Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

obserwatorka09

Co jeść aby zdrowo jeść a czego unikać?

Polecane posty

zdrowo = nieprzetworzone, naturalne niezdrowo = wyskoprzetworzone, sztuczne, zglutaminianem sodu, cukrem i podobnymi niespodziankami stosujac sie do tej prostej zasady, ze zamiast margaryny wybierasz dobre maslo - dobre czyli takie ktore ma conajmnie 75% kwasow tluszczowych pochodzacych z mleka, zamiast bialego ryzu wybierasz brazowy albo kasze gruba albo nawet i ziemniaki, zamiast slodyczy jakis owoc sezonowy itd jesz bardzo zdrowo. poczytaj o makrobiotyce. staram sie stosowac te zasady i musze powidziec, ze jest coraz lepiej. po pierwsze calkiem zniknal mi cellulit, chociaz nie robie juz pillingu kawowego nie mam wyryskow na twarzy, nie ciagnie mnie do slodkiego ani fastfoodow. chleb pieke w domu, z maki zytniej na zakwasie. troche z tym roboty ale pieke raz na tydzien i spokojnie starcza, nie schnie szybko, nie plesnieje. w domu tez przygotowuje mieso. kupuje cielecine, indyka czy cos tam innego, przygotowuje marynate i pieke w piekarniku. doskonale do kanapek. sklepowej wedliny nie zjem za zadne skarby swiata juz tez. syf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do obserwatorki
Podobno wolno jesc wszystko, ale z umiarem .Napewno unikac: alkoholu,hamburgerow,frytek,chipsów,pizzy,coca-coli ,gazowanych słodkich napojów,sokow w kartonie słodzonych. Nalezy jesc ciemne pieczywo,chude mieska ,dużo warzyw mniej owocow. I DUŻO SIĘ RUSZAĆ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jota
polecam MONTIGNAC - jeśc aby schudnąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję ślicznie za Twoją długą wypowiedź Lady in red21 ;) Mogłabyś podać chociaż jednodniowy Twoj jadłospis? :> byłabym wdzięczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do obserwatorki
I PIC DZIENNIE 2 LITRY WODY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i przede wszystkim nabiał: twaróg, serek wiejski, jogurt, kefir... a do tego zielona herbata, platki owsiane, ciemne pieczywo, warzywa, owoce i duzo wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do obserwatorki - Bardzo chciałabym zmienić swoje nawyki żywieniowe i postaram się wprowadzić kilka zmian które proponujecie :) Chcę żyć zdrowo :) Jota - a na czym polega Montignac ? :> i ile się chudnie w jakim czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jezdzę na rowerze codziennie, robię 10-16km dziennie, jezdzę na malym obciązeniu i bardzo powoli a przed i po rozciągam mięsnie nog. Zrzucilam juz po 1,5cm z ud.Lydki niestety pozostaly bez zmian:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne. sniadanie: 2-3 kromki chleba z czym lubie. staram sie nie lanczyc z miesem czy jajkami, ale za to dobrze wchodzi np. z twarogiem i miodem albo dzemem owocowym, czasem platki owsiane z mlekiem i suszonymi owocami. robie po prostu musli. na sucha patelnie wrzucam platki owsiane i otreby, troche praze, potem wlewam plynny miod i czekam az sie platki calkiem pokryja tym miodem; nie za duzo. starcza mi to na ok. 1.5 miesiaca, jem tak ze 2 razy w tygodniu. do tego suszone owoce, orzechy i pestki. obiad: salatki, twarozki z warzywami, kanapki, jajecznica czy co tam mi przyjdzie do glowy. kolacja: zupa jarzynowa. ogolnie ide na latwizne bo nie chce mi sie robic bulionow wiec wrzucam jedna kostke rosolowa knorra. na miesie nie gotuje bo nie lubie. do tego mieszanka z hortexu albo cos wlasnego pomyslu. seler, por, cebula, natka pietruszki - pyszna zupa. swierza pokrzywa, cebula, czosnek - doskonala zupa na przeziebienie. krem z pomidorow - kupuje 2-3 puszki, w garnku gotuje 2-3 cebule. dorzucam pomidory. do tego czerwona papryka - pieke w pierkaniku, wtedy skorka latwo odchodzi. na koniec miksuje wszytko. na drugie danie przewaznie albo mieso i warzywa, albo makaron i warzywa, albo kasza i warzywa. czasem zjem sobie cos mniej zdrowego , w koncu nie mam po co sie umartwiac. aha, mieszkam juz za granicaz i tu wlasnie je sie duzy posilek po przyjsciu z pracy. moj chlopak ptrzychodzi ok. 17, raem gotujemy i przewaznie siadamy do kolacji o 19. w poslkich warunkach raczej je sie obiad wczesniej wiec nie przeszkadza zamienic obiad z kolacja. ogolnie czuje sie super, chociaz jem sporo to i tak powoli jeszcze chudne. no nie mozna narzekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do obserwatorki
