posladkowe ułożenie-lekarz kaze mi rodzic naturalnie!!!

pierwsze dziecko rodziłam naturalnie 4 lata temu.teraz mam ułozenie posladkowe i moja lekarka (z prywatnego gabinetu ) jest za tym zeby zrobic cesarke ale ordynator upiera sie ze to drugie dziecko i mozna probowac rodzic siłami natury.juz chyba wole cesarskie ciecie bo po co ryzykowac.przeciez dziecko moze sie zaklinowac.ja jestem bardzo szupła...przed ciaza wazyłam 44 kg.i boje sie rodzic sama. czy ktoras z was rodziła naturalnie dziecko ktore było ułozone posladkowo?

dziewczyny napiszcie czy rodziłyscie posladkowo? i jakie jest wtedy zagrozenie dla dziecka?

takich porodów i przy pierwszym dziecku. Obecnie przeciwskazaniem do porodu sn jest to, gdy pierwsze dziecko jest ułożone pośladkowo. Dziwię się, że ordynator sprzeciwia się postanowieniu lekarza prowadzącego, jeśli nic się nie da zrobić, to może zdecyduj się rodzić gdzieś indziej, po co ryzykować?? Pozdrawiam

pierwsza córkę przez cc,własnie pośladkowo.u mnie nie było w ogole rozmowy o naturalnym.drobna jestes,ja bym tez zmieniła miejsce i nie ryzykowala.

własnie tak zamierzam zrobic...bo boje sie ze dziecko moze zostac nie dotlenione.najgorsze jest to ze ordynator mnie nawet nie widział a juz decyduje zebym rodziła naturalnie.dzis sie wszystko okaze ide jeszczeraz do mojej lekarki jesli ordynator bnie zgodzi sie na cc to ide do innego szpitala. dzieki za pocieszenie.

własnie tak zamierzam zrobic...bo boje sie ze dziecko moze zostac nie dotlenione.najgorsze jest to ze ordynator mnie nawet nie widział a juz decyduje zebym rodziła naturalnie.dzis sie wszystko okaze ide jeszczeraz do mojej lekarki jesli ordynator bnie zgodzi sie na cc to ide do innego szpitala. dzieki za pocieszenie.

Ty nie czekaj na decyzję ordynatora, czy się zgodzi czy nie, tylko od razu idź gdzie indziej, bo co zrobisz, jak teraz się zgodzi, a jak zaczniesz rodzić, to każe Ci siłami natury ? Będziesz się z nim bić ?

Urodziłam bliźnięta, dwie dziewczynki. Jedną rodziłam nózkowo-pośladkowo, drugą posladkowo :O. U mnie jednak była sytuacja inna niż u Ciebie ponieważ , do konca nie było wiadomo , ze beda to 2 porody w 1 ;) Nie było wtedy w \" modzie\" robic USG . Ale gdy u pierwszej corki pokazała się nożka od razu przewieziono mnie na inną salę , taką z wszelką aparaturą . Drugą rodziłam juz w szoku ;;) ze jest takowa , oczywiscie nie tylko ja byłam w szoku , bo lekarz prowadzacy równiez ;) stało nade mna z 5 lekarzy kilku studentow :D. Urodziłam drugą równiez siłami natury :) Obydwie zdrowe i piekne dziewczyny. Do tej pory nie wiem jakie zagrozenie mnie czekało, chciałam szybko urodzic i na tym sie skupiłam. Zreszta na inny porod było juz chyba za poźno i szłam na zywioł ;).

MADZIA idz go innego lekarza, moja znajoma w maju tez rodziła chłopczyka ułożonego pośladkowo, godzinę po porodzie okazało sie że dziecko miało wylew, przeszło 3 operacje bo po wylewie w mózgu zbierał sie płyn, teraz chłopczyk ma rurkę w głowie która odprowadza nadmiar płynu, koniecznie idz gdzie indziej, nawet zapłać za cesarkę, niech Twój dzidziuś urodzi sie bezpiecznie ;)

Landryna az mi ciarki przeszły po plecach!dobrze,ze technika sie posunęla do przodu bo sobie siebie w takiej sytuacji nie wyobrażam. a z drugiej strony poród,obojetnie czu cc czy naturalny niesie zawsze jakies ryzyko.nie wszystkiego jest się w stanie przewidziec.

