Mój chłopak jest za bardzo religijny

Prawie codziennie chodzi do kościoła, przed ślubem nie chce ze mną zamieszkać ani uprawiać seksu. Zresztą wogóle co tu mówić o seksie skoro nawet się nie całujemy ani nie dotykamy, a mi bardzo brakuje tej fizycznej bliskości. Ogólnie jest bardzo porządny i przyjacielski, ale jego postawa ostatnio mnie drażni.

Do pola z nim :D

wcale ci się nie dziwię...on już jest chyba fanatykiem religijnym :O...będziesz miała z nim ciężko...zobaczysz...

a antykoncepcje w malzenstwie uznaje, czy ile Bóg da?

Nie chodzi mi o to ze mi jest z nim żle, czy coś takiego. Ale on w pewnych sprawach np seksu jest taki zasadniczy, ze aż strach. Jest uparty jak osioł. Po prostu mówi nie i koniec dyskusji.

Uznaje tylko metody naturalne.

boshe to jakiś dziwak...to już się przygotuj na gromadkę dzieci :O...

rany..prawie codziennie do kocioła..ja chodze raz w tyg w niedziele..no ale wracajac do problemu musisz z nim pogadac ok mozesz szanowac jego poglady i religijnosc ale masz swoje potrzeby inna wizje zycia itp..pomysl czy ty tak cale zycie chcesz spedzic..

współczuje! ciekawe czy do antykoncepcji jest dobrze nastawiony bo jak nie to gotuj się na kilkanaście pociesz :P

ja nie wierzę autorce topiku

i będziesz się z nim kochać po misjonarsku pod kołdra i przy zgaszonym świetle...oczywiście po ślubie...facet jest chory na głowę...rozumiem czystość do ślubu w sensie seksu, ale zero bliskości to jakaś tragedia...za rękę na spacerze tez cię nie weźmie...w jednym pokoju na wakacjach też pewnie nie jest możliwe? będziesz brała sobie kota w worku pod każdym względem...współczuję...ja bym wiała kopiąc się w dupę...nie wiem jak możesz wytrzymywać totalny brak czułości...nawet jak się ma 14 lat i nie myśli o seksie to ma się ochotę na buziaka :/ chora sytuacja

razem różaniec odmawiacie?:o

autorka jest tak brzydka że boi się chłopaczyna jej dotknąc

może coś się pod tym kryje?

jak można się nawet nie przytulać z przyszłym mężem?..on jest chory...on jest naprawdę jakimś fanatykiem religijnym skoro nawet dotyk to dla niego grzech...ty wiej dziewczyno od niego póki jeszcze możesz

Myślę że nie jestem tak brzydka, żebym nie mogła się podobać chłopakom.

małego fjutka:P

Nie piszę że nie dotykamy się tak na codzień czy nie trzymamy za rękę. Pisząc że się nie dotykamy myślałam o petingu.

ja tez nie wierze ze istnieja takie typy

ale ty jesteś dziewicą czy nie?? bo moze skoro on taki religijny to może mieć jakieś uprzedzenia do tych \"nieczystych\" :S

Jednak istnieją. Przynajmniej ten jeden mój egzemplarz.

na codzień świetoszek,a po kryjomu,jak nikt nie widzi, wali gruche i pornusy oglądasprawdzone

prawie codzien do Kościoła ? oooo to chyba ma dużo czasu chłopak na wszystko...

Nie można rozumnie i z sensem..? :D a/ zakładając, ze traktuje wiarę poważnie, zachowuje się akdekwatnie i racjonalnie b/ unika zatem bliskości fizycznej aby nie wystawiać się na większą próbę (w pismach dla młodzieży katolickiej, właśnie takie postępowanie jest zalecane) c/ istnieje możliwość, ze religijność jest maską kompleksów ale my tego na kafeterii nie rozstrzygniemy

poczytaj sobie topik \"Absolutnie najgorszy sex w życiu\" zastanów się bo może on też nie ma zielonego pojęcia jak to się robi i wylądujesz z takim na całe życie :P

uff...no to jeszcze nie taka traga...ale jak chcesz się kiedyś cieszyć seksem, chcesz mieć ograniczona liczbę dzieci to radziła bym zrezygnować z tego kandydata...no chyba ze on będzie umiał uszanować twoje poglądy/prawo do wyboru antykoncepcji. generalnie wszystko zależy na ile on jest w stanie szanować twoje poglądy...czy może liczy na to ze się podporządkujesz jego poglądom bez dyskusji

Chodzi do kościoła na 6 rano. Po prostu zamiast sobie dłużej pospać zrywa się wcześniej. Pewnie gdyby miał chodzić w innych godzinach, to by nie miał czasu bo różne swoje zajęcia zaczyna ok godz 9 kończy po godz 18.

kościelnym:)

mu się szacuneczek. Nie mówie że uważam jego postawe za świetną, ale jednak ma facet silną wole. A poza tym szanowałam zawsze ludzi z zasadami. Jednak wydaje mi się że on nie Tobie jest przeznaczony, są między wami różnice które dotyczą ważnych spraw, narazie jest okej ale z czasem coraz bardziej będzie wam to przeszkadzać. Przyjdzie Ci gotów kryć się z tabletkami antykoncepcyjnymi

Jeżeli nie jesteś tak religijna jak on, jeżeli już teraz Tobie to przeszkadza, to zastanów się, co będzie później. Bo sam ślub nie zmieni tu niczego. To że będziecie ze sobą sypiać, nie będzie oznaczało udanego seksu. Z resztą już tu pisali: antykoncepcja, gotowość do kompromisu... Porozmawiaj o tym z nim.