Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość - matka

Moja 15 latka współżyje,ja chyba umrę tym razem..

Polecane posty

Gość ojejujej
Ja jak miałam 15lat to pierwszy raz to zrobiłam. Jednak tak się złożyło,że jak miałam 14 lat miałam problemy z jajnikami i lekarz przepisał antykoncepcję. Potem matka,żeby uspokoić siebie, so miesiąc wykładała kasę na tabletki anty "na wszelko wypadek". Teraz mam 28 lat i od 2ch lat jestem mamusią-planowałam. Uważam,że powinna matka iść z córa do gina i po tabl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło matko, znów ta smarkula fajna madchen :-o szalona krowa może wyraża się dość radykalnie ale wlaściwie to ma rację świat stanął na głowie... :-o pisze tu ktoś o 14 letniej córce, która zaczęła współżycie i nikt nawet nie zauważa, że to sprawa dla prokuratora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oolga
fajna - krowa ma niestety rację, też bym tak zrobiła. IDENTYCZNIE :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy nie uwazacie ze
dokladnie poza tym co to za rozwiazanie isc do gina po tabletki ktore notabenne uszkadzaja ledwo co kielkujaca plodnosc u takiej mlodziutkiej dziewczyny a potem w wieku 25 lat bedzie sie leczyc zeby w ogole miec dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem uwazamy ze to wczesnie jednakze tak juz jest kiedy ja mialam lat 18 (a bylo to nieco ponad 20 latemu)w naszej szkole zawitaly dziewczyny z Niemiec w ramch wymiany .....mialy po 16 lat i....talbletki antykoncepcyjne w \"portfelach....\" i było mnostwo rozmow o \"tcyh\" sprawach\" my tutaj ....grzeczne dziewczynki i zycioe tam..... czy nalezy sie wiec dziwic? ze dzis po 20 kilku latach nasze dzieci intersuje wczesniej swiat seksu? chcialabym by moja corka nie zrobila tego za wczesnie dlatego rozmawiam...o tym co piekne...i by takich chwil nie \"utopila\" w byle czym... niestety na jej wybory - tak do końca - nie mam przecezi wpływu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oolga
fajna - to samo można powiedzieć o tobie - nic nie wnosisz, tylko pyskujesz bezustannie... czyli? WYPAD STĄD :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co wam to da? okiej mozecie zabronic ale bedziecie z corka 24h na dobe? nie... mozecie zabraniac ale jak ona wyjdzie z domu i bedzie szla do szkoly to wielce mozliwe jest ze do tej szkoly nie dotrze tylko to chlopaka czy kolezanek jezeli macie mozliwosc pilnowania jej 24h na dobe to ja sie zgadzam z tym zabranianiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejujej
wcale nie za wcześnie-brałam tabletki 15 lat i bez problemu zaszłam po odstawieniu w ciążę.Nie dyskutujcie jak nie wiecie o czym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Mamo. Ja w pelni zgadzam sie, ze 15 lat to zdecydowanie zbyt wczesnie na rozpoczecie zycia seksualnego. Nie wiem, czy ktos z Was zetknal sie w newsweeku z zeszlego poniedzialku z artykulem na temat dzisiejszych nastolatek...czytajac mialam otwarte z wrazenia usta.... Szalona krowo - dajac rady zakazow, nakazow, szantazu, wzbudzania leku i strachu nie zdajesz sobie chyba sprawy z dwoch kwestii: 1) strach nie budzi checi \'wspolpracy\' - rozwiazania wymuszone strachem (przed rodzicem) dzialaja krotka chwile, pozniej wracaja ze zwielokrotniona sila. 2) mowisz, ze owe metody podzialaly na Ciebie? ok. moze i podzialaly, ale po pierwsze, kiedys bylo inaczej - sama nie mam 100 lat, ale kiedy ja mialam 15 lat ludzie w moim wieku mieli zupelnie inne rozrywki, niz dzisiejsi 15to latkowie, po drugie zdajesz sie byc wyjatkiem potwierdzajacym regule. Mamo, przede wszystkim staraj sie zlapac z corka jak najlepszy kontakt, w tym momencie juz najwyzsza pora na rozmowe o seksie, antykoncepcji, zapobieganiu chorobom, itd. Ginekolog to bardzo dobry pomysl. Nie probuj Jej zakazywac - nie uda Ci sie. Zakazy spowoduja tylko skuteczniejsze klamstwa z Jej strony - a tak, do niczego nie dojdziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy nie uwazacie ze
