Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liszka1

Chcę mieć kierownika duchowego

Polecane posty

Chcę mieć kierownika duchowego. Chciałabym, żeby nim został ksiądz, który uczył mnie religii w liceum. Wiem z internetu, że w tym roku został on mianowany proboszczem na pewnej małej wsi. Jest tam jedynym kapłanem. Mam do niego e-mail i telefon. Ta wieś leży jakieś pół godziny drogi od mojego miasteczka. Jak myślicie, czy on się zgodzi? Uważam go za kogoś wyjątkowego, ale może jako proboszcz jest zajęty albo może po prostu nie będzie chciał. Jakoś tak mi głupio. Jak myślicie, zadzwonić do niego? Dodam, że dzisiaj w nocy śniło mi się, że ma on być moim spowiednikiem i dlatego to piszę, choć myślę o nim już dłuższy czas. Ściska mnie w gardle i wstydzę się, nie wiem czemu, bo on zawsze był takim naprawdę w porządku człowiekiem. Ufam mu. Dzwonić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heniek poter
no nie wiem jeszcze sie zakochasz i co to bedzie , lepszy nieznajomy przewodnik duchowy niz taki z którym masz jakaś emocjonalną więz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felicja33.
trzeba mieć jakiegoś kierownika czy innego drogowskazu albo ratownika wpadniesz do jeziora, pływać nie umiesz to ma za zadanie wypatrzeć cię w tłumie innych się kąpiących i na ratunek szybko się rzuci, nawet opatrunek zaordynuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej przewodnika
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy mam z nim więź. Po prostu uważam go za naprawdę dobrego kapłana. Chyba muszę być jakoś przekonana do swego przewodnika, prawda? Jak mam obcemu zaufać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym chciała
ale facet mi nie pasuje, wolałabym na przewodnika jakąś mądrą kobietę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, stresuję się, bo myślę, że to narzucanie się, a ja tego nie znoszę :/. Teolog5, myślisz, że będzie mu miło? A odleglość między nami? A jak będzie niezadowolony? Chyba się zapadnę pod ziemię... Kierownik duchowy to stały spowiednik, który zna naszą duszę i w dodatku kieruje nami, bo jest doświadczony, powolutku do swiętości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, stresuję się, bo myślę, że to narzucanie się, a ja tego nie znoszę :/. Teolog5, myślisz, że będzie mu miło? A odleglość między nami? A jak będzie niezadowolony? Chyba się zapadnę pod ziemię... Kierownik duchowy to stały spowiednik, który zna naszą duszę i w dodatku kieruje nami, bo jest doświadczony, powolutku do swiętości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skad on ta dusze tak dobrze zna? to trzeba bardzo duzo czasu z nim spedzac, zeby poznal... no i jak to kieruje? w jakim sensie? udziela jakichs ogolnych wskazowek zyciowych czy tez mowi jak masz sie zachowac w konkretnej sytuacji? np dla mnie to jest roche poroniony pomysl z tym kierownikiem, cos dla ludzi, ktorzy boja sie brac za siebie odpowiedzialnosc. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kierownik zna duszę z regularnej spowiedzi i może w związku z tym lepiej doradzić. Nieraz czytałam w poradnikach życia duchowego, żeby mieć kierownika... nie wiem, czy to brak odpowiedzialności za siebie... raczej nie, to chęć szybszego wzrostu duchowego. No ale jestem skrępowana. Co robić>? Zadzwonić do niego? Obawiam się, że jako proboszcz jest bardzo zajęty. Może uważa się za bardzo ważną osobistość i mnie wyśmieje? No wstydzę się normalnie, a z drugiej strony wiem, że to on ma być moim kierownikiem, mam pewność w duszy i to od dłuższego czasu. Dzisiejszy sen był ukoronowaniem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uch... nagrałam mu się na sekretarkę... ale mi gorąco. No ciekawe czy mi odpowie. Hmm... wg tego co jest napisane na stronie parafii, powinien odsłuchać sekretarkę koło godziny 19-tej. Mam nadzieję, że oddzwoni do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbgvhgvhgc
może Rydzyk?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, to nie o. Rydzyk, to zwykły ksiądz z wiejskiej parafii i to on ma być moim kierownikiem... tego jestem pewna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz sie leczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem, to mi pod prowokacje podchodzi. nie odpowiedzialas jasno na moje pytanie, co ten kierownik dokladnie ma ci mowic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×