nie czuję instynktu macierzyńskiego...-

witam serdecznie, mam pytanie, jak to było z Wami, kiedy poczułyście chęć posiadania dziecka, zajścia w ciąże?ja jestem rok po ślubie, na razie w ogóle o tym nie myślimyz mężem, odkładamy to, ale przeraża mnie to, bo nie wiem, kiedy w ogóle poczuję potrzebę bycia matką. Na razie zupełnie mnie to odstrasza i nie wyobrażam sobie tego... To jest bardzo silne, negatywne uczucie w stosunku do dzieci... Czy to się zmieni...?

i jeszcze jedno, jak czytam te posty na topicach dotyczących ciąży, dzieci któe rosną pod sercem swoich mam, to wydaje mi się to takie niesamowite, cudowne, ale jednocześnie- wiem, że załamałabym się, jeśli dowiedziałabym się, że jestem w ciąży...

myślę, że poprostu jak zajdziesz w ciążę to Twoje myślenie o dzieciach się diametralnie zmieni, a jak przyjdzie na świat, to oszalejesz na jego punkcie. Znam baaaardzo wiele takich przypadków. Mówiły, że nienawidzą dzieci, nie będą ich nigdy mieć, bo to tylko beczy, drze się, kupy robi i bałagan. I co??? Wpadły sobie - dziś są cudownymi, kochającymi mamami mniejszych lub większych szkrabów i myślą o następnych:)

Mam 30 lat i zero instynktu macierzynskiego. Nie kazda kobieta go posiada ;)

ja jestem już 4 lata po ślubie i nie zamierzam mieć dziecka...mam bzika na punkcie antykoncepcji żeby tylko nie zaliczyć wpadki...

dziękuję za odpowiedzi! na pewno nie zakładam z góry, że nie będę nigdy mieć dzieci. Boję się tylko sytuacji, że np. mój mąż już będzie chciał,a ja nie będę się czuła gotowa jeszcze. No i chciałabym, żebym przed 30-ką poczuła ten instynkt... teraz mam 25 lat i zero...

do i tak i nie Antykoncepcja czasem zawodzi, co zrobisz jak jednak zajdziesz w ciążę?

Irka, pierwsza ciąża po 30 to na pewno piękne doznanie dla kobiety, ale już nie tak bezpieczne jak przed nią. Chyba nie czujesz wstrętu do dzieci, skoro wzruszasz się czytając opowieści mam o skarbach rosnących pod ich sercem...Myślę więc, że Ty po prostu troszkę boisz się utraty wolności i niezależności, a to niestety nie minie nawet po 50tce, bo nie jest to brak instynktu macierzyńskiego, który jest bardzo silny i każda kobieta go ma tylko nie zdaje sobie z tego sprawy. Jesteś w najlepszym wieku na dzidziusia...zobaczysz, że jak zajdziesz w ciążę, to będziesz szczęśliwa, wtedy wszystko się zmienia - wiem po sobie!!

Przez 10 lat brałam tabletki anty i nie wpadłam. Tabletki odstawiłam i zaszłam w ciążę.

do Gonia1987- pewnie masz rację, że chodzi tu głównie o utratę wolności i niezalęzności, o nieprzespane noce i ból fizyczny- chyba tego najbardziej się boję:-( Mam nadzieję, że za jakiś czas- może rok/dwa będę się czuła gotowa. Dziękuję za wsparcie-bo ta kwestia naprawdę mnie męczy. Pozdrawiam:-)

Ból fizyczny, będziesz odczuwać tylko w czasie porodu i kilka dni po nim, ale coż to jest w stosunku do całego życia:) Poza tym kto mówi o nieprzespanych nockach - może będziesz mieć grzeczną dzidzię:)Życzę Ci byś jak najszybciej poczuła się gotowa, bo niestety czasem starania o dzidzię nie są tak proste , jak się niektórym wydaje i trwają wiele długich miesięcy albo lat. Pozdrawiam

Co sądzicie o facecie w wieku 40 lat, który jest w związku od 20 lat i sam nie wiem czy chciałby mieć dziecko, czy też nie?

Kochana, ale podstawowa sprawa -- nie wszyscy chcą mieć dzieci! Wiec na litość boska nie zmuszając się do tego, tylko dlatego ze społeczeństwo ma tak ograniczoną wizje życia.