Kolejna nawiedzona ...mająca misje kobiete..

Wczoraj przyszła do moje biuro,strasnie miła Pani, w wieku około 21 lat...jestem architektem z 7 letnim stażem pracy, a ta młoda studentka architektury....kiedys ja pytałem, czy na pewno da sobie rady z tym projektem..z upilnowaniem, itd..ona "tak ja sie na wszystkim znam, mam kontakty".heheh .. Jak mona sie w wieku 21 lat na wszystkim znac... jak ja nie lubie takich nawiedzonych osob...myslacych, zejak koncza studia gdzies na jakis filiach filii, zaocznoe to sa madrzy..!!

najbardziej mnie robawiło, jak powiedziała..niech sie Pan nie martwi jestem najlepsza na roku... Boze..włąsnie zaczałem sie martic..jak to usłyszałem..co za bezczelnosc

to chyba wyzej d**e ma niz sra, taka pewna siebie, itp

sama pewnosc nie wystarczy by byc dobrym architektem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!czy ludzie tego nie rozumieja..architektura to nie shobiznes!!

zwykła arogancja...dostanie po tyłku to może wyciągnie jakieś wnioski...a to że jest najlepsza na roku jeszcze o niczym nie świadczy...:)

ona po tyłku jak narazie nie dostała o ile wiem, niewazne,jej pewnosci siebie mnie przeraża..młodsza ode mnie 10 lat...a "wie wiecej"///zero dystansu do pracy jaka wykonuje.., ale jaka wsciekła była jak jej powiedziałam.."nie mozna wszystkiego wiedziec"..zatkało ja,,zaraz sie nerwowa zrobiła..:):) prawda jest taka, ze to dziewcze tyłka nie wystawiło poza swoja 20 tysiaczna miesciene, wiec faktycznie jej sie wydaawac moze, ze wie wszystko..ciekawa jaka by madra byla gdyby jej w duzej miescie przyszło budowac..cos.. oczami by świeciła jak górnik w kopalni

ona po tyłku jak narazie nie dostała o ile wiem, niewazne,jej pewnosci siebie mnie przeraża..młodsza ode mnie 10 lat...a "wie wiecej"///zero dystansu do pracy jaka wykonuje.., ale jaka wsciekła była jak jej powiedziałam.."nie mozna wszystkiego wiedziec"..zatkało ja,,zaraz sie nerwowa zrobiła.. prawda jest taka, ze to dziewcze tyłka nie wystawiło poza swoja 20 tysiaczna miesciene, wiec faktycznie jej sie wydaawac moze, ze wie wszystko..ciekawa jaka by madra byla gdyby jej w duzej miescie przyszło budowac..cos.. oczami by świeciła jak górnik w kopalni

takie młode siksy najbardziej mnie denerwują - uważają się za cholera wie kogo a do starszych od siebie odnoszą się z arogancją...

ale ty panie architekcie pewnie nie zazdroscisz jej umiejetnosci. wiec co cie tak wkurza? ty nie masz tyle pewnosci siebie?

gwoli...roczaruje,ci mimo wielu lat prkatyki i umiejetnosci, pracowałem za granica i w Polsce,w małych i duych miasta, ale nadal nie jeste pewien ze "wiem wszytsko jak ona", a to nie była pewnosc siebie tylko arogancja..ona natomiast ma 2 lata praktyki i to w jednym miejscu..małej miescinie..i dlatego mnie smieszy, ze uwaza, ze wie wszystko niech jedzie za granice to sie przekona hehe czy wszystko wie:) Za mna świadcza moje, "czyny, to co zrobiłem"...a nie słowa..nie musze sie chwalic..bo dobry towar..jak mawia dealerzy sam sie chwali:) hihi

w dodatku mam wiele uprawnien itd..a ona..2 letni staz pracy w małej mieescinie studia zaoczne..nieksonczone jesce..na fili filii

robolarchi - sama prawda:)

no ale jednak cie zirytowala. a powinno ci to wisiec jezeli przewyzszasz ja klasa. ja nie kwestionuje twojego zdania tylko ciekawi mnie jakie wrazenie emocjonalne musi zrobic taka dziewczyna na czloweiku doroslym, ktory ma osiagniecia, zeby w weekend, wolny dzien chcialo mu sie wejsc na damskie forum i zalozyc taki temat? jak dla mnie -szokujace

smieszna mnie specjalisci i spece z malych miasteceke ktorzy nigdy nie bylo, poza swoim miastaczkiem, a co dopiero poza krajem..i oni sa zawsze najbardziej"pewni siebie dumni" jacy to oni sa najlepsi buahahahahaa

robolarchi cos ci powiem.Znam doskonale srodowisko architektow i jedno moge powiedziec,ze to cholernie bufoniarskie towarzystwo:) i trzeba wiedziec jak w nim sie znalezc;),mysle,ze najbardziej wkurzylo cie to ze probowala zagrac podobnie do ciebie:-o Same ochy i achy wypisujesz na swoj temat-wiecej dystansu. Podejrzewam,ze dziewczyna naczytala sie poradnikow na temat rozmowy kwalifikacyjnej i troche przesadzila. Wiecej wyrozumialosci zycze na przyszlosc.

