kolczyk w nosie

hej chcialabym sie poradzic do tych co maja kolczyka w nosie czy nie zalujecie swojej decyzji przebicia i czy bardzo dlugo sie goiło czy sam zabieg bolal sama bym chciala wlasnie sobie przebic ale nie wiem czy do konca jest to dobry pomysl prosze o rade

mam kolczyk w nosie i nie zaluje, po wyciagnieciu i wykonaniu makijazu praktycznie widac dziurki, rana goi sie szybko, porownojac do ranek np w uchu, bol jest minimalny-mowie z mojej perspektywy, czyli osby ktora sama wykonywala sobie kolczyki bez srodkow znieczulajacych ;) (uszy, i nos)

*mialo byc: praktycznie nie widac dziurki jezeli siena taki zabieg decydujesz to tylko w salonie tatuazu-kosmetyczki wykonuja go przy pomocy pistoletu, co jest duzym bledem i wygllada brzydko

Aniuszka ja miałam pistoletem i mój kolczyk wygląda dokładnie tak samo jak u tych, co miały przebijane igłą także nie wiem skąd taki wniosek u Ciebie :P ja żałuję, przebijałam 7 lat temu i teraz bym już nie poszła :P bolało minimalnie, zagoiło się po 3 dniach z tego co pamiętam

pistoletem dlatego odradzam, ze pistolet ogolnie rozrywa tkanke, a kolczyk taki nie jest przystosowany do nosa- z zewnatrz wyglada nieciekawie, a w wewnatrz jest dluzszy "drut" od niego ze tak powiem, co przy uderzeniu moze uszkodzic przegrode nosowa. Kolczyk do nosa powienien konczyc sie malym uwypukleniem i nie odstawac wewnatrz lub tez powinien byc spiralny, wtedy sie go odpowiednio montuje i tez nic wewnatrz nosa nie odstaje