Co dla tych, ktre nigdy nie miay orgazmu

Dzis w pewnym momencie wpadlam na swietny pomysl jak wam, ktore nigdy nie mialyscie orgazmu, wytlumaczyc, do czego jest to podobne uczucie. Wyciskalam.. tak tak, nie smiejcie sie, mysle ze nie jedna osoba przyzna mi racje...otoz wyciskalam sobie takiego duzego bolacego pryszcza. I w pewnym momencie trach, wystrzelila z niego ropa. W tym momencie nawet tak jakby jeszcze bardziej zaboli ale zarazem jest taka ulga. Podobnie jest z orgazmem. Ktos tez tlumaczyl, przysiegam, ze czytalam to w jednej ksiazce, ze orgazm jest podobny do kichania. Tez che nam sie kichnac, chce i nagle kichniecie, taka ulga. Ale to z pryszczem jest moim zdaniem lepsze, bo silniejsze wrazenia:) I co Wy na to?

To ze tak wycisnelas pryszcza to rozsialas po calej twarzy bakterie :D

to niby co robic z pryszczami? niektorzy mowia zeby nie wyciskac tylko zostawic. i do dupy wtedy jest, bo ta ropa twardnieje i zostaje pod skora i dopiero wtedy trudno ja wydobyc

dobrze ze ja przezywam \"klasyczny\" orgazm-z partnerem podczas stosunku i nie musze sie uciekac do wyciskania pryszczy by poczuc jego namiastke-chociaz mi sie wysiskanie syfow z tym nie kojarzy. prawie jak widac robi wielka roznice ;) zamiast niszczyc cere to proponuje pocwiczyc miesien kegla ;)

Heh, ja przeżywam intensywne orgazmy, ale niestety mąż mi tego zapewnić nie potrafi. Jedyną osobą, która doprowadza mnie do orgazmu jest mój 7-letni synek, którego nauczyłam by robił mi minetę.

elemele.. ty chyba chodzisz do przedszkola jak nie wiesz jak sobie sprawić prawdziwą przyjemność i przeżyc orgazm, tylko wyciskasz pryszcze i wtedy przeżywasz(!) ...kuriozalne!

bułko paryska.. psychiatra zaprasza!

O co chodzi?! Nie wiem, nie wnikam... Teraz mam w planach przejście krok dalej. Mianowicie będziemy ćwiczyć minetę analną. Ale na tym już koniec. Nie dopuszczę by doszło między nami do seksu (w przyszłości)

Pięknie obrazowo wyjaśnione! Szkoda, że nie przyszło Ci do głowy inne porównanie - jak np. masz zaparcie i mocno przesz, żeby zrobić kupę... Przesz, przesz i w końcu kupa wylatuje. Co za ulga, prawda? :P

Wredniak- pozdrawiam, celny komentarz :D Bułko paryska- jakos nie moge sie oprzeć wrażeniu,ze jestes syfiastym zapryszczonym gówniarzem, klikającym pod kołderką, wynoś się stąd, to było niesmaczne :P

Ale z tym kichaniem sie zgadza wg mnie. Oczywiscie ze ot tylko przeosnia, ale uczucie podobne ;)