Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hep hep ...

W jakim jezyku myslicie ?

Polecane posty

Gość hep hep ...

Bardzo mnie to ciekawi :) Pisząc tu pewnie po polsku :) ale przebywając np. z obcokrajowcami, odpoczywajac przy tv ? Pytanie to kieruje do osób, które już kilka lat żyją za granicą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja musze ci powiedziec ze zalezy od tego z kim przebywam. Jestem w Niemczzech ponad 10 lat i w domu mowie wylacznie po niemiecku wiec mysle takze w tym jezyku. Piszac np ten tekst tutaj, mysle oczywiscie po polsku. Snie czasem po polsku a czasem po niemiecku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to bardzo ciekawe pytanie :) chętnie poczytam odpowiedzi emigrantów jak to jest z waszymi myślami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedys pytalam
i zdzwilia mnie odpwoiedz dziewczyny Polki mieszkajacej w Anglii, bo powiedziala, ze mysli sie w zadnym jezyku, po prostu mysli, a w jezyku to mozna mowic. myslalam, ze jestem nienormalna, bo ja czasem mysle po angielsu po jakiejs intemsywnej nauce, ale skoro piszecie, ze mysli sie tez w danym jezyku, to znaczy, ze ze mna wzsystko ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkam w londynie. jak wychodze z pracy, gdzie mowie w 95% po angielsku to zdarza mi sie zlapac na tym, ze zaczynam myslec po angielsku. i w trakcie dnia czasami tez. im dluzej tutaj jestem tym czesciej mi sie to zdarza, szczerze mowiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez uwazam, ze mysli sie bardziej obrazami niz slowami, a jesli pojawiaja sie slowa w moich myslach to sa polskie. Nie wierze w cos takiego jak utrata polskiego jezyka czy mowienie z obcym akcentem jak sie wychowalo w Polsce, bo poznalam ludzi, ktorzy za granica sa po kilkadziesiat lat i wciaz mowia normalnie po polsku! A poznalam tez takich, co za granica sa 2 lata i juz nabrali akcentu, hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgodze sie z enamorada, dlaczego? A dlatego, ze szybko \"przesiaka sie\" akcentem danego kraju, po jakims czasie mowisz tez niegramatycznie np skladasz zdania nie polska gramatyka lecz danego jezyka. Ja np czasem niemiecka budowe zdan mam, to mowia mi znajomi z polski. Nie robie tego celowo, to dzieje sie automatycznie. czasem brakuje slow, zapomina sie takich ktorych nie uzywa sie czesto. Tymbardziej przebywajac tu w niemczech ze znajomymi polakami czesto rozmawiajac po polsku wtracamy niemieckie slowka bo to czasem \"szybciej\" sie mowi, a wszyscy wladaja 2 jezykami dlatego nie ma z tym problemow. Bedac jednak w polsce staram sie w ogole nie wtracac jakiegokolwiek slowka niemioeckiego bo padly by pewnie takie zarzyty jak od enamorady...;-) Moja maz uczy sie pilnie polskiego ale jeszcze daleko mu do tego aby swobodnie rozmawiac po polsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio poznalem jedna dziewczyne, mowila wlasnie jak piszesz: wtracajac niemieckie słowa a czasem nawet frazy po niemiecku. Dla mnie to bylo tragiczne, jeden wielki belkot. Rozumiem mozna uzyc niemieckiego slowa, ale jak nie ma polskiego odpowiednika. Ja mysle PO POLSKU! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co innego jak rozmawiasz z ludzmi, ktorzy tez mowia w tym jezyku i wtracasz slowka, jak bylam w Hiszpanii to tez z jedna Polka czasem szlysmy \"na skroty\". Ale co innego jak rozmawiasz z kims czysto po polsku, wtedy po prostu czlowiek sie przestawia, wiem to po sobie. Z innym akcentem mowie po angielsku, z calkiem innym po hiszpansku, a z normalnym, polskim, po polsku. Zdania tez ukladam normalne. Poza tym poznalam wiele osob mieszkajacych za granica naprawde dlugo i nie majacych zadnych problemow z jezykiem polskim. Moj kolega przyjechal tu jak jeszcze byl nastolatkiem i chodzil do szkoly, dzis, po 