okres a alkohol

Ostatnio gdzieś przypadkiem rzucił mi się w oczy krótki artykuł, że alkhol pofczas okresu może przynieść jakieś niepożadane skutki uboczne.Czy któraś z Was cos na ten temat wie? Bo się zaniepokoiłam :(

Coś słyszałam, że może opóźnić okres i to jest mój problem. W tym miesiącu pofolgowaliśmy sobie i kochaliśmy sie kilka razy bez zabezpieczenia. Misiek nigdy nie kończył we mnie w każdym razie. Wykluczyłam stosunki około dni płodnych, ale trochę się boję. Mam zazwyczaj nieregularne okresy, ale zawsze mieszcze się w 35 dniach. Jest już 38 ale nadal nic :/ Sygnały wskazują, że @ się zbliża, to znaczy jak to u mnie: humorek PMS-owy (wczoraj zrobiłam Miśkowi awanturę :P), obsypało mnie pryszczami, no i spuchłam. Śluz mam biały, lepki i nierozciągliwy. Pocieszam się, że miałam zabiegany miesiąc, co tydzień wyjazdy w różne miejsca, problemy rodzinne się nawarstwiły no i właśnie rzeczony alkohol. Kilka imprez w tygodniu. Może i nie ma się co zamartwiać, ale już się trochę niepokoimy. Czy któraś z Was zaszła w ciąże z powodu tej niewielkiej ilości plemników w płynie przedejakulacyjnym? Odpiszcie prosze, może to tylko zalatany sierpień + alkohol?

u mnie nigdy alkohol nie mial wplywu na miesiaczke

Tantara u mnie jest identycznie tylko u mnie jest 33 dzień...

alkohol rozrzedza krew-a co za tym idzie moze sie zdazyc ze przy spozyciu alkoholu podczas okresu moze nastapic krwotok.

inaczej, ale ja tam chleję non stop i żadnych kłopotów nie mam (oprócz alkoholizmu :P)

suzanne, a też masz nieregularne okresy?

Tak sobie,czasem jakiś czas są nieregularne,a czasem jakiś czas tak jak trzeba...

Ja mam podobnie. A może to tylko negatywny wpływ pełni :P Szukam już każdego możliwego wytłumaczenia :P

No dobra, ale czy ktoś faktycznie zaszedł w ciążę z powodu preejakulatu, czy to jest takie straszenie pro forma?

to nie jest straszenie-zdaza sie to ale o tym nie pisza w gazetach i nie mowia w tv-za to na forum jest sporo takich historii.... reasumujac: z technicznego punktu widzenie to jak najbardziej mozliwe!