Dobrze tez zjesc czasami garsc roznych orzechow ,łyżeczke miodu do sałatek dodać oliwe z oliwek,ocet winny lub jabłkowy Jedz tez ryby rózne,choc podobno morskie są zdrowsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady in red21 - jeszcze raz ślicznie dziękuję za Twoją bardzo rozbudowaną wypowiedź :) Widzę że odżywiesz się bardzo zdrowo. Świetnie. A wykonujesz jakieś ćwiczenia? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady pytanie do Ciebie: Łączysz węglowodany i białko? No bo twaróg i chleb chyba nie idą w parze... przynajmniej tak piszą wszystkie dietomanki tego forum. Ja sama uwielbiam grahamki z twarogiem i dzemem, ale od pewnego czasu zastanawiam sie czy dobrze robię. Skoro jednak piszesz ze mozna to rozwialas moje wątpliwosci:) dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie, zapomnialam napisac o tych rybach, orzechach i pestkach. staram sie jesc zdrowo ale wiadomo, ze nie wasze sie da. pozatym codziennie prawie pije piwo bo akurat uwielbiam. czasem wino i to tez nie wytrawne. jogurtow nie cierpie, naturalnych najbardziej. nie jem jablek ani zielonej salaty. czy cwicze? codziennie robie 300 brzucszkow bo niestety moj brzuch jest daleki od idealu. mam ciagle faldke, niby nic nie wisi, do perfekcjinizmu tez nie daze ale chcialabym jakos ten defekt zlikwidowac. z innych rzeczy to staram sie biegac 3 razy w tygodniu, ale nie zawsze sie udaje a pozatym we wrzesniu ide do pracy wiec cienko to widze. raczej wroce do skakanki i hula hop. czasem chodze na rower a czasem na basen no i oczywiscie uprawiam najprzyjemniejszy sport swiata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pinakolada - fajny nick. nie kieruj sie tym co ja jem. ja jem tak, zeby mi smakowalo. lanczeniem nie zwaracam sobie glowy az tak bardzo. ogolnie nie najlepiej jesc jesc mieso z ziemniakami bo to ciezko strawic i przewaznie zostaje w kiszkach niestrawione. jak wystrasz za przeproszeniem to dobrze a jak nie to bedzie ci tak zalegac i gnic. dlatego wazne jest wlasnie, zeby spozywac jak najwiecej blonnika. to nic ze platki owsiane maja duzo kalorii. blonnik w nich zawarty neutralzuje te kalorie. nie ma szans strawic ich do konca, chyba ze zaleje sie je goraca woda. suche, z zimnym mlekiem czyszcza kiszki. tak samo kasze i ciemny ryz. tak samo orzecy i pestki. to wszytko to bardzo cenne skladniki diety. niestety dietey oparte n a kaloriach wykluczaja je bo jak zjesz porzadne porcje platkow to wychodzi 1/3 dzienniej porcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje skromne uwagi
zgadzam się z lady trzeba dobrac sobie diete do swoich upodoban kulinarnych , bo dieta -dietą ,ale jak np trzeba codziennie jesc szpinak, a ktos go nie znosi to trudno na takiej diecia długo wytrzymac.Dlatego tez nie polecam cudownych diet typu kapusciana ,kopenhadzka itp Oczywiscie czasami warto spróbowac takich produktow, ktorych nigdy się nie jadło, a są zdrowe,bo a noz nam zasmakują. Pamiętam, ze długo nie mogłam się przekonac do oliwy z oliwek , bo nie lubiłam jej zapachu,ale z czasem polubiłam i jest OK. A z drugiej strony jezeli ktos lubił np pizze ,to swat się nie zawali jak zje od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jeszcze dodam, ze zamiast przechodzic na diete to trzeba zmienic nawyki zywieniowe. nie na czas diety ale na cale zycie. bez zalu i powrotu do tego co bylo. po prostu zmienic niezdrowe na zdrowe