wiem ze to nie jest mile dla kobiety zostac sama jeszczed w wieku 53 lat ale ja tez przeciez mam chyba prawo do zycia i szczescia nie moge rezygnowac ze wszystkiego bo mojej mamie zycie sie zle ulozylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie bylo podobnie. moja mama jest juz kilka lat po rozwodzie i jak ja wyszlam za maz, to zaczela sie strasznie kleic. po slubie chcielismy spedzac jak najwiecej czasu ze soba-chyba normalnie jak zakochani...a tu mama sie zwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mama ma
tyle samo :) hmm wiesz z jednej strony rozumiem ja, zostalas jej tylko Ty!!! jakby nie patrzec...ale z drugiej...wlasnie masz swoje zycie :/ ehh kiepska sytuacja, Twoja mama nie jest toksyczna tylko zwyczajnie boi sie samotnosci :( chce Cie jak najdluzej przy sobie zatrzymac, nie wiem moooze jakos dyskretnie zapropnuj kilka sesji u lekarza?? tzn. chodzi o rozmowy :) ewnie sie nie zgodzi, too moze jakos sama zorganizuj jej towarzystwo, wyciagnij niech pozna jakichs nowych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg24
moja matka non stop placze i opowiada w kolko jaki to ojciec byl okropny i ze ona wszystko trzymala w kupie!dla mnie to jest cos nie do pomyslenia ona wzbudza we mnie litosc!co ja mam zrobic przeciez nie zostane przy niej do konca zycia bo ona jest zalamana i nikogo nie ma!a w ogole jak mozna nie miec kolezanek tylko sie dziec w domu i ogladac non stop tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meg24
staralam sie ja wyciagac zebysmy chociaz do ciotki czyli jej siostry sie przejechaly ale ona nie ona woli jechac do lasu gdzie ludzi nie ma!stala sie totalnym odludkiem!wrocilam z wakacji i od razu sie zaczelo!opowiadanie ze byla u ciotki i ze ciotka wyglada na szczesliwa czego nie mozna powiedziec o niej i takie tam!no cholera mnie bierze nie mam juz sily:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiaaaaaaaaaaaaaaaa
ja swoją matką przestałam się przejmowac dawno temu.... tylle, że moja matka była okropna...nigdy chyba nie czuła, że ma dziecko... Nie potrafię w tej chwili powiedziec do niej mamo... na moim weselu nawet nie była:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×