Wybaczyc zdradę????????????????

moze powiem mu ze wiem o tym incydencie i dodam ze ma jeszce jedna szanse! nie powiem mu skad wiem to mu da do myslenia!

dać takiemu w mordę ......wykastrować.....i kazać takiemu je na koniec zjeść... ...śmiecie...

pokaż mu te zdjęcia...

Co pierwsze slyszysz?

taka jedna.... to już niesprawiedliwe

Drogi Emonsie, bo kazda z radzacych tu osob jest bardzo madra, elokwentna, doswiadczona zyciowo, nieomylna. zdradzajacy facet to kutas, zdradzajaca kobieta to chwila zapomnienia - utarty na kafe standard - czemu? - temu, ze siedza tu glownie kobiety. mowia to, co im wygodnie. radza porzucenie, wybaczanie jest im obce - bo w ich wyimaginowanych, idealnie perfekcyjnych zyciach bledow sie nie popelnia. jak Wy w ogole mozecie zajmowac tak zdecydowane stanowiska w sprawie, wazacej na czyims zyciu???? nic nie jest biale albo czarne, zdrada nie oznacza ze bedzie zdradzal, ani ze zdarzylo sie to wielokrotnie. jedynie tylko - autorka na pewno powinna o tym porozmawiac, powiedziec, ze wie...tyle rad. a reszta? decyzje podejmie sama, jak uslyszy - co, jak i dlaczego.

jak sie z nim rozstane to niewytrzymam tego jest dla mnie bardzo wazny!moze chcial tylko sprobowac jak jest z inna kobieta??????????

taka jedna trzydziechopara---właśnie,wykastrować go!..i ciekawe czy po tym by ta kochanka dalej chciała...wątpię...i autorka też go powinna w dupę kopnąć i by został sam kretyn jeden...

do Temu - jestes facetem czy kobieta?

do jednej z poprzedniczek - Twoj facet Cie zdradzil i sie przyznal, wiec jest lepszy i Ty moglas wybaczyc zdrade, ale autorka kategorycznie nie powinna - bo? Bo sytuacja byla inna w Jej wypadku, tak? żenua

kobieta. jestem kobieta, ktora w zyciu przezyla zdrade i slyszalam rozne rady, dopiero po jakims czasie moglam je ocenic trzezwo i obiektywnie - wiele bylo po prostu glupich i nieobiektywnych...

olej patałacha...nie raz miał możliwość spróbowania jak to jest z inna.. chyba że jesteś jego pierwszą...

temu--- a ty wybaczyłaś zdradę?

ja tez przezylam smak zdrady, twierdzil, ze kocha, szaleje, ale to nie przeszkodzilo mu w niczym. Jego walka o nasz zwiazek trwala pol roku,wiec tez potrafilam bez emocji ocenic jego \"wyczyn\"....NIE WYBACZYLAM i mysle, ze gdyby to samo spotkalo mnie dzis, postapilabym dokladnie tak samo.Trzeba sie szanowac i wymagac tego od innych.

ale wg mnie następnym razem po prostu będzie ostrożniejszy i dopilnuje by nie było żadnych dowodów.... chciał spróbowac jak to jest z inną ? a ty niby byłaś jego pierwszą ? weź mnie nie rozśmieszaj ....i przypadkiem jak mu się to figo-fago trafiło to też przypadkiem miał ze sobą aparat i se fotki pstrykali....?! weź się zastanów, fotki to się pstryka jak ktoś kolekcjonuje trofea a nie tak pod wpływem impulsu i z "przypadkową dziewczyną" skoro laska się na fotki zgodziła to musiała to byc dłuższa znajomośc.... ty też każdemu nowopoznanemu facetowi pozwalałaś sobie pstrykac fotki w łóżku ? ja do dziś takich fotek nie mam i miec nie będę....tylko głupia daje sobie fotki robic i tylko czeka kiedy albo wszyscy jego kumple je obejrzą albo zobaczy je w necie....