i powidziec sobie, ze jak raz na jakis czas zdrazy sie isc na pizze to przeciez nie koniec swiata. przeciez na codzien jemy zdrowo wiec jedna pizza nie zmieni nicego w naszym zyciu. wtedy mozna schudnac, chociaz bardzio powoli ale bez najmniejszych wyrzeczen. moim zdaniem latwiej sie wyrzec bialego chleba na rzecz razowego niz chleba w ogole. oto cudowna prostota zdrowego jedzenia. poza tym o wiele latwiej trzymac sie limitu kalorii jesli je sie zdrowo. warzywa maja kalorii malutko wiec mozna sie najesc; batnik ma kalorii duzo a i trzy bywaja zamala iloscia zeby sie najesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje skromne uwagi
mam jescze taką uwage---denerwuja mnie osoby ,ktore zakładają topiki w stylu --ile moge schudnac w tydzień?? A najlepszy był wczoraj chyba----cos o chudnięciu na zupkach knorra Albo ktos przepisał diete ułozoną przez dietetyka dla 120-kilogramowej osoby ,a wszyscy tak ją chwalili i mieli sie do niej od razu stosowac----niestety topik tak szybko upadł jak powstał . Głupta niektorych osob mnie przeraza!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zółtodziób
uczę sie powoli co jest dobre , a co złe.U mnie w domu zawsze jadło sie dużo i tłusto.Ja chciałabym nauczyć się jesc inaczej Mam pytanie: u mnie w domu obiad to --mięso, ziemniaki ,surowka,kompot.Teraz jak tu czytam , to wszyscy piszą , ze na obiad owszem mięsko, ale z surowkami,warzywami--Ziemniaki zakazane.Jaka roznica, czy zjem ziemniaki , czy np góre sałaty(oprocz tego , ze sałata ma na pewno mniej kcalorii)?? Ryzu tez lepiej nie jesc chyba , ze ciemny.Boje sie ,ze po obiedzie typu miesko +warzywka bede głodna.Proszę o odpowiedz, ale taką powazna --nie głupie docinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zółtodziób
aha i jescze jedno pytanie ,co lepsze ciemny chleb ,czy chlebek typu waza ,czy takie wafle ryzowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwazam , ze chleb razowy ,pełnoziarnisty pieczony na naturalnym zakwasie bez dodatku karmelu jest najlepszy.Waza ,ryzowe wafle to juz zywnosc wysoko przetworzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo fajny topik :) zainteresowal mnie w szczegolnosci przepis lady_in_red21 dot platkow owsianych--- ja codziennie jem na sniadane owsianke ale jeszcze nigdy nie robilam jej w ten sposob co ty! mianowicie platki owsiane + otreby prazyc na patelni i jeszcze dodac do tego miod :D to musi byc pyszne! na pewno jutro zrobie to na sniadanko :D ja ostatnio postanowilam ze bede jadla zadziej fast foody max 1raz na 2 tyg... od czasu do czasu cos slodkiego. Codziennie owsianka,duzo warzyw i owocow, chudy nabial - jogurty light bez cukru keirki serki wiejskie light i do tego ciemny chleb ale bez szalenst - 1 max 2 kromki dziennie bo to nawet bardziej sie oplaca jesc jak chlebki ryzowe...ja zawsze myslalam ze one maja mniej kalorii a okazuje sie ze ciemny chleb jest mniej kaloryczny tylko po prostu zazwyczaj wiecej go zjadamy. Mnie te chlebki ryzowe tak srednio syca dlatego wole wprowadzic 1 kromke ciemnego chleba (to jest ok 70kcal co nie?) czyli tyle co 2 duze chlebki ryzowe :) jem tez od czasu do czasu ryby bo sa pyszne i zdrowe(kocham pange heeh) i chude mieso np. kurczak bez skory - uwielbiam :) do tego duuuzo wody +ruch! pzdr ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 kg mąki żytniej razowej, 1 łyżka kminku, 1 łyżka soli, do przygotowania form: 2 łyżki oleju, 2 łyżki mąki pszennej Przygotować zakwas: do kamiennego garnka lub szklanego słoja wsypać 10 łyżek mąki żytniej razowej i zalać 2 szklankami ciepłej przegotowanej wody. Przykryć czystą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 4-5 dni (najlepsza temperatura - 30 st. C). Im dłużej zakwas kiśnie, tym chleb jest lepszy. Ciasto: Jedną szklankę żytniej mąki zalać zakwasem, tak aby powstała gęsta papka i pozostawić w ciepłym miejscu do następnego dnia, żeby