Facet to świnia??

Hej. Mam takie niby pytanie: Czy to normalne, że facet nie bierze odpowiedzialności za to co się wydarzyło?? Zawsze zakładacie, że zostaniecie same?? W sumie to mi głupio, bo jestem facetem piszącym posty na kobiecym forum... Jakieś przemyślenia? Pozdrawiam :)

To nienormalne, dojrzały mężczyzna bierze odpowiedzialność za swoje czyny ;)

Dojrzały jak dojrzały, ;) raczej w miarę normalny. Chodzi mi o ogólne odczucia, bo spotkałem się z pewnym zdziwieniem, "że sobie nie poszedłeś"...

mój to nie świnia :-) ale jest w facetach coś takiego że jak coś nie idzie po ich myśli to migają sie od odpowiedzialności.......

zdziwienie,ze sobie nie poszedles?coz...dziewczyna musi miec zle doswiadczenia,a Ciebie juz lubie ;) Moj facet nigdy by mnie samej nie zostawil.Ostatnio mielismy mala wpadke i trzeba bylo latac po ginekologach za recepta,widzialam jak sie przejmuje moim zdenerwowaniem i mimo ze co chwila mialam napady placzu nie tracil cierpliwosci.No w sumie w koncu stracil...bo zaczal plakac ze mna,ze nie umie mi pomoc:) Wszystkim laskom zycze takiego chlopaka,bo to skarb! i kazda babka powinna takiego faceta doceniac. chociaz w sumie...przeciez takie zachowanie powinno byc po prostu normalne prawda? :)

kk85 zgadzam sie :-)

zyczysz wszystkim takiego chłopaka? chyba żartujesz! to że latał z Tobą za receptą, by pozbyć się ewentualnej wpadki - waszego ewentualnego dziecka - nazywasz normą?... Współczuje Ci...

do kk85 z mojej strony nic nie mogę zrobić oprócz bycia z Nią, przy Niej i dla Niej... tyle mogę i robię. Co do doświadczeń...tak, nie miała najlepszych...

nie masz mi czego wspolczuc,bo jestem szczesliwa.a jesli uwazasz,ze robil to tylko po to,zeby pomoc sobie,to z jakimi facetami Ty sie zadajesz?? zapytalski85 - i o to chodzi :)

do kk85 Zasmuciło mnie tylko, że zmierzyła mnie miarą tamtego gościa...Ale ja łatwo się nie poddaję, o tym też już wie ;)

Zapytalski85 jesteś dobrym typem chłopa :-)

bez wyjątków...wcześniej czy pożniej okaże sie podła świnią

o qrcze...to mamy tu straszna pesymistke :) troche wiary ;)

myślę że nie każdy jest taki... ale ideałów też nie ma...