Ja bym zaraz zmieniała szpital.Potem może być za późno,a jak Ci tak będzie kazał rodzić i rzeczywiście bedzie za późno?Na Twoim miejscu bym nie chciała ryzykować,nikt nie da Ci gwarancji,że wszystko bedzie dobrze.Tym bardziej jak ordynator wie lepiej od wszystkich nawet Cie nie widząc. Życze powodzenia :)

ja juz sama nie wiem co mam rodzic przed chwila odwiedziłam strony na ktorych lekarze wypowiadaja sie ze porod posladkowy nie stanowi tak wielkiego zagrozenia dla dziecka jak by sie wydawało.najgorsze jest to ze ja juz sie nastawiłam na tra cesarke i wpoiłam sobie ze dziecku moze sie cos stac przy naturalnym porodzie. z utesknieniem czekam na godzine 16 bo wtedy jade do lekarki prowadzacej chce wiedziec co ona o tym wszystkim sadzi. dzis juz miałam jechac na oddział zeby mnie przygotowali na jutro do cc. a moja pani doktor zadzwoniła o 22 zebym jeszcze najpierw do nie przyjechała bo ona tez zabardzo nie moze sie postawic swojemu szefowi.

ona woli zeby była cesarka no i ja tez bym chciała przy niej rodzic...ale jesli ordynator sie uprze na naturalny porod to pojade do prudnika rodzic to drugie miasto najblizsze mojej miejscowosci.

Nie wspomnę też o dyskomforcie dla Ciebie przy takim porodzie pośladkowym.

wskazania i przeciwwskazania to jedno ale jeśli ordynator podejmuje decyzję nawet cię nie widząc to tylko świadczy o tym ile dla niego znaczy pacjentka- NIC jak tu takiemu powierzyć siebie i dziecko ! to przerażające ! pewnie limit wypłat za cięcia z funduszu się skończył :-( . smutne to ! . ja bym zmieniła szpital nie bój sięże nie będzie przy tobie "twojej" lekarki tu gdzie teraz mieszkam to normalne , lekarze z praktyk z reguły nie pracują w szpitalach . głowa do góry i powodzenia .

ja tez mialam dziecko ulozone posladkowe,,,i moj lekarz tez kazal mi rodzic normalnie,,na szczescie bylam w terminie w szpitalu u innego i ten pow, ze mam miec cesarke, bo to pierwsze dziecko,,a potem okazalo sie ze dziecko bylo b.duze i długie,,,i nie wiem co by bylo gdybym urodzila normalnie,,cesraka jest do przezycia,,daja porzadne znieczulenia,,pare dni bedziesz chodzic w zgieciu a potem przy maluszku to zapomnisz o wszytskim,,glowa do gory...

Dziewczyny ten ordybator wcale jakimś indywiduum nie jest i nie wymyśla. Położenie pośladkowe dziecka przy drugim porodzie, jeśli pierwszy był sn nie jest wskazaniem do cc. Inną stroną medalu jest to że jesteś szczupła. Położenie pośladkowe to wskazanie do cc tylko przy pierwszym porodzie lub przy drugim jeśli pierwszy był również przez cc to jest normalna praktyka w szpitalach.

samo polozenie posladkowe nie jest wskazaniem do cc, szczegolnie jesli jest to 2 ciaza. dopiero jesli plod ma wiecej niz 3,5kg-to wtedy. ja czy tak czy siak, balabym sie rodzic naturalnie i na twoim miejscu zmienilabym szpital. jak ordynator taki madry to niech rodzi sam.