15 latach, mowi czysta polszczyzna. Wczoraj rozmawialam z kobieta wychowana w Anglii, ktorej rodzice byli Polakami i mowili w domu po polsku i ta kobieta mowila piekna polszczyzna. To samo dotyczy osob, ktore przybyly tu po wojnie, dlaczego oni potrafia ukladac zdania poprawnie a ci, ktorzy tu siedza 5 lat nie potrafia? To samo z chlopakiem, ktory jako dziecko przyjechal do USA i mowil NORMALNYM polskim (mial 29 lat, ale rodzice Polacy) w przeciwienstwie do innych Polakow, ktorych poznalam w USA, a ktorzy byli tam od 2 lat, hehe. Mozna by dlugo wymieniac. Wszystko zalezy od checi i od tego czy Ci zalezy mowic poprawnie, mi zalezy, bo cenie sobie znajomosc jezyka polskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoy es ncohe de sexo
enamorada- donde estas ahora???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooop
znam dziewczyne ktora mowi po niemiecku,angielsku i polsku ale zadnego dobrze nie zna. po polsku tragicznie..... po niemiecku calkiem ok-przez dluzszy czas zycia mieszkala w Berlinie mysle ze jej angielski tez nie jest najlepszy. ale dogaduje sie z kazdym:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Ja mieszkam od paru lat we Wloszech. Studiuje na wloskim, uniwersytecie, pracuje, weszlam we wloskie srodowisko. Oczywiscie nie zapomnialam polskiego ale zauwazylam to ja oraz nawet moja rodzina co mieszka w polsce, ze moja jakos wymowy po polsku pogorszyla sie. Zdarza mi sie zapomniec jakiegos slowa po polsku (kiedys sie smialam z tego bo myslalam ze to celowe a okazuje sie ze nie), czasem cos tlumacze na okolo i robie wtedy jeden wielki zamet. Naprawde nie jest to celowe ale nie uzywajac na co dzien polskiego zatraca sie troche plynnosc. Oczywiscie siedzac teraz przed komputerem mysle po polsku ale jak wychodze z zajec lub pracy to mozg mam nastawiony na myslenie po wlosku. Jak snie to zalezy: raz po polsku raz po wlosku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bywa że śnie po francusku i czasem jak rozmawiam po polsku to mam ochotę wtrącić jakieś słówko francuskie, bo jakoś mi bardziej pasuje. A myśli się nie tylko obrazami ale słowami...zależy od osoby :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renka72
Co do myslenia... To zalezy w jakim kontekscie : czasem po polsku, czasem po francusku. Myslac "o" lub "w" pracy mysle po francusku, reszta roznie... Dzieki, agnesina, za twojego posta - juz myslalam ze to tylko ja jestem nienormalna... W domu uzywam jezyka polskiego, w pracy wylacznie jezyka francuskiego. I tez mi sie zdarza zapomniec jakiegos slowa po polsku... zwlaszcza wtedy gdy rozmowa dotyczy jakiegos tematu typowo "francuskiego"... I niejednokrotnie, spontanicznie, wyrywa mi sie zdanie w nie tym jezyku co trzeba... szczegolnie pod wplywem emocji. Co oczywiscie nie ma nic wspolnego z mowieniem po polsku z obcym akcentem ! "Enamorada" - masz calkowita racje - tego nie da sie wytlumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga1111111111
Mi juz sie zdarza myslkec po anielsku, albo mówic cos do siebie po ang., mimo ze intemnsywnie uzywam tego jezyka dopieor od jakis 2 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Anglii od 20 lat , nie zastanawiam sie nad tym w jakim jezyku mysle po prostu mysle , ale nie wtracam za czesto angielskich slow w rozmowie po polsku , moze uzyje np ze ide out bo to szybciej niz po polsku gdzie trzeba sprecyzowac gdzie idziesz , lub uzyje jestem busy zamiast zajeta , ale poza tym mowie plynnie po polsku bez zadnego akcentu. Moja szwagierka natomiast ktora mieszka w Anglii 10 lat i jej znajomosc angielskiego nie dorasta mojej znajomosci do piet , co drugie slowo wtraca po angielsku , sluchac tego nie mozna , to jest belkot i moim zdaniem wynika to z niskiego IQ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×