zostawiłam go-

zostawiłam faceta, który od dziewięciu miesięcy nie umiał podjąc zadnej decyzji, nawet takiej czy jesteśmy parą czy nie, jak twierdził, zależało mu na mnie, ale mówić można dużo.... w jego życiu byli tylko koledzy, dla których miał czas kiedy tylko chcieli:-( wszystkiemu zaprzeczał, mówił ze jest mu ze mna dobrze...ale chyba miał za dobrze...zawsze sie do niego odzywałam pierwsza, ale teraz sie juz nie odezwe...:-( boli jak nie wiem co, rycze, tęsknie...ale chyba jeszcze bardziej bolala to, że dla innych miał czas a dla mnie nie...:-( po co mi ktoś kto mnie na ulicy nie chwyci za ręke, tak jakby nie chciał sie ze mną pokazywac....nie pójdzie do kanjpki, nie przedstawi swoim znajomymitp. dla nas był tylko jego dom.....i chyba moja pozorna miłość do niego...:-( najgorsze jest to ze jeszcze przez długi czas będe go musiała widywać...:-(

jestem z Ciebie dumna za mądrą decyzje, no coż pies ogrodnika, widac mial Cie tylko wtedy jak sie nudził i potrzebowal do zabawy i tak trzymac dziewczyno :)

to prawda.. i po co taki ktos kto ciągle boi sie o swoja kasse.. nie ufa.. I taki co ciagle patrzy na to aby okazac szacunek ex, innym a nie widzi jak bardzo nie szauneje ciebie. jesli wybrał spotkanka z innymi kolezaneczkami to znak ze on zerwał z tobą kiedy nie okazał szacunku- by zlosliwy.. to nie ukoichany.. sam zerwał tak sie nie zachowuje ten co kocha

Też miałam takiego, też zostawiłam, na dobre mi to wyszło. Głowa do góry.

Ja juz dałam na modliwty o dobrego męża:) ale dawałm warunek musi byc romantyczny, taki mój:) kochający uczuciowy troskkliwy opiekunczy usmiechniety Bog wysłuchuje modlitw taki co bedzie mnie kochał i szanował:) zawsze nawet gdy milion bedzie przeciw mnie:) Dopiero tydzien sie oto modle:)

ja taka głupia latałam do niego...jak taka szczęśliwa idiotka...:-( on teraz sie ciągle pokazuje na gg, pewnie myśli ze sie do niego odezwe, ale nie mogę, już nie mogę:-( tylko ten ból ze jeszcze go za miesiąc obacze, jest okropny, bedą wspomnienia i wogole ...żal , bo szkoda mi tego...

wiecie...na początku tego nie chciałam, facet nie w moim typie itp...coś mnie od niego odtrącało, ale potem ponioslo mnie, zakochałam sie jak natolatka;-( a on...on chyba po prostu miał mnie gdzieś...chodz twierdzil ze wypisuje bzdury...:-( gdyby mu na mnie zalezało..walczył by...ja już dosyć walczyłam... dziewczynki może macie jakieś hasełko fajne na gg, typu, że już mam dosc walki coś co nigdy nie było i nie będzie moje...:-(

vanessaaa zrobilas bardzo dobrze, zobaczysz pozniej ze to byla jedna z twoich najlepszych decyzji;) bedziesz silniejsza,juz jestes, ciesz sie na ta chwile jak on sie zorientuje ze juz nie jestes biegajacym za nim pieskiem;)

może dlatego, że tak właśnie latałaś, pokazywałaś, że Tobie zależy, jesteś na każde jego wezwanie on Cie tak traktował - czasami trzeba pozwolić facetom pomartwić sie troszkę, zafundować im trochę niepewności ... Niektórym wtedy dopiero się włącza tzw. \"zabieganie o partnerkę\" ;) dobrze zrobiłaś, zuch dziewczyna :) - pokonaj go jego własną bronią, tylko sie nie złam z tym gg dla Ciebie

tak napisze: nikt mnie nie kocha, kazdy olewa, wezme tabletki i pójde do nieba.

nie daj żadnego opisu o niespełnionej miłości, bo się domyśli, że w coś grasz i znowu go utwierdzisz w przekonaniu, że Tęsknisz, że Ci zależy, że Ci źle bez niego - jeśli juz chcesz cos napisać \"pod niego\" to raczej coś, wzbudzającego lekką zazdrość

