brak mi przyjaciół..

:( mieszkam w miejscu gdzie nie ma osob w moim wieku.. ze znajomymi ze szkoly widuje sie tylko raz na 2 tygodnie.. czesciej nie moge bo wlasciwie nie mam jak tam dojechac.. :( kiedys mialam 2 przyjaciolki, ale od kiedy jestem z moim chlopakiem, one sie ode mnie odwrocily i nie utrzymujemy kontaktu... smutno mi.. bo moj chlopak ma duzo znajomych i czesto sie z nimi spotyka a wtedy ja siedze w domu i sie nudze :( bo nie mam sie z kim spotkac. :(

a nie możesz z nim chodzić ?

nie mieszkamy bklisko siebie.. a pozatym glupio mi siedziec z nimi przy piwie i sluchac jako jedyna dziewczyna o czym gadaja.. :( no i mieszkamy podnad 20 km od siebie a ja nawet nie mialabym jak wrocic do domu pozniej w nocy :(

Znajdź sobie jakieś zajęcie. Znajomi sami się znajdą.

nie chce sie nad soba uzalac.. ale tak mi czasem z tym zle..:(

Pewnego razu w szafce na narzędzia znalazłem miedziane druty i wziąłem jeden z nich i zacząłem papkować i patrzyłem na końcówkę czy zaczyna się wydłużać w wyniku papkowania i nie wydłużała się ale mój tata przyszedł i popluł końcówkę, a ja dalej papkowałem i nagle się wydłużyła tak około 1,5cm i była nieco jaśniejsza od reszty drutu taka nowsza bo reszta drutu była stara i gdy go trzymałem w ręce druga część drutu się nagle wydłużyła i mnie ukuła.

Nie smuć się tylko zrób coś w tym kierunku, żeby ich mieć :)

ale to nie jest takie proste.. jak juz napisalam, mieszkam w miejscu gdzie mam utrudniony dojazd do moich znajomych ze studiow.. kolezanki z liceum odwrocily sie jak tylko zaczelo mi sie ukladac z moim chlopakiem, a im sie nie udalo i nie wytrzyamaly ze kims dluzej niz pare miesiecy.. nie jestem jakism samolubem przeciez :(