Pracuje w Urzędzie..na niekierowniczym stanowisku czy moge

Nie przejmuj się opiniami ciotek-klotek. Jesteś młoda, zgrabna, to kiedy masz się atrakcyjnie ubierać? Na emerryturze?? Toz zwykła zawiść. A co do profesjonalizmu, to bez przesady. To, że w jakimś urzędzie baby chodzą w moherowych beretach, nie znaczy, że wszyscy muszą. Krótka spódniczka nie zmniejsza twoich kompetencji, a czasem zwiększa skuteczność :-) Jak w dodatku nie masz kontaktu z klientami, to w ogóle nie masz powodu do ograniczń. Odwagi, nie przejmuj się zazdrośnicami.

Ja tam uważam, że spódnica przed kolano nie jest zła- ale faktycznie PRZED kolano. Sama pracuję w urzędzie i do pracy staram się ubrać "stosownie"- chociaż każdy rozumie to inaczej ;) Nie widzę powodu dla którego miałbyś nie nosić tego, co chcesz. Często takie gadanie współpracowników to po prostu zazdrość. Bylebyś tylko zbytnio nie przesadzała :P

takeiteasy jeśli uważasz że niemożna by profesjonalnie i elegancko ubrana a zarazem atrakcyjnie ubranym to mało wiesz...trzeba mieć klasę a zwracanie uwagi na wulgarność i nieprofesjonalizm uważasz za zazdrość to jesteś szukasz spisku... powtórzę linki ale co tam nie chce mi sie szuka dla mnie tak dziewczyna jest atrakcyjna i profesjonalnie ubrana. http://www.kasiazapala.com/midistansesja.html http://www.kasiazapala.com/zakietszary.html

tak do 3/4 uda to powinna być napewno nie krotsza

Też pracuję w urzędzie, moje koleżanki spokojnie noszą spódnice przed kolano, bluzki z dekoltami i nikt problemu nie robi. Ja osobiście nie lubię się afiszować wdziękami :P za to zdarza mi się włożyć glany (zresztą nie tylko mi). Też nikt nie komentuje. Myślę, że jeśli nie masz kontaktu z klientem to krótka z spódnica w stonowanym kolorze będzie ok.

tylko wiesniaczi nosza miniowki do pracy, albo zwykłe qrewki

pracuje w urzedzie. zawsze mi sie wydawalo,ze pewnych ciuchow sie nie wklada.tak mialam wpajane za studiach bo mialam takie zajecia.wiec nie do pomyslenia bylo dla mnie wlozyc n.japonki,bluzke na cienkich ramiaczkach czy sukienke z rosporkiem do majtek. ale jak popracowalam napatrzylam sie na kolezanki i nosza jak chca. jedna nosi spodnie przez tydzien te same i zmienia tylko bluzkeczki. inna wklada spodnice i nie pasujace nawet kolorystycznie do niej bluzki a inne nosza mini i zolte szpilki.

a noś se co chcesz. wg mnie mozesz nawet w bieliznie isc do roboty

przynajmniej petentom będą ptaszki stawać, tylko pamiętaj dupcią do klienta lub dużymi balonami :D

Myślę, że najlepsza spódnica do pracy to taka do kolana. Tu nie chodzi o prawo, ale o schludny wygląd. A do tego jakies zgrabne szpileczki. Mnóstwo idealnych do pracy jest na Eobuwie