wyrosło.W przeddzień pieczenia sfermentowany rozczyn wymieszać z 3-4 szklankami wody wlać do 4 szklanek mąki przeznaczonej do pieczenia i dobrze wymieszać. Ciasto posypać mąka, nakryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 12 godzin. W tym czasie powinno 2-3 razy powiększyć swoja objętość. Potem stopniowo dosypywać mąkę energicznie mieszając drewnianą łyżką. Następnie ciasto starannie wyrobić (ok.20 minut) z dodatkiem soli i kminku, przykryć i odstawić do wyrośnięcia na 40-50 minut. Formy wysmarować olejem, wysypać mąka pszenną i napełnić ciastem do połowy. Powierzchnię wygładzić. Formy pozostawić w ciepłym miejscu na ok. 20 min., potem posmarować ciasto ciepłą wodą za pomocą pędzelka i wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 210 stopni C. Piec około 1 godzinę. Sprawdzić patyczkiem, czy chleb upieczony. Przed wyjęciem z pieca jeszcze raz posmarować go ciepłą wodą. Upieczony chleb pozostawić w ciepłym miejscu, aby powoli ostygł. korzystam z tego przepisu, znalazlam na stronce i wyprobowalam. do chleba dodaje jeszcze pestki slonecznika i dyni, srednio po 100 gram. trzeba sie najpierw wymieszac z lyzka maki, zeby nie opadly. no i to tyle. wedle uznania mozna dodac inne rzeczy. czasem robie ze sliwkami, czasem z orzechami. raczej bez kminku. wychodzi bardzo dobry. co do pytania na telat chrupkiego pieczywa i wafli - wafle ryzowe to bialy ryz, na dodatek preparowany. zero wartosci odzywczych, wysoki indeks glikemliczny itd. natomiast pieczywem chrupkim sie nie najesz. blonnika w 100 gramach ma chyba podobnie co razowy chleb ale mniej na kromke; pozatym ja jem 2-3 z rana, i tym naprawde mozna sie najec lepiej niz biala bulka czy chrupkim chlebkiem albo bialym chlebem. takze jem razowy; niestety za granica musze piec bo tu wiekszosc jest na drozdach a ja nie lubie. w polsce natomiast w sklepie obok mojego domu sprzedawali wlasnie taki chleb na zakwasie ze slonecznikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram Lady, to prawda ze lepiej zmienic nawyki zywieniowe na stałe niz cale zycie katowac się drakonskimi dietami i ciągle wracac do wyjsciowej wagi! Ja bylam na diecie 1000kcal, ale doszlam do wnisku ze nie dla mnie takie diety gdzie trzeba liczyc kcal. Ciągle myslalam ile juz zjadlam, ile jeszcze mogę zjesc, a jedząc sniadanie juz planowalam co zjem na obiad, myslalam ciągle o jedzeniu i w efekcie ciągle bylam glodna. Nie mam nadwagi, wazę 57kg przy 169cm wzrostu, ale chcialam byc szczuplejsza... posty typu \"Odchudzam się juz 15lat, gdybym nie zaczęla pewnie nadal bylabym szczupla\" skutecznie zniechęcily mnie do wszelkich diet. Teraz staram sie zmienic trochę nawyki zywieniowe. Jem tylko ciemne pieczywo (sporadycznie wasa), a jeszcze miesiąc temu bylam uzalezniona od bialego chleba, bulek, drozdzowek i pączkow. Uwazam to za największy sukces:) Jem duzo pomidorow, jablek, platki owsiane z jogurtem i jablkiem (zalewam wrzatkiem), nie uzywam masla-nie potrzebuję, nie slodzę. Jem slodycze, prawie codziennie- ale z umiarem,np. kawalek szarlotki na IIsniadanie, nie jem po 18 i codziennie jezdzę na rowerze. Niestety jem często ziemniaki i bialy ryz na obiad, dlatego ze mama czesto gotuje. Jak wrocę na studia i bedę na wlasnym garnuszku to przerzucę sie na kaszę i brązowy ryz tak jak radzi Lady. Nie zalezy mi bardzo na tym zeby schudnąc, ale chcę zmienic nawyki po to zebym nie musiala sie odchudzac za 10lat (teraz mam 20)...ale jak schudnę będzie milo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam jeszcze takie pytanie...jak dlugie muszą byc przerwy między posilkami? tzn wiem ze 3 godz ale jak jem o 11sniadanie a o 14.30 obiad to w międzyczasie mam ochotę na jakiegos owoca (to sie liczy jako oddzielny posilek)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do obserwtorki
Nareszcie fajny topik,gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×