Cechy które dyskwalifikują kobiete

zgadzam sie z Toba Deska, ciekawy topik. Lecz z Tym ze Ciebie tu opisuja nie zgadzam sie, wiekszosc facetow na tym forum uwielbia Cie za Twoj ...... ??????...... super charakter!!!!!! ( nie wylaczajac mnie :) )

Chociaż z drugiej strony, jak mówisz "idealne", to chyba nie statystyczne ... :O

A ja nie pasuje ani do ideału, ani do obrazu statystycznego faceta, chyba jakiś inny jestem :O

Ja tam wolę tylko "inne" :)... Wszystko statystyczne jest dla tylko tłem dla inności ... Jakby każdy miał posiłkować się rocznikami statystycznymi w wyborze partnera seksualnego, to musiałby sypiać z co drugim :O

A pojęcie "ideału" jest względne i dla każdego to obraz indywidualny :)

dlatego nie czytuje roczników statystycznych, są ciekawsze książki

Jakby nie patrząc "ideał" wchodzi w skład inności .. ;)

Ja bym bardzo chciał poznać kobietę , która byłaby nie-statystycznym nie-ideałem :)

No widzisz, to widocznie jesteś ograniczony, ja też nie posługuje się nimi, szczególnie w sferze emocjonalnej i zostałam tak podsumowana ... :O i posądzona o brak wyobraźni ... :O Zatem witaj w klubie! ;)

inna............. ciekawi mnie- dlaczego sie tlumaczysz tak zawziecie? podajesz na forum swoje wymiary? podbudowac chcesz swoje ego? ;) widzisz, ja traktuje ten temat zartobliwie nieco. Od poczatku, pierwszego twojego postu smiesznym wydalo mi sie egzaltowane oczekiwanie doskonalego rozwoju od partnera, w tym wybacz ale nie jestes absolutnie odosobniona, inna........wrecz przeciwnie, jestes przewidywalna jak fakt, ze slonce codziennie wschodzi i zachodzi ;) piszac o statystyce mialam na mysli, ze ( powtorze raz jeszcze)- nie ma idealow, wyjatkowo male jest prawdopodobienstwo aby spotkac na swej drodze czlowieka doskonale rozwinietego we wszystkich sferach jego ciala i duszy. Zupelnie nie rozumiem o co tak sie obruszylas.... Seksualnosc mozna tak jak i inne sfery w dwojnasob, nie zaprzeczysz chyba funkcjonowaniu pewnych schematow od tysiacleci powtarzanych, utrwalanych Ale to nie temat na te dyskusje, oszczedze ci dluzszych wywodow Wiesz co, ostatnia rzecza na jaka wpadlabym to reklamowanie sie na forum ;) nie musze tego robic, bowiem znam swoja wartosc, wystarcza mi kontakty realne, tlumaczyc sie wiec nie bede ;) Ale staram sie zrozumiec twoj tok myslenia. Piszesz ze latwo oceniam, paradoksalnie ty to czynisz caly czas- oceniajac innych poprzez dyskwalifikacje i odrzut nieidealnych jednostek, opisujac siebie jaka 'inna', 'oryginalna' Zauwaz, ze ja tego nie czynie, nie musze (powtarzam ;)) A jesli cos badasz wybacz ale powinnas sie od tego odciac emocjonalnie o ile to tylko mozliwe. Bowiem wyniki twoich badan moga okazac sie bardzo przeklamane ;) Wiesz, dlatego m.in nie kazdy moze byc dobrym badaczem Acha, jeszcze - naprawde bardzo latwo czytac z anonimowych wypowiedzi ( szcegolnie jak juz ma sie w tym doswiadczenie) Rozumiem jednak po czesci twoja obrone ;) Pamietaj- umysl otwarty na innosc to podstawa :D

seksualnosc mozna traktowac w dwojnasob mialo byc oczywiscie prosze o wybaczenie, literowki wynikajace z pospiechu

Ja też wróciłam ... pluszowy miś --- przewidywalność w tym przypadku ... to wybacz, ale nie zniewaga...Wybacz, że nie zaskoczyłam Cię... a skoro tak wszyscy, jak mówiśz, to nie rozumiem skąd ten atak? Co to za agresor? Że traktujesz zartobliwie temat? przecież to jest "luźny" temat i taki miał być ..., może masz specyficzny humor -atak :O Wybacz, że się nie poznałam ... i nie uśmiałam z ataku tak, jak Ty! Ale zapewniam, ze z punktu atakowanego może mniej śmieszne to było ... :O Ale naprawdę średnio mnie bawi nazywanie mnie "ograniczoną", że gadam bzdury i inne ... Swoiste,... nie znając osoby ... :O Tak ... ja się reklamuje... :O a Ty nie musisz! Taaa ... ale jak statystyką się posłużyłaś ... coś o 1% wspominałaś odpowiadajacym takim "wydumamanym" kryteriom .. To Cię podsumowało ... Bo tak sobie myślałam właśnie, z iloma musiałabym sypiać, aby aż 1% brać pod uwagę z pretendujących? No i odpowiedz nasunęła się sama ... a mianowicie.. zależy z jakiej sumy ten 1% :P Widocznie mamy inne pule pretendujących, (inaczej nazywanych starającymi się) zarówno jakościowo, jak i ilościowo ... to oczywiste Moich badań, nie oceniaj, bo nie wiesz co robię, czym się zajmuje .. zatem kolejna wypowiedz nie na temat ... Kiedy mówię, że mam cechy ktore dyskwalifikują partnera jako kochanka, to wybacz, moze Tobie jest wszystko jedno, ale mnie nie .. To nie ocena i nie rzucam się na ludzi mówiąc im, że są głupi .. Ot zn,. to tylko tyle, że nie jestem zainteresowana.. To nie jest brak tolerancji ... tylko moje kryterium! I to nie ocena człowieka! Jeśli nie widzisz różnicy między między ocenianiem ludzi, atakowaniem a własnymi upodobaniami (które ma każdy, choćbyś nie wiem, jak bardzo zaprzeczała) no to ja już chyba Ci tego nie wytłumaczę ...

