Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cameron22

Zachowanie mojego byłego.....

Polecane posty

chcę wrócić do mojego bylego ...ja go zostawilam i rok nie bylsimy juz razem ...Wyciagnelam pierwsza reke na zgodę ,byl u mnie pogodzilismy sie ...po czym stwierdzil ze nie moze mi tak od razu wybaczyc i co robi teraz ? : Jak jesteśmy na jednej imprezie to On szaleje z innymi kobietami -jak jestesmy na jednej imprezie to tak abym widziała :( a najsmiesziejsze jest to ze ja wciąz go kocham,wiem to.... mam mega ważny egzamin 24 września i muszę go zdac ...a nic nie robie tylko siedzę i myśle:-(( dziś np.cały dzień nic nie tknęłam z jedzenia .......Wyłam pół dnia ...wiem ze on chce sie pogodzic tylko mnie zwodzi -bo niby ze dlatego ze to ja zerwalam.... a ja juz mam dosc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swinia885
oj, nie dobrze, nie dobrze, ze tak robi. od razu widac, ze mu "zalezy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerfio
i dobrze, wogole dobrze ze z Toba rozmawia, skoro go rzucilas ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roz czarowana
a dlaczego go zostawilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy to ważne, dlaczego zostawiła? Twojemu BYŁEMU facetowi (nie masz do niego żadnych praw i dobrze o tym wiesz) najprawdopodobniej nie zależy. Nie możesz mieć do niego pretensji. Zakończ ten rozdział. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roz czarowana
nie wazne nie jest, czysta ciekawosc, bo ja jestem ta, ktora facet rzucil tydzien temu, stwierdzajac, ze po 3 latach zycia razem nie widzi juz sensu bycia razem, i poniewaz cameron chce teraz do swojego eks wrocic chcialabym wiedziec dlaczego zmienila zdanie.To takie poplatanie z pomieszaniem, mojej nadzieji, ze i mnie to spotka.Bo w tej chwili trudno mi jeszcze uwiezyc, ze to koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo był bardzo zaborczy -zabranial wyjsc z koleżankami ,zazdrosny itd... Zerwalam ale mialo to byc tylko tak na przetrzymanie no ale ale zrobiło sie juz prawie prawie rok tzn. jakies 9 miesięcy jak nie jestesmy razem najgorsze jest to !! ze miesiac temu przez tydzien czasu do mnie przychodzil ( byl sex ,kolacje ,itd -jak za dawnych czasów ) i rozmawialismy o pogodzniu się i no ale cos mu sie odwidzialo i stwierdziul ze tak szybko nie moze mi wybaczyc tego zerwania :-(( pokrecone to jest wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roz czarowana
no to ja pewnie jestem kobieca wersja twojego faceta, chociasz ja mojemu nie zabranialam wychodzic, sam zaczol mniej wychodzic jak zamieszkalismy razem.To ostatni miesiac byl jak z horroru, on zaczal wychodzic codzinnie na cala noc, co prawda pytal czy chce isc z nim, ale jak wychodzilam, to tylko ogladalm jak flirtuje z innymi, co doprowadzalo mnie do szalu, wiec przestalam z nim wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie tak myślę ze właśnie poczuł ten smak wolnoości :-( :-( ale czuje sie jak jakas ostatnia bo jak byl u mnie wziął mnie wtedy tylko na sex ...... z drugiej strony to on specjalnie jezdzi pod moimi oknami -a nie jest droga przelotowa wiec musi zakręcać i jezdzi i sprawdza w moich oknach czy ja jestem czy siedzę w domu czy mnie nie ma.... no i prawie codzień pisze smsy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny !!! jak mam NIE MYŚLEC O BYLYM I SIĘ UCZYC....mama mega-wazny egzamin A MYŚLĘ CIĄGLE I TYLKO O NIM !!!!!!!! jak wyrzucic go z głowy i zająć się nauką???????????? przynajmniej na te kilka godzin prawda ????? JAK mam to zrobić ?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfghrtyh
Na pewno nie siedząc tutaj i zadając w kółko to samo pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się do tego zmuszałam, siadałam nad książką i walczyłam ze sobą,czytając ten sam fragment po kilkanaście razy, jeśli się nie udawało, to zostawiałam kisążkę na chwilę i wracałam do niej i tak w kółko. W końcu (przeważnie, bo czasem mimo wszystko sie nie dało) zaczynało mnie wciągać to o czym czytam i tak zapominałam już na kilka godzin. Właściwie w najgorszym okresie to właśnie ogrom nauki pozwalał mi jakoś przetrwac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×