Uprzejmie donoszę aczkolwiek się brzydzę...

Uprzejmie donoszę (aczkolwiek się brzydzę!), że pan Kwaśniewski przed wyborami nie tylko jeździł na odsysanie tłuszczu, ale również żona siłą zmuszała go do pójścia na odwyk. Miał również wszyty esperal, który wypruwał sobie po wyborach. Do restauracji "U Wit***a" wnoszono go (tak był pijany) kuchennymi drzwiami, lekarz robił mu zastrzyk, pan K. odżywał i mógł pić znowu. Osobiście brzydzę się donosicielstwa. Brzydzę się również tego, że teraz Państwu o tym donoszę. Adieu! Do moderatorów: nie podałem, o którego pana Kwaśniewskiego, dlatego w myśl polskiego prawa nie złamałem przepisów, w tym również ustawy o ochronie danych osobowych z 1997r. Jestem prawnikiem i wiem co mówię :) Poza tym nie podałem w pełni nazwy restauracji ani jaką rolę wspomniany pan pełnił w wyborach. Dlatego nie można jednoznacznie zidentyfikować osoby, o której mówię. A o kim mówię? No właśnie: o kim?

wiadomo ktorego Kwasniewskiego. pijak i magister dla znajomych megi.

DOBRE

Towarzyski był. Ale przynajmniej robi mnie wstydu niz podróżujące ziemniaki-buraki, które w innym języku ani be ani me, zadzierają dzioba, i dały się zrobić Merkelowej w chu...steczkę:)

Zapomniałam jeszcze dodać, że lubię Kwacha za to, że był w trzy dupy pijany na grobach polskich oficerów zabitych w Katyniu - co pokazały wszystkie zachodnie stacje, a u nas tylko chyba TVN24. Uwielbiam go za to, że wyjeżdżając za wschodnią granicę zabawia się z tamtejszym prezydentem i obaj po pijaku pakują się do bagażnika taksówki. Wprost kocham go za to, że wszystkich bezczelnie i śmiejąc się w oczy okłamał, nazywając siebie magistrem.

Pan Kwach na grobach...:-o http://www.youtube.com/watch?v=g8N_EG7jJ5U

bardzo mądry facet. Symaptyczy A jaki czuły do żony:) Nigdy tego nie zapomne scena: a gdzie moja żona? Oj ona jak cos jej sie nie uda potrafi sie popłakac wskacie mi faceta, ktory wie i zna swoja zone, co jej sprawia przykrosc, co ją raduje. Mądry facet:) Miał wpadke z tym wschodem. Ale na tle tylu zalet jedna nic nie znaczy:)

?? Mój mąż. A Kwach to skończony dupek!