ojejuje to akurat mialas szczescie ze tobie bylodane zotac matka bo jak czytam tu na forum lub blogi kobiet ktore nie moga zajsc w ciaze wlasnie dlatego miedzy innymi ze braly tabletki to mam zdanie jakie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz córke dziwke
a ty fajna madchen gówno jestes a nie fajna. prostaczka i dno emocjonalne, wystarczy poczytać twoje posty wulgarna dziewucho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ileż ten wpis mądrości i kultury wniósł do tematu..... (!!!!!!!!!!!!!!!) \"masz córke dziwke a ty fajna madchen gówno jestes a nie fajna. prostaczka i dno emocjonalne, wystarczy poczytać twoje posty wulgarna dziewucho\" elokwencja w czystym wydaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz corke dziwke - no widac kto tu jest dnem. ja sie staram pomoc a nie gadac co na mnie podzialalo bo nie ma 2 takich samych osob i ja jestem wulgarna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie córkę dziwkę, tylko corkę, która jest jeszcze zdecydowanie za młoda na seks. Wydawać by się mogło, że jest juz dojrzała, ale to tylko dojrzałość fizyczna, ale co ona ma w głowie?! Jak będzie wyglądało jej późniejsze życie intymne? A jak facet chce współżyć z piętnastolatką i jej to proponuje to chodzi mu tylko o wykorzystanie jej, a ona uważa, ze robią to wszystko z miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niegdy nie brałam tabletek i też nie moge zajść w ciażę. To nie ma nic do rzeczy. A do matki ___ to myslę, że dobrze by bylo znaleźć jakiś sposób między większośćią wpisów a radą szalonej krowy. Zgadzam się, że najlepiej będzie stanowczo i jasno powiedzieć corce, że nie akceptujesz jej wyboru, ale stało się i tego nie cofniesz. Teraz tylko możesz pomóc zapobiec ciąży i chorobom. Nie chodzi o to, zeby udawac wyluzowana (jesli się nią nie jest) i mowić córce, że wszystko jest w porządku. Powiedz jej, że jesteś zawiedziona, rozczarowana, że sie o nią boisz. Porozmawiaj uczciwie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejujej
a czy nie uwazacie ze>>>>> masz rację. Jednak chyba lepiej jest mieć planowane dziecko z odpowiedzialnym człowiekiem, niż zachodzić w ciążę z byle kim i byle jak, gdy ma się 15 lat. Jestem za tabletkami. A czy kobiety mówią dlaczego nie mogą zajść w ciąze przez tabletki? przecież ich działanie jest całkowicie odwracalne-przynajmniej tak mówią lekarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest ładna i wcale nie jest
A ja zgadzam się i z fajną madchen i szaloną krową . Obydwie mają po czesci rację. Fajna bo dobrze pisze o tym, ze czas w tym wypadku na antykoncepcję . Niestety jezeli córa jest bunczuczna i wdaje się z Tobą (autorko topiku) w dyskusje i robi Ci na złosc to mniemam, ze skoro trafiła na chłopaka/faceta , ktory daje jej poczucie bliskosci, chwilke zapomnienia, miłosc bedzie do tego wracac i tu konieczna jest wizyta u ginekologa. Szalona bo ma rację piszac, ze to nie Twoja córka tylko Ty masz ostatnie zdanie w domu i to Ty narzucasz pewne zasady nie ona. Na Twoim miejscu zaczełabym ograniczac jej wyjscia, ale tak zeby nie zorientowała się ze to jest w jakim stonpiu kara. Moze niech pomaga Ci wiecej w domu, robi z Tobą zakupy, pogadaj z wychowawczynia aby zacheciła corkę do zapisania się na jakies kołko szkolne. Postaraj się jej zorganizowac czas, aby miała go jak najmniej dla kolezanek wolnym czasie , a Ty zebys miala kontrolę nad tym co robi i miała pewnosc ze jest we własciwym miejscu. To wymaga czasu i pewnej determinacji, ale skoro chcesz ją z tego wyrwac to musisz byc cierpliwa. Poza tym zainteresuj kim jest facet/ chłopak z ktorym córka rozpeczeła wpsołzycie i moze gdy bedzie u niej zwyczajnie zagadaj i zapytaj czy jest wpełni swiafomy tego co zrobił i co robi. Czesto takie rozmowy z niedswiadczonym emocjonalnie chłopcem sprowadzają owego na ziemię i zaczyna myślec nie tylko penisem :P Co innego gdy jest to ktoś pełnoletni. Tu zastanowiłabym się nad zgłoszeniem tego do odpowiednich organow i zwyczajnie podała sprawe na policje za wpsolzycie z nieletnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość - matka