\"nikt mnie nie kocha, kazdy olewa, wezme tabletki i pójde do nieba\" nie no, ten tekst jest skończony :O - nie rób z siebie męczennicy. Powinnas napisać cos wręcz przeciwnego

trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść - niepokonanym tak trzymaj pozdrawiam :)

napisałam to:-( odezwał sie zaraz, ale ja sie do niego nie odezwę.

od tej chwili już nie istnieje dla niego.niech myśli co tylko chce:-(

nie ma nic gorszego niż pokazać facetowi takiemu jak ten, że jesteś od niego zależna uczuciowo - miłość miłością, ale niech wie, że na nim sie świat nie kończy. Ale wiesz, że w ten sposób uskuteczniasz babskie gierki??? ;) Tego kwiata jest pół świata :) - taki daj sobie opis :D A jeśli chcesz to zakończyć, to mu powiedz po prostu o co chodzi i do widzenia. Krótka piłka ;) Czasem trzeba tak \"po męsku\" z nimi, \"po ichniemu\" hehehe

klaudka wiem, ja wszystko wiem, ale miłość wygrywa:-( przynajmniej wiem, że jest prawdziwa.

eee no, jak taki opis dałaś, to ja już Ci nie pomagam :O Bez sensu :O

z tymi tabletkami to porazka. nie pisz czegos takiego. po co ma widzec ze ci przykro. bedzie cie mial za nic wtedy. jak bedzie myslal ze masz go w nosie to wtedy moze mu cie zabraknac. facet jest jak autobus - zawsze bedzie nastepny glowa do gory. pozdrawiam serdecznie

teraz niech się o mnie martwi,skoro umie tak ranić ludzi.

venessa - no na pewno strasznie go ten twoj opis zmartwil :O brak mi slow

o jejku, no miłość miłością, ale czasami trzeba sie przemóc i zrobić coś wbrew sobie dla dobra sprawy - no takim biadoleniem, że sie truła będziesz i nikt Cie nie kocha to Ty go nie wzruszysz na długo :O Trzebabyło napisać, że \"to była cudowna noc\" (oczywiście, jeśli jej z nim nie spędziłaś) - zobaczyłabyś jaka by była reakcja, odezwałby sie trzy razy szybciej ;) Nie no, nie obraź się, ale masz z gruntu złe podejście, vaneska

chyba jestem w takiej samej sytuacji... też na każde zawołanie, zbyt wyrozumiała. Nigdy jeszcze nie było takiej sytuacji, że nie spotkaliśmy się z mojego powodu. Ja zawsze mam czas- On jakieś zajęcia wypadające znienacka... Chyba dopiero sobie to uświadomiłam po przeczytaniu Twojego postu Vaneska... :( czuję się okropnie :(

za dobrze go znam. wiem i wiele razy pisałam teksty typu zazdrościowego itp, i wtedy nic nie odpisywał. teraz odpisał odrazu

klaudynka - dokladnie. biadoleniem to go od siebie odstraszy. faceci lubia kobiety niezalezne a nie bluszcze. i dobrze by mu zrobilo jak by sie pozastanawial z kim spedzila ta noc. venessa po kiego grzyba ci taka "milosc" za dwoje???? bedziesz sie meczyc z tym i wsciekac ze jemu nie zalezy tak bardzo jak tobie. ale skoro jestes na kazde jego zawolanie to czemu mialby sie starac? :(

venessa - to ja nie wiem. najpierw piszesz ze go zostawilas a teraz szukasz tekstow ktore sprawia ze on sie do ciebie odezwie? no to chyba jednak go nie zostawilas tylko szukasz sposobow by go do siebie przyciagnac

nie byłam i nie jestem jużna kazde jego zawołanie, chciałam mu tylko napisac te ostatnie słowa.

vaneska zrozum - odpisał, ale nie zmieni swojego postępowania. Takim tekstem osiągniesz dokładnie odwrotny skutek - pokazałaś, że on jest górą, że ma Cię w garści więc luzik, po co sie starać - i tak przylecisz do niego jak na skrzydłach :O No co Ty na litośc chcesz go wziąć??? Nie ma chyba nic gorszego jak go na zazdrośc nie bierze to po prostu nic nie pisz i tyle - zafunduj mu obojetność przez jakiś czas, tak samo jak on funduje Tobie

ale ja nie chciałam aby on sie do mnie odzywał, sam to zrobił, ja mu na to nic nie odpisałam i nie zamierzam odpisać

kluska serowa --> dzięki za wsparcie, bo nie jest dobrze ;)