Nowa praca, nowi ludzie, nowy kolega...

... wyraźnie zainteresowany mną. Siedze w domu i mam motyle w brzuchu, chce znowu isc do pracy. Tylko co z moim czteroletnim zwiazkiem? Bylo wszystko cudownie. NAdal jest. Ale te cholerne motyle.......

Coz, ludzie przychodza i odchodza, takie jest zycie... Musisz sobie odpowiedziec na pytanie, czy zwiazek w ktorym jestes cie satysfakcjonuje....

Rzuć tego, zwiąż się z kolegą, zamieszkajcie razem, przyzwyczaj się, znajdź nową pracę, poznaj nowego kolegę... i tak w kółko aż się zestarzejesz albo przestaną Ci motylki latać.

cale zycie

skun`ie to ironia?

Poszukaj entymologa, i napisz durnego bloga!

częściowo a częściowo smutna prawda o życiu

Jak jestem w pracy to myślę tylko o nim i marzę o tym, żeby wziął mnie od tyłu w toalecie...

wlasnie. jestem przerazona tak naprawde. i nie chce pisac bloga :O

Zgodze sie z Skunem. Co chcesz wiedziec, ze inne dziewczyny tak maja tez, napewno maja i jak tez maja to znaczy ze ty jestes normalna, hmmm okay. Sama wiesz ze tak nie powinno byc skoro jestes z kims. Sama swoj balagan zyczowy rozwiazaj.

Wezme Ciebie od przodu, zebys nie czula zawodu.

Standard... tylko taka rada... choć pewnie i tak nie skorzystasz... spradz czy koles nie jest firmowym ruchaczem i czy nie ma na swojej liście wszystkiego co sie rusza w okolicy... głupio potem, po 2-3 miesiącach wydzwaniac do byłego juz wtedy faceta, rycząc i błagając o sznase... moj przykład, z mego życia...

komiczne:wiem o tym doskonale. jestem cierpliwa. ale czuje ze czeka mnie jedna z wazniejszych zyciowych decyzji. pisze tu tylko dlatego bo dawno nie mialam takiego metliku w glowie.

firmowy ruchacz hehehe dobre :D :D nie, on na pewno nie jest taki. co prawda czasem podrapie sie po jajkach patrząc na mnie jakos dziwnie, ale to przecież o niczym nie świadczy :)

Ale zaraz czekajcie. Bedzie odpowiedzi od innych kobiet ze "nic w tym nie jest zlego", "to jest normalne", "ja tez tak mialam", "zdradzaj i nic swojemu nie mow", "napewno chlopak jej zle traktuje", "nie daje jej co potrzebuje" albo "sproboj z tym a pozniej wybierz" ?!*&**!? Znane juz to wszystko, feministki i wyzwolene kobiety, tylko wyzwolone od czego ?

chyba widac, ktore wpisay to podszywy.

fajnego faceta dla tego nowego z pracy, ktory i tak kopnie cie w dupę :D i bedziesz skamlala do swojego bylego z prosba o powrot i przebaczenie :D

skun22: bez zdradzaj i nic nie mow.narazie chodzi o podejscie do sprawy.ze w tym zwiazku nie bylo zle, bylo cudownie.

A moze twoj chlopak juz tez ma jakas na oku w swojej pracy, tez myslisz ze jemu jest latwo z tym, utrzymanie dwie kobiety to dopiero praca.

Skun to doskonale ujął... oczywiscie facet zakładając taki temat dowiedziałby się, że jest skończoną świnią ... oraz - ja rozumiem, że \"on nie jest taki\"... tamten też nie był :D

wszystko sie jakos zaczyna. jaos sie ludzi poznaje. obecny tezmogl mnie kopnac w dupe, jak to napisales/as. bez prostakow i prostACZEK. jestem chetna wypowiedzi kobiet dojrzalych. i nie chodzi tylko o wiek.

Bylo cudownie i juz nie jest ? Jak jeszcze jest "cudownie" to na co ci potrzebny nowy facet ?

komiczne - ja nie pisalam o tym drapaniu sie :O i nie nazwalabym swinia faceta, ktory w podobnej sytuacji mialby taki metlik w glowie jak ja i chcialby jak najlepiej. i byc fair. zarowno wobec siebie jak i drugiej polowki

smieszna jestes. oczekujesz odpowiedzi od ludzi dojrzalych a sama zakladasz topiki godne 15 letniej gowniary :o

Jest taka teoria ze kobieta zawsze szuka czegos lepszego. Widzialem juz to wiele razy, w tym wypadku ty pasujesz do tej teorii 100%. Teraz gdzie kobieta przyzna sie ze tak jest.

bo zawsze mozna postawic sobie pytanie, czy skoro te stereotypowe motylki czuc to nie moze byc lepiej? a chyba o to w zyciu chodzi. w milosci tez. zeby bylo naj.

skun22 ja w 100% uwazam ze skoro na cale zycie to powinno byc naj.

przeciez nawet nie bylas z tym nowym facetem wiec skad wiesz jakby z nim bylo? nawet go nie znasz. a swojego obecnego chlopaka juz chybz znasz wystarczająco dobrze i moze ci sie znudzil..

uwazaj lepiej bo zostawisz-nie znudzil,ale gdzies jednak moze byc luka skoro takie emocja w stosunku do innej osoby. czy naprawde nikt nie rozumie o czym pisze?

thira no coz takie jest niestety zycie, niby jest super jestes w zwiazku a tu nagle pojawia sie ktos inny i nie mozesz przestac o nim myslec i nie jest to twoja wina, tacy po prostu jestesmy. faktem jest tez ze zauroczenie niestety mija i to kazde zauroczenie, nigdy w 4 letnim zwiazku nie bedziesz czula tych motylkow jak do nowego faceta. tylko ze ten nowy z czasem tez spowszednieje. ja bym na twoim miejscu przeczekala i narazie nie podejmowala pochopnych decyzji, moze ci szybko przejdzie. zastanow sie tez czy twoj zwiazek to jest to czego chcesz od zycia, czy szukasz czegos innego