Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Stinky

on i jego ex...............

Polecane posty

mam problem i to nie mały...... dokładnie ma on 30lat i zmaterializował sie w postaci byłej dziewczyny mojego chłopaka. jestem z nim od półtora roku i dotarłam do punktu w którym nie wiem co robić, bo nie potrafię zapomnieć o sytuacjach które wydarzyły się do tej pory, chcę i walczę by zapomnieć lecz nie wiem czy zdołam. nie chodzi tu o zdradę, przynajmniej w fizycznym aspekcie jednak jego zachowanie dało mi do myślenia. jego była dość często robiła nam niespodziewane wizyty (od jakiegoś czasu mieszkamy razem), a bo to przejeżdżała niedaleko, a to chciała pogadać, a to chciała się czymś pochwalić np nową fryzurą. poza tym mój średnio myślący facet po pół roku spotykania się ze mną gdy potrzebował pomocy zwrócił sie do niej bo jak mi potem tłumaczył wstydził sie mnie prosić o kasę w dodatku przyznał sie dopiero wtedy gdy ja sie o tym dowiedziałam po pół roku. niby zrobił to z obawy, niby wtedy jeszcze mnie na tyle nie znał a z nią spotykał się w końcu z dwa lata a znał ją od czterech, i przez te dwa lata jak się nie spotykali też mu wyświadczała takie przysługi. pociesza mnie fakt że rzeczywiście w każdym geście teraz pokazuje że to mnie kocha i naprawdę dla mnie dużo robi, oraz to że to on z nią skończył i teraz ją spławia, wyrzucił wszystkie zdjęcia etc. nie wiem tylko czy ja zdołam z tym się pogodzić, zapomnieć o tych początkach. kocham go a on mnie ale ciągle o tym gdzieś tam w głębi pamiętam i nie potrafię sobie do końca poradzić z tą zazdrością. może to ze mną jest problem bo to ja przesadzam.... nie wiem już co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikmikuś
Nie zatruwaj sobie życia wymyślaniem czarnych scenariuszów! Jest z Tobą, Tobie mówi, że kocha, nie spotyka się z nią za Twoimi plecami. Ogranicz trochę jej wizyty i popatrz na to bardziej optymistycznie! Raz się żyje, nie ma się co zadręczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no teraz sie nie spotyka ale wtedy się spotkał jak potrzebował jej przysługi po czym przyjechał do mnie i się nawet nie zająknął na ten temat, smuci mnie to... ostatnio spytałam sie czemu z nią nie jest: niby to już nie było to i w łóżku się układało.... najbardziej wnerwia mnie jej sposób bycia, przychodzi gada tylko do niego, mnie zlewa, no i wypytuje się o jego rodzinę, każe ich pozdrowić..... pociesza mnie to że jestem troszkę latek od niej młodsza .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijoki
hah... życie w trójkącie.... niemiła sprawa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na Twoim miejsu, gdyby ona znow Was odwiedzola, najlepiej by bylo jakos wieczorowa pora, tak po pol godzinie wizyty rzyicilabym do Niego \"mam ochote\" i wymownie spojrzala na nia. ona jest u Ciebie, u Was i to Wy dyktujecie warunki wizyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślicie że jej jeszcze zależy?? przecież ma od dłuższego czasu nowego faceta... a co do wypraszania przy przedostatniej wizycie ona powiedziała \"oj przeszkadzam wam powinnam była zadzwonić\" a on no, następnym razem zadzwoń :) ale mnie i tak to denerwuje, miała faceta a to mojego prosiła o przysługi heh.... nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie by to tez dziwilo. ja rozumiem, zachowywanie jakichs poprawnych stosunkow po rozstaniu, no ale przeciez cos ich poroznilo skoro sie rozstali. to wyglada tak, jak gdyby wciaz chciala miec jakas kontrole nad nim, zebys Ty odczula ze mimo wszystko ona zawsze bedzie gdzies w poblizu (dla mnie to akurat chore), albo jest jakas odludka, nie majaca przyjaciol, skoro jedyna osoba z ktora gada to Twoj facet... na Twoim miescu dalabym jej dosadnie do zrozumienia ze jest tu niemile widziana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weekenedd
