Dlaczego ona mnie krzywdzi?

Umnie na ogół jest dobrze ale jak zacznie sie impreza , jak wodka stoi nastole to dlamnie to tylko pustka...Ja mam 11 lat , a niemam siły już płakać:(Dziś było tak samo miała wrocić z pracy wczesniej a tu nic pojechała do klezanki drugiwj i to o wiele gorszej alkoholiczki i pewnie dopiero jutro wroci.Ona niezdaje sobie zprawy jak mnie krzywdzi .Ja pisząc to płacze i niemam siły mam rodzine , ale brakuje mi mamy Tego nieda sie opisać jak przyxchodzi na drugi dzien pijana lub trzeźwa i przeprasza mnie pyta czy wybacze , wybaczałam za duzo...Mam ochote sie zabic pocharatac i tak zrobie nic mnie, i jej nieuratuje...moze śmierc Żegnam

jasne ..i znów prowokacja !!!!!!! dziecko jak sie nudzisz to idz na spacer przeiwetrzyc to co masz pod kopulka..ale cos mi sie zdaje ze tam nic nie ma

topik dorosle dzieci alkoholikow wpisz w google DDA szukaj poradni psychologicznej ktora się tym zajmuje i terapii gruowej

Nie sądzę,żeby to była prowokacja. Specyficzny styl pisania, charakterystyczny dla dzieci w tym wieku, problem też nie wydaje się być konfabulacją - jest specyficznie " rwany", pełen emocjonalnego zaangażowania. Tak się nie udaje.

a właśnie że się da

teraz to nie wiem czy ma pisac czy nie bo ja tu sie bede scierac i pisac a to sie okaze prawda.hm...moze poprosze o przyblizenie sprawy i o jakies szczegoly chetnie pomoge