seksowna dziewczyna---dobrze zrobiłaś nie wybaczając..i masz rację,trzeba się szanować a nie tkwić przy takim zdradzającym bydlaku

"zdradzajacy facet to kutas, zdradzajaca kobieta to chwila zapomnienia" no tak, zapomnialem :D

według mnie zdrada to zdrada i obojętnie czy zdradzi mężczyzna czy kobieta

wybaczylam, ale nie zapomnialam. minelo juz wiele lat i ani przez ulamek sekundy nie pozalowalam decyzji. kocham i jestem kochana. ja nie twierdze, ze dobrze zrobil, nie twierdze, ze zdrada jest dobra, nie twierdze, ze te z Was, ktore zdrady nie wybaczyly zrobily zle. Twierdze, ze nie ma dwoch takich samych sytuacji, dwoch takich samych zwiazkow a milosc nie powinna byc rozpatrywana w kategoriach - na pewno zrobi to jeszcze raz - nie znacie ani autorki, ani zdradzacza, ani Ich zwiazku.

Emons punk widzenia zalezy od punktu siedzenia ;) a Wy jakie macie wymowki jak zdradzacie? ....smiech na sali

moze sie jeszcze przyzna? zdjecia znalazlam wczoraj wieczorem byly robione w srode! w ten dzien sie niewidzielismy! trudno mi bedzie o ym zapomniec poniewaz to moja kolejna porazka!ta dziewczyna nie jest odemnie ani ładniesza ani szczuplejsza -wiec kompletnie go nierozumiem!

claudia aa---a ile macie lat?

seksowna dziewczyna - nie wiem jakie wymowki, ja nie zdradzam

Emons - jak pisalam - jestem kobieta, jak pisalam - smak zdrady niestety poznalam i jak pisalam - nie szukaj tu obiektywizmu... kobiety beda siebie usprawiedliwialy, a facetow oczernialy i odwrotnie. taki swiat. nie rozumiem tylko, dlaczego tak wiele z Was pozwala sobie na probe 'przeucenia' swojej decyzji na innych - Wy odeszlyscie i uwazacie, ze to najlepsza decyzja w zyciu? myslicie, ze zawsze tak jest? zastanowcie sie nad odpowiedzialnoscia za swoje slowa. jesli ona kocha jego, a on ja, jesli to bylo jednorazowe, jesli cos tam (nieistotne), a dzieki waszym najazdom dziewczyna odejdzie - dacie Jej swoj adres, zeby pozniej mogla Wam sie wyplakac w mankiet, ze dzieki Wam i Waszym radom jest nieszczesliwa i teskni do milosci swojego zycia?

Claudiaa - uwazam, ze to, czy sie przyzna, czy nie - to drugorzedna sprawa. nie to jest najwazniejsze. nie uciekaj przed tym, sama zacznij rozmowe, bo zje Cie to od srodka. na podstawie rozmowy sama podejmij decyzje. To zbyt wazne sprawy, zeby decydowalo forumowe gremium, ktore spokojnie siedzi za biurkami w swojej pracy i w czasie przerwy na kawe decyduje o cudzym zyciu....

temu - chetnie bym z Toba podyskutowala, ale niestety nie mam czasu.....

nie potrafiłabm żyć z facetem, który mnie zdradził, niepewność czy tego nie zrobi ponownie nie dałaby mi spokoju

temu---jeśli by kochał to by nie zdradził...nie znasz claudii,może jak z nim zostanie to będzie dla niej gorsze niż jakby odeszła...ta myśl że ją zdradził może jej przychodzić do głowy 100 razy dziennie,każdej nocy może jej się to śnić,w każdej kobiecie może widzieć potencjalną kochankę...a jakby dała sobie z nim spokój mogła by być szczęśliwa z kimś innym....nie wiadomo jakie rozwiązanie jest dla niej najlepsze..musi zdecydować sama..

ja mam 24 on ma 28 lat !

facet zdradzający swoją kobietę zasługuje na drugą szansę.........u innej (być może)