a co to ma za znaczenie ze jesteś młodsza? a po 2: przychodzi do Ciebie, zeby spedzic z Toba czas, chciala bys sluchac wtedy o jego ex? oszczedzal sobie i tobie nerwow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może sie obudziła pomyślała mam 30 lat , mieszkam z rodzicami nie za bardzo mam gdzie awansować do obleganych dziewczyn nie należę no i zaczęła naloty hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eg
mialm podobny problem tyle ze chodzilo o byla zone(nie mieli dzieci) ale postawilam sprawe jasno. tez dowiedzialm sie o spotkaniach o ktorych nie wiedzilam itp. wiadomo o co jej chodzilo dlatego lepiej miej oczy otwarte itp moze twoj facet nie chce nic zlego zrobic ale wyglada na to ze ona chyba ma na niego ochote. ja mialam na poczatku podejrzenia i przeczucie(ech ta kobieca intuicja:) hmm przyznam sie nawet ze sprawdzalam mojemu telefon co w moim przypadku tylko potwierdzilo obawy, ale przynajmniej wtdy nie mogl sie wyprzec. Dlatego badz czujna hmm jak to sie mawia jak suks nie a to pies nie wezmie a jak jest chtna to roznie bywa, w koncu to tylko facet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak ona kiedys was
odwiedzi to może popros go żeby poszedł do sklepu bo akurat coś koniecznie potrzebujesz ..., a w tym czasie powiedz jej wprost ... wiesz nie rozumiem dlaczego nas w ogole odwiedzasz, czy tak tesknisz za nami, czy nie mozesz bez nas zyć ? nie masz bliższych znajomych, a poza tym nie pozwolę na to zebys mnie olewala w moim domu ... zobaczysz co tobie odpowie. Albo jak przyjdzie to powiedz, że dzisiaj planowalaś, że wyjdziecie razem i inaczej spedzicie wieczór ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość extrasia
co do telefonu to niestety też mi się zdarza sprawdzać......pźniej sie czuję fatalnie że go tak kontroluję ale to chyba jedyny sposób by uspokoić swoje obawy choć zwsze pozostaje myśl że mógł smsa czy rozmowę usunąć, najgorsze było to że aby dać mi klucze musiał pojechać do ex po nie bo ona je miAŁ bo jak go nie było to podlewała mu kwiatki etc. :( czuję się rozdarta, kocham go a jednocześnie nie wiem czyy potrafię być z kimś kto z początku traktował mnie bardziej jak towarzyszkę do łóżka i spędzania popołudni a nie osobę wartą zaufania, nawet niegodną tego by podlać kwiatki jak wyjeżdżał............ ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do telefonu to niestety też mi się zdarza sprawdzać......pźniej sie czuję fatalnie że go tak kontroluję ale to chyba jedyny sposób by uspokoić swoje obawy choć zwsze pozostaje myśl że mógł smsa czy rozmowę usunąć, najgorsze było to że aby dać mi klucze musiał pojechać do ex po nie bo ona je miAŁ bo jak go nie było to podlewała mu kwiatki etc. czuję się rozdarta, kocham go a jednocześnie nie wiem czyy potrafię być z kimś kto z początku traktował mnie bardziej jak towarzyszkę do łóżka i spędzania popołudni a nie osobę wartą zaufania, nawet niegodną tego by podlać kwiatki jak wyjeżdżał............ ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczy ...
że nie wiesz czy się na to zbierzesz :) Kochana tutaj musisz zadziałać, to wymysl cos innego. Swoją droga nie rozumiem twoich skrupułów, tamta musi wiedzieć, że koniec znaczy koniec, bo mam nadzieję, że on jej to powiedział. Np jak bedzie dzwonić, że chce was odwiedzić to powiedz, że dzisiaj nie ma was w domu, jutro tez nie i nie wiadomo czy pojutrze będziecie ... Jak przyjdzie niezapowiedziana, to powiedz wprost, wiesz nie lubie niezapowiedzianych gości, miałam inne plany na wieczór i znowu nam je popsulaś, może zadzwoń jak zatesknisz za nami i bedziesz chciała nas odwiedzić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popieram ...