zirytowała jak choelra arogancja..nieobyciem wśrod ludzi i zachowaniem, ala nawiedzona..jakby była w jakiejs sekcie w stylu "amway"...w taki sposob mowiła...":wwszystko co robi nasza firma jest najlepsze jakosciowa na swiecie..itp..bzdury"..na takie gatki moga sie nabrac, ludzie, ale moze nieobyci..zwykła socjotechnika:)hihi

jest ok:) dzieki:) moze faktycznie wiecej dystansu, ale to ona była nabąbana:) a nie ja:) wiec nie wiem w czym problem:)ja sie wrecz zaczałem smiac jak wparowała do biura szła w moja strone jak Kamiński na biegun z taka zacięta miną.. a poradnikow, faktycznie za duzo chyba sie naczytała:)

a ty jestes polakiem?

gwoli..bo jest weekend wolny dzien:)stac jestem na kafeterii, chciałem sie podzielic tym, mnie to zachowanie jednoczsnie rozśmiesyzło i oburyło, ale załozyłem topic, bo w historii moje pracy 1 raz sie spotykam z taka osoba..stad zdziwienie(wczesniej spotykałem takie Panie, ale tylkow urzedach)

powiedz,nich idzie do Wydzialu Budownictwa ,jako urzedniczka zatruje ci zycie do emerytury;)

Yes I am Polako, kocham Polskie chociaż tu ciągle sif i katastrofa:)

uu:) w wydziale budownictwa takich Pan jak ona jest wiele:):)hhihiale to sie w małym miescie inaczej nazywa;)a im mniejsze miach, typ panie są , albo uwazaja sie raczej"za mądrzejsze niz ustawa prewiduje":)

rabolachi nie wiem o co chodzi myslalam ze takich ludzi sukcesu nie jest w stanie wkurzyc jakas wsiowa biedulka, ktora ze stresu i checi zrobienia dobrego wrazenia tak wypada i strasznie nieortograficznie i niegramatycznie piszesz

w tym roku bronię dyplom na arch. i zawsze znajdą się ludzie, któym nic nie przetłumaczysz. Najgorszy jest chyba brak umiejętności pracy w zespole...i dogrania. Ja swoją lekcję pokory już odebrałem

pokora by się przydała prezesom takim jak autor, co jednak mimo wieku nie wiedzą:) a ponadto to co robi to była na jedno kopyto chałutura, tylko kumple po fachu cicho siedzą, mimo ze sie nie wyrobił w czasie toi tak ma refencje super- znam to z zycia, jak sie tak ugadje mimo niesnanek w trkacie roboty:) dwa mysle, ze nie poradniki, po prostu mądra, wykorzystuje nabytą wiedzę na uczelni, i to cię wkurza. bo wiesz mniej - zazdroscisz:P Kiedys prof dawali rysunki i projekty do wgladu jak ma wygladac dobry projekt- załozenia, wykonanie:) teraz wiem, ze zabiueraja ludzi - jak blisko jest- na takie wykonane robote:) wiec uwazam, ze 21 moze miec wiesze doswiadczenie bo ma wiedze od fachowcow! tych co go ucyzli. To sa setki projektow, nie liczac tych co musi- wykonac na studiach. U nas było zadziwiajace ten kto pracował na 4/5 w biurze projektow dziwnym trafem jakos zawsze mia zła koncpecje projektu- tego co miał do wykonania na studiach( nie mowie tu o laboratorium) a ci co korzystali z wiedzy nabytej na uczleni za 1 razme przynosli projekt, załozenia i prof krecił glowa ze dobrze ywkonane:) o czyms to swiadczy. Zatem tez robił te projekty bez wczesniejszego doswiadczenia. Ale ma wiedze ktora pozwala na to, ze trafnie dobiera rozwiązania. tylko pogratulowac:)

przechodząc czytając ale ta diewcyzna nie ma zadnej wiedzy!! tylko przerost dumy i pewnosc siebie jak mont blanc!!

poza tym studiuje zaocznie, a to zadne studia!1

jest nawiedziedzona..czyli przekonana o swojej misji dal świata?o to ci chpodziło...to najgorzy typ jaki jest

Praca to nie tylko wykonywanie zleconych działań , ale także współżycie z ludźmi. Nawet najlepszy fachowiec jak zadziera nosa to nie jest lubiany i powoduje konflikty i problemy dla szefa. Już nie mówiąc o tym, że 21-letnia smarkata i to w dodatku studentka (studia inne od normalnych dziennych służą tylko do zdobycia papierka, którym się można podetrzeć) nie ma absolutnie prawa do podskakiwania choćby z racji wieku. Są 2 wyjscia: albo olać taką i rozpowiedziec w srodowisku co to za jedna, albo zatrudnić i zrobic w pracy małe piekełko - albo zrozumie swój bład i się zmieni, albo nie i wtedy zwolnienie pod byle pretekstem i powrót do wersji 1.

takie arogantki mnie najbardziej wkurzaja..