ja chyba firmę założe. bo mam już dość. Tylko jaką?

co lubisz robić, w czym jesteś dobra, co Cię interesuje, co mogłabyś robić niejako mimochodem, co byłoby Twoją pasją, a jednocześnie inni ludzie chcieliby płacić pieniądze, żeby to mieć :) dla jednych będzie to stylizacja paznokci, dla innych prowadzenie szkoleń z dowolnej dziedziny, dla jeszcze innych opieka nad dziećmi...

tylko pamietaj ze ani Zus ani Urzad Skarbowy nie bedzie sie pytal czemu nie zaplaciles naleznosci i gowno ich to bedzie oibchodzilo jak co biznes nie wzpali moj maz sie wpakowal w gowno przez wlasna firme

to, że jednemu biznes nie wyszedł, nie znaczy, że nikt nie ma do tego zdolności. ja tam prowadzę firmę i płacę należności i o nic ani ZUS, ani US mnie nie musi pytać.

jeju przecież to jasne że na początku z żadnej firmu kokosów się nie zbije.. dobrze żeby na zero wychodzić

Ważne żeby trafić w taką działalność która się utrzyma na rynku. I robić to co się lubi, bo wtedy jest większa szansa na sukces. Też bym chciała coś swojego otworzyć....ale marzenia sobie a rzeczywistość sobie.

\"kawainka\" i właśnie o to chodzi, że macie marzenia, a nie wierzycie, że mogą się spełnić. Powiedz mi po co w takim razie je mieć? Kiedy się bardzo czegoś pragnie i wierzy się, że marzenie z czasem stanie się rzeczywistością, to tak się stanie. Jeżeli nie wierzy się w marzenia, to nie wiem co by się robiło to i tak odniesie się porażkę. Każdy z nas zanim nie rozwinie własnej działalności jest na początku, a wiadomo, że na początku jest trudniej niż później. Wystarczy jedynie oswoić się i zaakceptować ten fakt, a przezwycięży się wszystkie początkowe trudności. Kto nie ryzykuje, nic nie zyskuje i traci podwójnie.

mir33a-3 - święte słowa, wiem o tym doskonale, ale brak mi odwagi. W dzisiejszych czasach trzeba mieć charyzmę a ja taka spokojna jestem, że aż mi samej siebie szkoda:)

Nie ma czegoś takiego jak \"dzisiejsze czasy\". Każde czasy są lepsze dla jednych, gorsze dla innych. To co teraz mamy to kolejne czasy transformacji. Kto będzie więcej w nich ryzykował, tym więcej zyska. Jesteśmy jeszcze na początku tych zmian i za niedługo będzie efekt dźwigni, dla tych co właśnie startują z pomysłami. Dla tych co tylko się przyglądają nigdy nie nadejdą dobre czasy. Nawet kiedy na początku, raz, czy drugi poniesiemy porażkę to za kolejnym razem odniesiemy sukces, przewyższający obie porażki razem wzięte. Strach się bierze z tego, że za bardzo zastanawiamy się i myślimy nad stwierdzeniem: \"A co będzie gdy...\" Za bardzo pragniemy poczucia bezpieczeństwa, a za mało pieniędzy. Tak naprawdę te \"gdy\" wcale się może nie zdarzyć, więc po co marnować czas i energię nad rozmyślaniem? Zabrać się za działanie, wkalkulować ryzyko, zaakceptować je i do przodu. To właśnie różni osobę przedsiębiorczą od przeciętnej. Działa, a nie rozmyśla, nawet jak coś może pójść źle. Często też się zastanawiam nad takim stwierdzeniem: \"Ale ja do tego się nie nadaję\". Doszedłem do wniosku, że jest to kolejna wymówka, przed chęcią podjęcia działania. Dopóki nie zaczniesz czegoś robić, dopóty nie przekonasz się, czy się do danej rzeczy nadajesz. Pamiętaj o tym zawsze, kiedy przyjdzie ci na myśl to stwierdzenie, a zobaczysz jak zacznie wzrastać w tobie odwaga.