więcej wiary w siebie i nie bądx taka ostrozna i uległa. Niech tamta wie, że nie może tobie podskoczyć i tym samym przestanie ciebie lekceważyć. A swoją drogą, nie rozumiem jak się możesz zgadzać na jej odwiedziny czy to, że ciebie ignoruje. Dziewczyno, nie daj się, zobaczysz jak jej pokażesz gdzie jej miejsce od razu przestanie was odwiedzać, ale musisz to zrobić wprost, powiedzieć co tobie się nie podoba i być konsekwentna ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje Popieram i Co to znaczy- duża buźka dla was:) aż tak bardzo mi nie przeszkadza mi że mnie ignoruje, czuję pewną przewagę nad nią. w końcu jestem 7 lat młodsza, wysoka zgrabna niezła d**a( to ostatnio usłyszałam od nieznajomego hehe) no i do tego niegłupia już teraz osiągnęłam to o czym ona może pomarzyć a do 30stki mi daleko....... tylko wiem że pocieszanie się w ten sposób jest beznadziejne. ale właśnie to sprawia ze się nad tym zastanawiam czy być z nim bo wiem że jak odejdę to wiem ze sobie poradzę i bez większych problemów kogoś znajdę.... nie wiem tylko czy kogoś tak pokocham jak jego.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio była się pochwalić nowym samochodem jakby nie miała komu, musiała jemu, spławił ją nawet z domu nie wyszedł, ale mi ręce opadają - ja rozumiem kupujesz sobie eskę lub bmw 5 to masz powód by się pochwalić byłemu ale..... przy okazji, ale jak podjeżdżasz jaskrawym gówienkiem to nie za bardzo jest sie czym chwalić byłemu a tym bardziej przyjeżdżać specjalnie w tym celu:) w dodatku ona chyba nie wie że my razem mieszkamy chyba myśli że zawsze ma to nieszczęście na mnie trafić.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwo karmi
ta jego ex to jakas wredna pinda, chyba lubi dominowac i chce przed toba pokazac ze ciagle jest w jego zyciu. jakby byla ok to by sie zorientowala ze postepuje troche nietaktownie. a co twoj facet na to? podoba mu sie to ze ona tak ciagle przychodzi? moze on by jej cos powiedzial. w kazdym razie to twoj dom i ty tam gurujesz. jezeli ktos jest dla ciebie niemily albo cie olewa to nie musisz tego znosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co on na to?? no cóż zawsze mówi jej że nie ma czasu, wyrzucił wszystkie pamiątki po niej, zdjęcia etc. oddał wszystkie jej rzeczy których zapomniała.... wykasował numer z komórki i informuje mnie o każdej próbie jej kontaktu z nim bo go o to poprosiłam by mi o tym mówił a ja staram mu się zaufać bo moje zaufanie do niego zostało nadszarpnięte .... ponadto wyczuwam niechęć ze strony dziewczyny jego kumpli.... traktują mnie jak rozpieszczoną gówniarę która ma wszystko, dostała od los i na to za bardzonie zasługuje... tyle że na wiele z tego ja sobie sama zapracowałam ciężką pracą i wytrwałością..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
wiesz, nie wiem czy to twoj wiek decyduje o tym ze jestes bardziej "chciana" partnerka :) tak sie zlozylo ze byla mojego meza jest mlodsza ode mnie o 2 lata (tak wiem niewielka roznica, ale zawsze to mlodsze miesko ;) ) a wracajac do tematu. Twoj facet jest w porzadku. Bardzo dobrze ze ja splawia. Ja z byla mojego tez mialam niezle przejscia (pomimo ze sie nie spotykali) i moj tez w koncu wybrnal z tego obronna reka, ale jednak mam do niego troche zal o poczatek :O jezeli Twoj facet jest za Toba to nie boj sie pokazac bylej kto tu teraz rzadzi. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję kluseczko serowa:) wydaje mi się ż edla mojego jest to pewien atut ten mój wiek, ja wiem że on jest w porządku ale jak to dobrze powiedziałaś mam pewien żal o ten początek a chciałabym mieć piękne wspomnienia :( no i denerwują mnie te jej podchody po każdej takiej wizycie chodzę zdenerwowana.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uważam że to on
powinien ta sprawe ze swoją byłą zalatwić ... Po prostu jej powiedzieć, że nie ma na co liczyć ... Poza tym dziwię się, że tobie nie przeszkadza, że ona ciebie ignoruje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde jak
tez nie wiem dlaczego tak podkreslasz ze jestes mlodsza.czesto starsza 7 lat kobieta jest ladniejsza, ma lepsza figure, wiecej kalsy i jest madrzejsza zyciowo. ale ta tutaj raczej klasy nie ma nie wiem jak inne rzeczy, bo sie narzuca. pamietaj- zadba baba nigdy nie przylazi do bylego jak nie chce wrocic do niego. jka nie chce to po prostu ma go w dupie. ja bym postawila sprawe jasno- powiedz amu ze albo jej powie ze sobie nie zyczy utrzymywac tak bliskich kontaktow albo znajdz sobie przystojnego kolege i zapraszaj do domu. A jezeli dla niego rzeczywiscie wiek odgrtwa taka wielka role to uwazaj bo za 5 lat on moze Ciebie wymienic na nowszy model

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uroda nie zależy od wieku figura też klasa przychodzi z wiekiemto fakt ale jak ktoś jej nigdy nie miał to mieć nie będzie cóż:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No wiesz ...