Moje kryteria wyboru partnera nie powinny być takie jakie ... Bo co? Bo statystyczny nie odpowiada tym kryteriom? Ja wcale nie zamierzam nigdy być ze statystycznym ... Dlatego też jestem ograniczona, bo odrzucam statystycznych :O Bo niektórzy naukowcy nie dbają o fizyczność - jak to się ma do tematu?, ja nigdzie nic nie mówiłam o tym, że ma być nim naukowiec .. A już nie każdy na pewno ..(choć jest akurat :P) i nie jest zaniedbany .. Zaraz jak nic się dowiem, że jest kiepskim naukowcem w takim razie .. Ludzie! :O Zaraz po wymienieniu swoich kryteriów oceny (jeśli chodzi o seksualność) dowiedziałam się, że za bardzo skupiam się na wątku seksualnym ... :O I że autor wcale nie chciał pytać o seksualność ( pomylił się) ... Choć treść nie budzi wątpliwości .... :O dla pozostałych forumowiczów ... Dowiedziałam się też, że właściwie jestem do niczego ... I mam słuchać instrukcji na temat swych badań, oczywiście nie jest nic poza tym ważne, ani temat, ani nic poza tym, że są do niczego, co zostało ustalone .... :O

inna- wyluzuj, oddychaj gleboko, zrelaksuj sie :) caly czas przezywasz, roztrzasasz...niepotrzebnie co cie boli? to tylko internet wizualizuj cos przyjemnego ;) powodzenia i milego dnia :D

zapodaj jakieś swoje foto - ocenimy cie w skali od 1 do 10- ciu

Mam prawo wyboru - "odrzucania nieidealnych dla mnie jednostek" pod względem seksualnym ... Zresztą dyskusja jest żenująca, bo akceptować kochanków wszystkich, czy też zaniżać kryteria to mi się tylko z jednym kojarzy ... Akurat nie pracuje w tym zawodzie, dlatego mam prawo wyboru! Ty masz prawo posługiwać się rocznikiem statystycznym w woborze kochanków, Twoja sprawa, ja tego nie neguje (choć oczywiście swoje myśle :P i dziwi mnie to) .... Mam prawo do tego ..

Alez ty nic nie zrozumialas kobieto :D az przykro, ze takie osoby legitymuja sie wyzszym wyksztalceniem Nie pisalam o mezczyznach, z ktorymi laczy/laczy l mnie sex tylko o osobach poznanych, ogolnie, nie podalam zadnej liczby mezczyzn, z ktorymi wspolzylam, nie napisalam tez, ze wszyscy naukowcy to zaniedbani ludzie, tylko odparlam argument o istnieniu jedynie niewyksztalconych brudasow czy tak trudno jest ci czytac ze zrozumieniem ach, zreszta :D relaksuj sie, bo tego ci potrzeba jak widac

Ja mam wyluzować? Wybacz, ja potraktowałam temat bardzo luźno, ale zostałam zaatakowana ... I to przez osobę, która nawet nie wie, na jaki temat się wypowiada ... :O Wbrew wmawianiu mi nie dowartościowuje się reklamą tutaj i poddawać ocenie się nie muszę "statystycznym" :P

Przecież wszystko jest na piśmie, skoro skleroza ... zawsze można się cofnąć ... ja żadnych argumentów mi wmawianych tutaj nie zapodawałam ... :O

nieee, jestes wyjatkowo spieta :D adios

"az przykro, ze takie osoby legitymuja sie wyzszym wyksztalceniem" - nie to nie ocena ... :O "Nie pisalam o mezczyznach, z ktorymi laczy/laczy l mnie sex tylko o osobach poznanych, ogolnie" - w jakim celu w wątku erotycznym, Ty rozprawiasz na temat nic nie znaczących dla Ciebie osób, gdzie mowa jest cechach potencjalnego kochanka? bo faktycznie nie rozumiem tego? :O "odparlam argument o istnieniu jedynie niewyksztalconych brudasow czy tak trudno jest ci czytac ze zrozumieniem" - przepraszam, ale ja nie pisalam na taki temat w ogóle .. jak można odpierać argument, który nie padł?

Ludzie to są! ... dosyć, że pisze nie na temat ... to jeszcze atakuje .. Zenada ... :O

a i technik NLP akurat mnie też nie musisz uczyc :P ...

Oczywiście, że w realu bym się nie bawiła w takie żenujące dyskusje, ale skoro mam okienko ... to się bawię dalej ... :P Gdzieś tam nawet poddałaś ocenie i interpetacji mój nick... :P Hehe ... to moze i ja powinnam Twój zinterpretować ... :P ? pluszowy miś --- hmm obłe kształty ... a w głowie pusto? :P To chciałaś zapewne zaznaczyć? :P nie odpowiadaj na to ... :P

;)

pudlo, teraz mam taki nick a pluszowy mis byl od podszywu :D ech, czy przypadkiem nie pogorszylo Ci sie od kilku godzin?

Nie nadal mnie bawisz ... :P

to jest zabawa, to sie nie dzieje na serio :D rozumiesz, czy jeszcze nie?

To już zostało ustalone, że nic nie rozumiem ... :P Bom ograniczona jest ... :P i to powaznie ... :P