AAmmYY-myślisz,że nie mam ochoty zatłuc tego gnoja??Jednak jestem jeszcze na tyle myśląca,ze zdaje sobie sprawę ztago,że nie zrobił tego na siłę..ma 19 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętaj, że to twoje dziecko, na pewno chcesz stawiać sprawę na ostrzu noża grożąc, zabraniając i zamykająć ją w domu? Dlaczego tak trudno wam rozmawiać z własnymi dziećmi. Macie z tym problem jak sie zaczynają problemy bo od małego wykazujecie zero chęci do pogadania. dziecko ma być cicho i nie mieć żadnych problemów. A może zastanów się dlaczego poszła z tym gościem do łóżka? Sama piszesz, ze duzo pracujesz. Większość problemów młodych ludzi wynika z tego że rodzice sie nimi nie interesują tylko biegają za kasą. Zastanów się co ty zrobiłaś dla własnego dziecka a nie że ono uprzykrza ci życie i stwarza problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazka jak ty dziecko
wychowałas? kim ona bedzie za 10 lat? zuzytą szmatą, współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do fajna madchen
Jak zwykle nic nie wnosisz do tematu. Gdzie wejde tam ty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do porazka glupia babo
dziecko mozna wychowywac doskonale, ale jak kazdy czlowiek ono nie jest perfekcyjne i popelnia bledy wiec nie naskakuj tu na autorke, lepiej sama pilnuj swoich dzieciakow bo sie zdziwisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do fajna madchen
jak zwykle pieprzysz bez sensu :o dziewczynie 15 lat przepisywac tabletki anty... bez komentarza, weź sie lepiej puknij w ten swoj glupi łeb. widac ze z ciebie taka sama dziwka jak z corki autorki wątku. a autorce watku radze sie nie przejmowac. a niech corka robi co chce. jak w koncu zajdzie w ciążę i bedzie najmlodsza matką w miescie to moze wtedy dopiero cos zrozumie i bedzie jej wstyd. narazie nie ma co liczyc. a niech sie puszcza z kim chce, kiedys jeszcze tego pozaluje. ps: moja siostra tez bardzo wczesnie zaczela... matka robila w domu czeste awantury ale to NIC nie dalo. tylko pogarszalo sytuację. moja siostra i tak TO robila. z jednym chlopakiem zerwala, znalazla sobie nastepnego. i tak juz zawsze, az w koncu wpadla, ale i tak dosc pozno, bo byla juz dawno pelnoletnia. dlatego ja mysle ze jak cirka chce sie puszczac to niech to robi. jej sprawa. jak wpadnie to dopiero bedzie wielki żal i 'zgrzytanie zębow' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do fajna madchen
i naprawde nie ma sensu jej zabraniac i zamykac na sile w domu. mojej siostrze w takiej sytuacji jeszcze bardziej odbijalo i czasem moglo dojsc nawet do rekoczynow z matką. lepiej to po prostu zostawic, a niech daje dupy komu chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość - matko
zglos to na policje. On jest dorosly a corka nieletnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyba1
ja nie wiem co wy tak najezdzacie na fajna madchen, mnostwo osob wypowadalo sie za ginem i tabletkami a tylko na nia najezdzacie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama straciłam cnotę mając 15 lat. nie powinno się tu mówić o \"skrzywionym obrazie seksu\", bo takowy może wystąpić w dowolnym wieku [po nieudanej inicjacji seksualnej]. i wiem, że może się to wydać śmieszne, ale o seksie i antykoncepcji wiedziałam od kiedy skończyłam 9 - 10 lat, więc przy pierwszym razie byłam \"przygotowana\" - wiedziałam, że nie zawsze jest miło, jak się zabezpieczyć. traktowałam to śmiertelnie poważnie. i w sumie też właśnie dzięki temu, że moja mama wcześniej ze mną na te tematy rozmawiała i zaprowadziła rok wcześniej do ginekologa czułam się pewniej... aczkolwiek o tym, że rozpoczęłam współżycie mama dowiedziała się pół roku [\"w porywach\" do roku] od zdarzenia ode mnie. nie zrobiła awantury a jedynie rozmawiałyśmy sobie o moim podejściu do \"sprawy\". wiem, że może niewiele jest nastolatek poważnie myślących o przyszłości, ale rozmowa na spokojnie jak \"koleżanki\" jest bardzo dobrym rozwiązaniem. można się upewnić, na czym się stoi i jak poważnie córka to traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×