Co kiedy ma się wyjątkowo mikroskopijny biust? Jak sobie poradzic psychicznie?

Mam 25 lat i prawie wogóle nie mam biustu.Żadne pigułki, masaże, żele estrogenowe nie pomagają.Nic na mnie nie działa.Ciąża odpada.Jak sobie poradzic pod względem psychicznym z tym problemem? Nie mogę na siebie patrze, nie akceptuję siebie, czuję się wyjątkowo niekobieca.Chocbym wszystkie inne częsci ciała miała atrakcyjne (wiele razy słyszałam masę komplementów na swój temat) to jednak nie mogę się pogodzic z tą częścią ciała, która się nie rozwinęła.Czuję się wybrakowana i cały czas męczy mnie to. Operacja też odpada ze względów zdrowotnych..... Jak Wy radzicie sobie z tym problemem? Tylko nie piszcie by znaleźc sobie faceta który lubi mały biust, bo to ja tego nieakceptuje i czuję się niekobieca i asexualna.Czuję się nawet gorsza od największej brzyduli,grubaski i nie wiem czego jeszcze w jednym jeśli ma ładny kobiecy biust. I nie mówię tutaj o misecze C czy D bo nie preferuję za dużego biustu (jest za ciężki i deformuje sylwetkę) ale mam na mysli średniej wielkości, takie pełne b.

i tak tego nie zmienię. Nikt nie jest idealny

to ja mam odwrotnie-mam za duży biust i źle się z tym czuje.dodam że jestem bardzo szczupła i moje "d" wygląda śmiesznie i nieproporcjonalnie,dlatego wszystko bym dała aby miec takie B o którym piszesz.:(

jesli sie nie akceptujesz i nie chcesz zaakceptowac to pozostaje tylko operacja wstawienia impralntow, dzisiaj to dosc powszechne i wcale nie takie drogie, przemysl, zacznij odkladac pieniadze jesli ich nie masz, znajdz dobrego chirurga plastycznego i tyle - ja nie widze powodu zeby meczyc sie z czyms czego sie nie lubi a male piersi moga byc takim samym kompleksem jak garbaty nos, zez czy odstajace uszy

niestety nie zdaje mi się-jestem prawie jak facet w tym miejscu, same brodawki i minimalne uwypuklenie . Noszę staniki 75 A i najgorsze jest to że jak napisałam wyżej NIC na mnie nie działa.Jest to chyba sprawa cholernej genetyki (moja cioteczna siostra jest po 2 porodach i ma takie jak ja, a jest ok.40tki)...

qudiq -----------> przeciez mozesz dobrac jakis super stanik biust stanie sie Twoim atutem ... duuzo zalezy od bielizny.

niom ale jaką masz róznice? ja mam tylko jakies 10 maksymalnie 12 cm ale jakos zyje :) byc moze jestes za szczupła i tu tkwi problem?

na pomysł operacji wpadłam już dawno i nawet byłam na nią zapisana.Jednak dosłownie 2 dni przed wycofałam się, bo dowiedziałam się o poważnych komplikacjach po takiej operacji (napatoczyłam się na program i okropne strony w necie). W końcu pod pierś wkłada się sztuczne wkładki i to na wiele lat,to nie jest dla organizmu obojetne.Zresztą jak na złośc jestem alergikiem i mam skłonnośc do reakcji autoimmunoligicznych więc zaraz silikon by się cały "otorbił".cholera już nic nie wymyślę:(

fakt "górę"mam bardzo szczupłą ale jednak widzę dziewczyny równie szczupłe w"klatce" i mające norlamny biust, już nie mówiąc o takich które są niemalże anorektyczkami i mają D

a ja się brzydze wielkim wymion, średnie i małe są słodkie

ja mam też małe a raczej baaaaardzo małe i faceci na mnie lecą i podoam się sobie. do tego czuje się tak młodo że nie mam duzych cycków jak u starej baby!

kobieta nie sklada sie tylko i wylacznie z biustu. fizycznie radze sobie tak ze dbam o swoje cialo zeby bylo gladkie, jedrne, bez cellulitu itp. cwicze zeby miec ladne kszalty, mam zawsze zadbane paznokcie, wlosy, twarz, fajne ciuszki. na wielkosc biustu i tak nie mam wplywu :) a jesli chodzi o psychike to ze znalezieniem sobie faceta ktory lubi maly biust to nie jest taki zly pomysl-ja dzieki takiemu jednemu wyleczylam sie z kompleksow ;) i jeszcze kiedys w centrum handlowym zobaczylam dziewczyne, byla bez stanika i plasciutka. ale miala cos takiego w sobie ze gdybym byla facetem to chcialabym jej nr tel ;) i wtedy sie przekonalam ze kobiety bez biustu tez moga byc pociagajace i inaczej zaczelam postrzegac siebie w lustrze

unbreasty, a slyszalas jakies niemile uwagi dotyczace twoich piersi?

pokaz cycuszki ocenimy czy masz sie czym przejmowac:):)

ja tez mam malutkie piersi, tak jak ty nosze 75 A. Jest to dla mnie spory problem, ale nosze dobre push-upy, w ktorych moj biust wyglada naprawde fajnie. Jezeli masz stalego partnera to sprobuj tabletek antykoncepcyjnych. ja lykalam je przez 2 lata i wtedy mialam rozmiar B/C. fakt ze przytylam jakies 4-5 kg, ale w moim przypadku to bylo pozytywne (jestem bardzo szczupla). niestety po odstawieniu pigulek wrocilam do starej wagi i malego biustu i musialam sie na nowo do niego przyzwyczaic... tez myslalam o operacji, ale podobnie jak ty trafilam na artykul o komplikacjach i odechcialo mi sie. licze na to ze biust mi jeszcze urosnie bo mam dopiero 18 lat, a jesli nie to nie zamierzam sie dolowac z tego powodu. kazda kobieta znajdzie w sobie cos atrakcyjnego. dla mnie alternatywa biustu jest pupa - niektorzy faceci zwracaja na nia uwage bardziej niz na piersi :)

a moze masz małe piersi dlatego ze jestes bardzo szczupła?:) moze sprobuj przytyc troche:)

tez jestem posiadaczka mikroskopijnego biistu:((( na dodatek nie naleze do chudzielcow wiec wygladam okropnie.nosze staniki push up w nich "jakos" wygladam ale co z tego skoro jak je tylko sciagam wygladam doslownie obrzydliwie.podobnie jak autorka czuje sie niekobieca i ani troche sexowna:-(mam cudownego faceta od ponad 3,5 roku i nadal krepuje sie kiedy on dotyka moich piersi...bo prawda jest taka ze tam nic nie mam :(

1. Zajrzyj tu: http://wiekszepiersi.phorum.pl/viewforum.php?f=15 2. zmierz się jednak: pod biustem ciasno i na wydechu (bez powietrza), w biuście luźno; może zamiast tego 75A da się znaleźć coś, co lepiej ubierze Twoje piersi? zmiana rozmiaru stanika potrafi sporo zdziałać przy każdym biuście.