niezupełnie się z toba zgodzę jeżeli chodzi o urodę :) Widocznie tamta mu się podobała :) więc się nie oszukuj i zrób tak jak poprzedniczki tobie radzą, to on powinien ta sprawe załatwić ... Poza tym jezeli facet jest z babka tylko dla wyglądu zewnetrznego to ona powinna wiedzieć, że ta kilka lat rzuci ją dla innej, ładniejszej ... Przykre to ale prawdziwe, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a daj spokój
też byłam w takim związku i paradoksem też znał ją 4 lata a od dwóch lat nie byli razem. i też paradoksem pożyczyl od niej pieniądze , a konkretnie poprosił żeby podżyrowała mu kredyt. i też mi o tym nie powiedział aż dowiedziałam się paradoksem też po pół roku hahaha bo rzekomo wstydził się mi powiedzieć ze ma problemy finansowe. przekonywał ze nic ich nie łaczy i z kwiatkami wracał z pracy co drugi dzień tak mi miłośc okazywał. po jakimś czasie okazało sie ze wszyscy wiedza ze oni od 8 miesięcy śpia ze sobą tylka ja jedna byłam nieuświadomiona hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a daj spokój
powiem ci jedno; jakby nie bylo cos na rzeczy, albo przynajmniej jakby ona wyraźnie czuła ze on ma ją gdzieś , to panienka nie miałaby odwagi nachodzić was, dzwonić, wpadać niezapowiedzianie itp. a juz z tym wpadnieciem zeby pochwalić się nową fryzurą to już przegięcie na maksa i moge się założyć ze coś ich łączy, bo inaczej nie wyprawiałaby takich głupot. nie miałaby odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ...stinky
Powiem tobie jedno, że uroda to nie wszystko ... uroda przemija i jak facet jest z dziewczyna tylko dla urody to na pewno za kilka lat zmieni ja na inny model ... Ważne jest to wbrew pozorom co kto ma w głowie i w sercu ... a ty co masz w glowie i w sercu ? Poza tym piekno to pojecie względne, jak wiadomo jednemu podoba się matka innemu corka :-D, życzę szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę ze może tu nie chodzi ale o moją zazdrość.....niestety. ostatnio nawet do domu jej nie wpuścił tylko oddał jej rzeczy przed i poszedł sobie.... ja wiem że on teraz jest w porządku, sam na siebie jest zły że tak zrobił bo mówi że wtedy nie chciał nic przyśpieszać by mnie nie zrazić, nie przytłoczyć po części miał rację bo ja sie wycofuję gdy ktoś za bardzo naciska....... a jednak zadrość zostaje że to do niej poszedł gdy miał problem......... jest mi smutno gdy o tym wszystkim myślę:( w dodatku jest ktoś, chłopak który strasznie chce ze mną być, twierzdi ze ja to ideał, od 3 lat za mną chodzi i robi wszystko by mnie lepiej poznać, czemu mój facet taki nie jest?? co do urody to hmm... ja się z Wami zgadzam że uroda powinna mieć drugorzędne znaczenie ale sam wiem z doświadczenia że too tylko nierealne marzenia, a rzeczywistość swoją drogą.......... fakt ładnej łatwiej jeśli obcuje sie z facetami nawet w takich podstawowych sytuacjach sama tego doświadczyłam bo nie raz z tego skorzystałam, wystarczy uśmiech i masz wiele sspraw załatwionych.... niestety to też czasem działa na niekorzyść bo biorą cię za niezbyt rozgarnietą tępą osobę..... co do tego dlaczego sie z nią rozstał to o wygląd nie chodziło...... tylko stwierdził że nic między nimi już nie ma i w łóżku sie nie układało, po prostu stwierdził że to nie ta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×