rozwodze sie

bylam z mezem przez 8 lat, to nie bylo udane malzenstwo ,wiadomo mamy mieszkanie itp. wszytko trzeba jakos podzielic, pewnie sad uzna obustronna wine , czego chce uniknac, (moj maz to prawdziwy dupek ) wiec sobie wymyslilam ze go sprowokuje zeby mnie uderzyl , i sprawa zalatwiona, troche mam wyrzuty ale to w koncu dla dobra mojego i dzieci , on jak by mogl wyrzucil by nas na ulice :o

ale czy naprawde warto do tego sie posuwać

no chyba warto , on juz wczesniej mnie uderzyl , wiec mysle ze to nie bedzie trudne , tylko tym razem zadzwonie po policje.

i kobiety mówia że nie są wyrachowane :/

Przy rozwodzie o orzekaniu o winie (w tym przypadku jego) bedziesz potrzebowac swiadkow(kolezanki,sasiedzi ,dzieci)oraz wszelkie papierki ze zglaszalas na policje ze cie uderzyl czy wszczynal awantury .Co do dzieci nawet bez orzekania sad przyzna ci opieke calkowita nad dziecki a mu beda przyslugiwac wizyty kilka razy w miesiacu.Aha jeszcze jedno jak on wiecej zarabia a z jego winy byl rozwod jest zobowiazany placic na ciebie i dzieci alimenty bo twoja i dzieci sytuacja materialna pogorszyla sie po rozwodzie.Jak masz jakies pytania pytaj.Pozdrawiam